Hrabuś regularnie przychodzi na jedzenie między 20.45 a 21.
Jak się spóźnię to kota juz nie ma dlatego staram się być, nie zawsze mi wychodzi, niestety.
dzisiaj dopiero pierwszy raz zostawił więcej niz trzy okruchy z 10dkg tacki. ale i tak niedużo
Ciągle wygląda strasznie - szkielet obciągnięty skorą, ale ma wrażenie że ma lepsze futro.
Najwazniejsze, że je.
Skubany szybko się mnie (na nowo) nauczył i rozpoznaje bez wolania - wyskakuje z krzaków i podchodzi. Jest bardzo ufny, jestem bardzo zaskoczona, nie ucieka, mogę do niego podejść na pól metra a on wtedy zadziera swoj łepek i patrzy na mnie. dzisiaj sobie z nim trochę pogadałam.
BuRKocik też w dobrej formie, ładnie wygląda i ciągle się boi.