gangster po adopcji potrzebuje DOMU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 28, 2016 18:54 Re: gangstera story czyli jak skończyć w wariatkowie

muszę prostować wpisy bo się porobiło, że uuuuuuuuuu

Młody, to kociak ok. 4 miesieczny, który siedział początkowo na balkonie w transporterze, nastepnie u licealistek w wynajętym przez ich rodziców mieszkaniu (pisałam o tym wczesniej)
rodzice dziewczyn zrezygnowali z wynajmu i takim sposobem Młody po raz drugi stał się bezdomny
- nic na to nie poradzę, że nie mam dla niego imienia na razie, .... jest Młody

podbierak to ja mam, używam, mistrzem podbieraka jest Krzysiek, zawsze capne futro :mrgreen:

tutaj potrzebna jest siatka na psa wielkości wyrosniętego dobermana, fakt, chudego przeraźliwie, połamanego, ale cholernie szybkiego - boi się ludzi bardzo
na dzisiaj mogę pogłaskać po pysku, czasem cos do jedzenia weźmie z ręki - i na tym koniec
cokolwiek mam w ręku, COKOLWIEK - nawet torebkę, sweter .....
wieje na oślep
jeden raz prawie go miałam na pętli - zabrakło 2 sekund
teraz nie ma mowy o pętli
siatka albo palmer
pozostaje siatka
tak to


kociak w wieżowcu
właścicielki to dwie imprezujące laski
jak je "oświeci" - to ja zjem własne buty

dramat
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw lip 28, 2016 20:40 Re: gangstera story czyli jak skończyć w wariatkowie

No to rzeczywiście kiepsko :? . Jakoś miałam wdrukowane że ten połamaniec to kot :oops:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lip 30, 2016 17:28 Re: gangstera story czyli jak skończyć w wariatkowie

padam na mordkę - 48godz. łapię slepego kociaka
4szt. już złapałam
kocur już wycięty - duplikat Jasia - tylko z przedłużanym futrem, duplikat z charakteru, cudowny kocur, kto Go weźmie?

jestem nieprzytomna ze zmęczenia, kociak od 2 dni obchodzi klatki :201429
dzisiaj rano taka jedna mądrala, mimo, że poinformowana o łapanace, wiedzi, że kociak nie ma oczu, nakarmila mleczkiem
myślałam, że rozszarpię

usypiam na stojąco
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob lip 30, 2016 19:31 Re: gangstera story czyli jak skończyć w wariatkowie

No to za powodzenie w tej łapance :ok: :ok: :ok: :ok: Nawet nie pytam czy masz to towarzystwo gdzie wcisnąć...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lip 30, 2016 22:14 Re: gangstera story czyli jak skończyć w wariatkowie

jak kogoś utłukę, to pamiętajcie - lubię czekoladki nadziewane
cierpliwość mi się kończy
jestem zeżarta przez komary
zmęczona do granic
zdesperowana
i WŚCIEKŁA
:evil:

wrrrrr

nie mam zupełnie gdzie wcisnąć
ale miejsce juz mam
:201494
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob lip 30, 2016 22:17 Re: gangstera story czyli jak skończyć w wariatkowie

To łykaj B complex - powinny cię "odlubić" te komarzyska :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lip 31, 2016 21:31 Re: gangstera story czyli jak skończyć w wariatkowie

Alienor pisze:To łykaj B complex - powinny cię "odlubić" te komarzyska :ok: :ok: :ok:


ja kontra komary - zawsze one wygrywają
mnie komary gryzą nawet gdy jestem spryskana najlepszym preparatem antykomarowym
nie wiem dlaczego
myslę, że gdyby na całym swiecie był tylko jeden komar, to użarłby mnie

kociaki pojechły
chore są jak diabli - leczenie zaczęłam tuż po złapaniu
co nie zmienia faktu, że chore są strasznie
u dwóch walczymy o oczy - dosłownie, nie w przenośni

a teraz znikam - idę łapać 5tego
jemu akurat prawe oko juz wypłynęło w postaci ropy

oby wlazł do klatki
i oby jeż - dzisiaj chociaż trochę odpuścił
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon sie 01, 2016 11:29 Re: gangstera story czyli jak skończyć w wariatkowie

Ewa, dzięki za te 4 chorutki, chociaż one mają jakąś szansę :201494


porobiło się strasznie

wczoraj gdy pojechałam do szczeniorów znalazłam kocicę wyrzuconą z 4 szt. kociąt ok. 3 tygodniowych
siedziały w stercie chrustu na skraju lasu
nakarmiłam, i zaczęłam poszukiwania miejsca dla zdrowej rodzinki
wciąż łapię piątego kociaka - jemu juz okulista nie jest potrzebny, prawe oko wypłynęło (2ka z czterech, które pojechały wczoraj musi natychmiast do okulisty, jakaś szansa na uratowanie oczu jest, ale ogólnie tam jest dramat)
czasowo nie ogarniam tego juz dawno

dzisiaj pojechałam do szczeniorów - kocica i kociaki na drzewie, podkop pod chrust wielkości 3 letniego dziecka
czwartego kociaka nie ma .........

kocica jest w bengalski wzór
gdy odchodziłam wczoraj, biegła za mną, strasznie płakala, ona sama to jeszcze dziecko, z całą pewnością ktoś ją wyrzucił z domu, przybiega na wołanie
mam podejrzenia, że czwarty kociak nie żyje - podkop mówi sam za siebie

NIKT nie pozwala postawić klatki, przyjąć rodzinki

ja nie mam gdzie

jeszcze są zdrowe, jeszcze żywe
jeszcze

dzisiaj muszę odebrać kocurka po strylce, z paszczą do roboty, miejsca dla niego nie mam - nic nie mam

ktoś pomoże?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon sie 01, 2016 12:27 Re: gangstera story - dramat kociąt

Podniosę.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3717
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon sie 01, 2016 12:52 Re: gangstera story - dramat kociąt

Chciałabym pomóc, ale nie bardzo jestem w stanie :( . A już całej rodzinki na pewno nie mogę u siebie upchnąć.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sie 01, 2016 17:24 Re: gangstera story - dramat kociąt

mam kocura w samochodzie
i co mam zrobić?
wypuścić w takim stanie - jeden kieł ułamany martwy, jeden ułamany żywy
wszyscy wiemy, co za chwilkę będzie w jego paszczy i jakie będą skutki
co mam zrobić?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon sie 01, 2016 17:42 Re: gangstera story - dramat kociąt

Cholera, narobiło się :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon sie 01, 2016 18:50 Re: gangstera story - dramat kociąt

Oż cholera...
I co tu robić?
Bezsilność.
A tam waży się kocie życie.
Noż k.. :evil: ..a
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 19:12 Re: gangstera story - dramat kociąt

No nie mogę sobie miejsca znaleźć :(
I nie mam kogo prosić o dom dla kociej rodzinki.
Już to przerabiałam przy B&B...
A one bez domu nie przeżyją. Las, lisy, zdziczałe psy.
I cholera, cholera żadnego pomysłu.

Gdybym dorwała, tych którzy wyrzucili kotkę i maleńkie... Gdybym...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 01, 2016 19:43 Re: gangstera story - dramat kociąt

Koty sa przecudnej urody, puchate włochate. Chyba same chłopaki, te najbardziej chore to na bank chłopaki a reszty nie chcę stresować, jeszcze troche fukają. Były dzisiaj w klinice Garncarza wprawdzie nie przez niego samego diagnozowane tylko przez dr. Martę Warzęchę, zawszeć okulistkę. I tak cud, że było jedno wolne miejsce na 16,40. Białas nie bedzie widzieć na jedno oko to pewne. Po prostu oko pękło. Walczymy oby nie trzeba było go usuwac i aby widział na drugie, a Puchatek który teraz ma bielmo prawododobnie będzie widzieć na oba oczy. Nie wiem czy wklejac zdjęcia bo chłopaki póki co mają mało wyjsciowy wyraz twarzy.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 446 gości