Niebezpieczna zabawka dla kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 21, 2015 21:55 Niebezpieczna zabawka dla kota

Koleżanka kupiła taki śmieszny mały drapaczek: mata z tektury falistej otoczone torem z piłeczką i stercząca na sprężynce puchata kulka. Długo było fajnie. Koty kulgały piłeczkę, miały świetną zabawę. Ostatnio kicia wpadła na nowy pomysł: zabawa puchatą kulką na sprężynce. Niestety kicia wżerała ten puszek. Następnego dnia nie miała ochoty na zabawę, wieczorem nie chciała już nic jeść, słychać było jak burczy w brzuchu. Wizyta u weta, zdjęcie rentgenowskie i... okazało się, że w żołądku jest jakieś ciało obce, żołądek nie pracuje, ostry stan zapalny nie tylko żołądka ale i jelit. Pół dnia walki o to, żeby albo zwymiotowała zawartość, albo żeby przeszło to dalej, aby wydaliła ten "puszek" z kuleczki. Trochę ruszyło, ale... dziś czekają na kupę jak na zbawienie, a tu na razie nic. Olej parafinowy 3 razy dziennie, ulgastrin osłonowo przy sterydzie i środkach przeciwzapalnych. Uważajcie na różne puchate kuleczki, piórka itp w zabawkach dla kota... mogą okazać się niebezpieczne.
To była ta zabawka
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... atit/48384
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Śro lip 22, 2015 9:06 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

Tak zawsze ostrzegam przy adopcji. Wszelki materiały typu wata, dłuższe futerko, tasiemki, ozdoby choinkowe (anielskie włosy), małe kulki, kłębuszki, itp stanowią wielki niebezpieczeństwo dla kota.

Życzę szczęśliwego finału.... w kuwecie.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lip 22, 2015 10:04 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

Przerabiałam strzępki piórek w kuwecie.
Jeśłi to takie grożne to po jakie licho jest w sprzedaży????
Potem słyszymy o takich historiach.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Śro lip 22, 2015 10:05 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

Znam podobną historię, niestety nigdy nie wiadomo co kota zaciekawi. Może warto podać też trochę masła/oliwy jak reszta nie pomaga ? Będzie dobrze.

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro lip 22, 2015 20:13 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

Mam tę zabawkę i jest ona uwielbiana przez kotkę, kocur ignoruje. Ale sprężynki z puszkiem nie ma, odinstalowałam, bo nie wzbudzała zainteresowania. Nie pomyślałabym jednak że ta puchata kulka może zrobić taką bubę 8O

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Czw lip 23, 2015 10:55 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

Mój kiedyś zjadł sznurek od wędki ( kupionej w sklepie ). Umocowałam ją, by kot mógł się bawić. Na szczęście obyło się bez poważniejszych konsekwencji ( wyszło drugą stroną ), ale od tego czasu mam nauczkę. Gdy kot jest sam w domu, kocie wędki są schowane.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lip 23, 2015 12:45 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

Moje kocisko wybebeszyło kiedys pluszową zabawkę dla kotow i polknelo troche waty poliestrowej. Przez dwa dni wlewałam w niego parafine i przelecialo.

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 23, 2015 13:01 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

dawno, dawno temu, moja Teqila zjadła dłuuuuugą nitkę, którą wyciągnęła z podszycia dołu mojej wiszacej na klamce bardzo szerokiej spódnicy
przez 4 dni był horror
co przeżyłam to tylko ja wiem
od tamtej pory wszystko "oglądam" po dziesięć razy
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw lip 23, 2015 13:27 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

U mnie źle skończyła się zabawa tą niewinnie wyglądającą zabawką (widzę, że zooplus już jej nie ma w ofercie):
http://archiwum.allegro.pl/oferta/trixi ... 72635.html
Zabawka wisiała w pokoju chyba przez pół roku aż koty oderwały dolną piłkę i potoczyły ją w jakiś kąt. Po czym kocur Tamu pewnego dnia ją zeżarł. Piłka była z takiej twardej pianki. Większość kawałków udało mu się zwymiotować, ale jeden przeszedł z żołądka do jelita i tam się zaklinował. Doszło do niedrożności jelita i konieczna była natychmiastowa operacja. Kocur miał cięcie na całą długość brzucha i długą rekonwalescencje, a na moim koncie ubyło 1000 euro...
Obrazek
"One cat just leads to another." - Ernest Hemingway

pirulasińska

Avatar użytkownika
 
Posty: 429
Od: Pon mar 19, 2012 15:08

Post » Czw lip 23, 2015 13:58 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

Moje koty czasami drapią styropianowe domki i obgryzają je. Zawsze się wtedy zastanawiam czy moga się nałykac tych kuleczek styropianowych i czy im nie zaszkodzą. Przez te szorstkie języki chyba trudno im wypluć z paszczy wszelki nitki i paprochy. Jedynie z wypluciem tabletek jakoś nie maja problemów :)
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw lip 23, 2015 16:35 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

Ewa.KM pisze:Moje koty czasami drapią styropianowe domki i obgryzają je. Zawsze się wtedy zastanawiam czy moga się nałykac tych kuleczek styropianowych i czy im nie zaszkodzą. Przez te szorstkie języki chyba trudno im wypluć z paszczy wszelki nitki i paprochy. Jedynie z wypluciem tabletek jakoś nie maja problemów :)

Bo tabletki specjalnie się robi tak, żeby miały poślizg :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 24, 2015 8:22 Re: Niebezpieczna zabawka dla kota

pirulasińska pisze:U mnie źle skończyła się zabawa tą niewinnie wyglądającą zabawką (widzę, że zooplus już jej nie ma w ofercie):
http://archiwum.allegro.pl/oferta/trixi ... 72635.html
Zabawka wisiała w pokoju chyba przez pół roku aż koty oderwały dolną piłkę i potoczyły ją w jakiś kąt. Po czym kocur Tamu pewnego dnia ją zeżarł. Piłka była z takiej twardej pianki. Większość kawałków udało mu się zwymiotować, ale jeden przeszedł z żołądka do jelita i tam się zaklinował. Doszło do niedrożności jelita i konieczna była natychmiastowa operacja. Kocur miał cięcie na całą długość brzucha i długą rekonwalescencje, a na moim koncie ubyło 1000 euro...


Moi weterynarze, też co jakiś czas mają takie przypadki.
Nauczeni doświadczeniem musimy specjalnie dobierać kotom zabawki. Producenci niestety nie kierują się bezpieczeństwem zwierzaka.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 118 gości