Minął tydzień od sterylki, przez ten czas kupa była ok. Dzisiaj przychodzę, patrzę do kuwety - też normalna, patrzę na kota - tyłeczek brudny, kaftanik brudny.. No i znalazłam dwa placki
Załamana jestem, przez 7 dni kupa była ok.
Wczoraj daliśmy jej wieczorem Winston Sterile, pierwszy raz, więc oby to było od tego.. Już oczywiście nie dam, chociaż szczerze to obawiam się, że po prostu znowu to wróciło.. W dodatku wet na urlopie jeszcze cały następny tydzień.
Dał nam leki wcześniej i mieliśmy podawać, ale mała wymiotowała i nie wiem czy właśnie nie przez ten lek.. No nic, trzeba będzie znowu spróbować. Jak zwymiotuje to nie będziemy podawać.
Zdjęłam jej kaftanik, bo cały brudny był, nie wiem czy wyprać i dalej zakładać czy dać jej już spokój. Nie przeszkadzał jej za bardzo, więc dla bezpieczeństwa chcieliśmy nosić jeszcze tydzień, ale jak ma być za każdym razem brudny to też nie ma zbyt dużego sensu.
Już sama nie wiem..