Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 15, 2015 13:00 Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Witamy,
przygarnęliśmy z narzeczonym kociaka tydzień temu. Dwa dni temu niestety pojawiły się pierwsze objawy Panleukopenii. Dzisiaj po teście u weterynarza potwierdziły się nasze najgorsze obawy, ponieważ test wyszedł pozytywny. Nasza kotka przyjmuje kroplówki, ale nawadnianie to nie wszystko i przydałaby się surowica. Macie może kota, który przeżył tę chorobę aby pobrać surowicę i pomóc ratować naszą biedulkę? Jest ktoś najlepiej z Kielc bądź z okolic, ale i ewentualnie z bardziej odległych miejscowości kto ma takiego kota? Prosimy o pomoc!!! :(

Anishel

 
Posty: 7
Od: Śro lip 15, 2015 12:38

Post » Śro lip 15, 2015 13:29 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

:!: :!: :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lip 15, 2015 14:37 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Podnoszę.

peggysu

 
Posty: 28
Od: Śro paź 30, 2013 15:17

Post » Śro lip 15, 2015 15:44 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

A klienci gabinetu weterynaryjneo...można ich prosić o pomoc (w sensie wet może..). Swego czasu przyjaciólka tak uratowała kocie rodzeństwo..A szukali wszędzie, a pomoc tak blisko była.

nataleia

 
Posty: 282
Od: Śro lut 19, 2014 14:47

Post » Śro lip 15, 2015 15:47 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Weterynarz nie może udostępniać takich danych...

Anishel

 
Posty: 7
Od: Śro lip 15, 2015 12:38

Post » Śro lip 15, 2015 16:06 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

DAWCA nie musi być po PP.

Dawca krwi z której wiruje się surowicę powinien byc kotem min 4 kg KILKUKROTNIE regularnie szczepiony
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 15, 2015 16:22 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Można też kupić surowicę świeżo szczepionego kota w banku krwi, ale nie wiem, czy taki jest w okolicach Kielc, ew. czy inny bank może dostarczyć. To powinien wiedzieć lub się dowiedzieć weterynarz. Na pewno w banku krwi jest drożej niż od dawcy, ale dla ratowania kota warto.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Śro lip 15, 2015 16:43 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

wet nie musi udostępniac danych, ale zna swoich pacjentów i może sam zadzwonic i zapytać czy jest ktos w stanie pomóc ...
przeszlismy pp z naszym Piracikiem, walka długa i trudna ale wygrana - 3mam kciuki by i Wam sie udało :ok: :ok: :ok:
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2204
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Śro lip 15, 2015 19:26 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Dziękuję KociewKratke walczymy jak tylko się da :) udało mi się zdobyć troszkę surowicy psiej Canglobu chociaż to i tak nie to samo. Dzisiaj dowiedziałam się, że surowicy na pp w Polsce już nie produkuję, sprowadzana jest tylko z zagranicy najczęściej z Czech no ale zanim nawet by do mnie dotarła to będzie już po chorobie :( no nic póki co Kotka choruje trzeci dzień i jeszcze nie wymiotuję, więc jesteśmy pełni optymizmu. Jednak wiem, że to będzie trudna walka bo Bastet ma dopiero 10 tygodni i waży 900 gramów a takich kociaków przeżywa 10%.
Może jeszcze ktoś ma trochę surowicy na pp jakąś zachomikowaną w lodówce? Choćby i przeterminowaną? Albo kociaka po chorobie?
Prosimy o pomoc :(

Anishel

 
Posty: 7
Od: Śro lip 15, 2015 12:38

Post » Śro lip 15, 2015 20:50 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Podnoszę!
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lip 15, 2015 20:52 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

zapytam jutro u weterynarza czy nie mają jakiegos pacjenta. Na waszym miejscu dzwoniłabym po weterynarzach i pytała, bo trzeba działać na prawdę szybko :!:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro lip 15, 2015 21:14 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Jest wątek jopop dot pp. Ma ona duże doświadczenie w walce z pp. Może odszukaj wątek i ew poszukaj kontaktu.
Teraz to kociak powinien mieć odstawione jedzenie i tylko kroplowki są podawane. Ale szczegóły walki są jej wiedzą.
Kciuki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lip 15, 2015 22:59 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Zapytajcie weta o koty nie po pp. Naprawdę wystarczy regularnie szczepiony kot. Nie ma na co czekać! ! Surowice robi się chwilę moment jeśli tylko lecznica ma wirówki powinna zrobić ja na miejscu i od razu podać kociakowi
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 15, 2015 23:52 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Anishel pisze:Dziękuję KociewKratke walczymy jak tylko się da :) udało mi się zdobyć troszkę surowicy psiej Canglobu chociaż to i tak nie to samo. Dzisiaj dowiedziałam się, że surowicy na pp w Polsce już nie produkuję, sprowadzana jest tylko z zagranicy najczęściej z Czech no ale zanim nawet by do mnie dotarła to będzie już po chorobie :( no nic póki co Kotka choruje trzeci dzień i jeszcze nie wymiotuję, więc jesteśmy pełni optymizmu. Jednak wiem, że to będzie trudna walka bo Bastet ma dopiero 10 tygodni i waży 900 gramów a takich kociaków przeżywa 10%.
Może jeszcze ktoś ma trochę surowicy na pp jakąś zachomikowaną w lodówce? Choćby i przeterminowaną? Albo kociaka po chorobie?
Prosimy o pomoc :(



U mnie ostatnio przeżyło 100%.

Podaliście ten canglob? to bardzo dobrze. To jest wlaśnie ta surowica sprowadzana z Czech. Nie ma kociej, również w Czechach.

Jest to dużo LEPSZE niż surowica z krwi kota. Ma WYSOKIE, znane miano przeciwciał. Gdy pobierasz krew od kota, nawet szczepionego, to może on mieć tych przeciwciał mało - bo organizm nie produkuje dużej ilości przeciwciał na zapas.

Skoro kociak wazy 900g to podałabym 0,5 ml canglobu RAZ.

Nie kombinuj już z surowicą, skup się na prawidłowym leczeniu.

tu masz skrót z mojego ostatniego epizodu. A właściwie nie ostatniego - bo teraz też mam kociaki z PP. I też już jestem spokojna że przeżyją. Wydrukuj to i daj wetowi. I uprzyj się na takie leczenie.

Zachorowało:
- 1 kotka dorosła, FIV plus, po sterylce. Być może to ona w ogóle przyniosła zarazę. Jedyny objaw przed śmiercią - jedna rzadka i charakterystycznie śmierdząca kupa, to mogła być postać nadostra. Albo coś kompletnie innego (test był ujemny, ale przy postaci nadostrej to o niczym nie świadczy). W każdym razie dwa dni później zaczęły chorować kociaki - i już tu testy dały jasność. Zapach i kolor kup zresztą też.
- 17 kociąt miało POWAŻNE objawy: wymioty, biegunka, utrata masy, u dwóch poważne objawy neurologiczne prawdopodobnie na tle zaburzeń elektrolitów. Spośród nich tylko 2 były wcześniej szczepione, reszta była na to za mała
- 10 kociąt miało LEKKIE objawy: rozwolnienie, słabsze samopoczucie. Spośród nich 6 było szczepionych, ale tuż przed wybuchem epidemii.
- 3 kociaki nie miały objawów, w momencie wybuchu epidemii nie znajdowały się w kociarni, były też zaszczepione. W ich miocie zachorowała lekko jedna kotka. Zaszczepione tuż przed wybuchem epidemii.
- 4 kotki-matki - wszystkie miały mniejsze lub większe sranie. Nie były szczepione.

Leczenie:
1. wszystkie kociaki i kocice dostały pierwszego dnia CANGLOB P, w dawce 0,6 ml/kg. Nie powtarzane w następnych dniach ze względu na ryzyko wstrząsu.
2. te z poważnymi objawami:
- wenflony
- zero jedzenia do ustania biegunki/wymiotów
- nawadnianie i odżywianie dożylne, 5-6 razy na dobę (PWE, glukoza, duphalite, lipidy)
- biodacyna dożylnie 2x dz
- cobactan
- cerenia przeciwwymiotnie
- enterogelan do wody
- conwalescence i enterogelan jako pierwsze jedzenie
- purina fortiflora do jedzenia po ustaniu ostrych objawów
3. Te z lekkimi objawami:
- cobactan
- enterogelan do wody
- purina fortiflora do jedzenia

Efekt: na 30 kociaków które miały kontakt z chorobą (w tym 27 chorujących) - WSZYSTKIE PRZEŻYŁY.
Za kluczowe uważam tu:
- szybka diagnoza
- szybkie podanie surowicy
- bardzo częste nawadnianie i odżywianie dożylne
- całkowite odstawienie jedzenia w ostrej fazie choroby
- mocny antybiotyk dożylny w ostrej fazie choroby
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 16, 2015 10:55 Re: Panleukopenia u kociaka z Kielc, potrzebna surowica

Dzięki jopop, natknęłam się na twój wątek, ale dopiero po tym jak napisałam drugiego posta w tym wątku, więc już jestem mądrzejsza. Mam bardzo mądrego weta, jest jedynym w Kielcach u którego udało mi się zdobyć resztkę surowicy akurat tyle ile potrzeba było dla mojego kociaka. Póki co mój kot w dalszym ciągu nie wymiotuje, wczoraj zaczęła się rzadka kupka, ale nie odstawiam jej jeszcze jedzenia, bo ona dużo lepiej się dzięki niemu czuje. Jeśli częstotliwość robienia kupki się zwiększy odstawię jedzenie. Kroplówki dostaje narazie podskórnie, bo nie jest jeszcze tak źle z nią. Intuicja mi podpowiada, że będzie dobrze :) najważniejsze to nie poddawać się. A ty byś jopop już odstawiła jedzenie jak myślisz? Narazie od wczoraj wieczorem zrobiła 4 rzadkie kupy w sumie w ciągu 17 godzin bo od godz. 19

Anishel

 
Posty: 7
Od: Śro lip 15, 2015 12:38

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Cosmos, pimpuś..wampirek, PioByr19, skaz i 250 gości