» Śro lip 21, 2004 9:29
Jesteś pewna że to jest pod skórą?
W piątek wyczułam u Ozziego na szyjce coś takiego, taki jakby guzek, zestresowałam się okrutnie, i też byłam pewna że to się pojawiło nagle, że jeszcze dzień wcześniej tego nie miał.
Wet ogolił w tym miejscu skórę i okazało się że to jest .. nie wiem jak to nazwać jakaś egzema, dopóki miejsce nie było ogolone wydawało się że to jest pod skórą.
Taka lekko sącząca się podrażniona skóra, najpierw wet podejrzewał, że to rodzaj grzyba paciorkowiec czy jakoś tak, podobno też objawia się takimi zgrubieniami.. ale na szczęście nie.
Ja nie widziałam żeby to zgrubienie Ozziego się sączyło ale posłuchałam weta 2 dni smarowałam kremem Flucinar i faktycznie zrobił się strupek który zaczyna już powoli schodzić, a zgrubienie (jakby opuchlizna) już zeszło..
Może u Małego to też coś na skórze??
z nami także 4kocie ogony i jeden psi