Pan Marchewka już w Szczecinie!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 19, 2004 13:40

już mu mówiłam - i chce i boi się. Zupelnie jak panienka! :mrgreen:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw sie 19, 2004 13:47

do odważnych świat należy !!!!!!!!!
TRZEBA KUŻ ŻELAZO, PÓKI GORĄCE !!!!!!!!!!!!!!!
Może zaproponujesz przystanek w drodze do domu ... zupełnie przypadkiem tam, gdzie są maleństwa ?????? 8) :lol: 8) :lol:

Suonko

 
Posty: 396
Od: Wto lip 27, 2004 9:19
Lokalizacja: Gdynia Obłuże

Post » Czw sie 19, 2004 13:53

chyba już wyjechal z Bydgoszczy ;)

KOta bardzo chce, ale muszą z żoną to przemyśleć ze względu na psa. Myślę, że to dośc rozsądne ;)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw sie 19, 2004 14:07

ja cale długie dwa tygodnie zastanawiałam się czy zdecydować się na posiadanie futrzaka..
teraz stwierdzam, że decyzja była jak najbardziej trafiona :)
Kawa
Obrazek

Jabłonka

 
Posty: 47
Od: Śro cze 23, 2004 14:15
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw sie 19, 2004 18:44

A Marchewka nie chce jeść suchego. Na RC 34 popatrzył, pogrzebał i olał. Spróbowałem tańsze Frieskies - bo to podobno ze środkami zapachowymi na apetyt ale w tym nawet nie pogrzebał. Może to od gorąca. Albo wie że jak do domu przychodzę to dam coś lepszego? Wołowina się jeszcze mrozi wiec puszki zostają. Zresztą z tym mięchem to mam problem - bo nie podłaczyłem w domu kuchenki gazowej i mam tylko mikrofalę. Na razie nie próbowałem mięsa tym traktować ale może ktos z was gotował wołowine w mikrofali i wie czy jadalna? Ostatnio jak podgrzałem puszkowe to mało mnie nie wykręciło - tak śmierdziało. Kot miał te same odczucia.
Marchewka i Helenka w kolorze paneli :)
Obrazek ObrazekObrazek

ZibiPan

 
Posty: 395
Od: Sob maja 08, 2004 16:06
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 19, 2004 19:05

może za dużo mocy albo za dużo watów dałeś - podgrzewam jedzonko z lodówki w mikrofali przez pół minuty na 160 W i jest ok.

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 19, 2004 19:13

Szelmaa pisze:chyba już wyjechal z Bydgoszczy ;)

KOta bardzo chce, ale muszą z żoną to przemyśleć ze względu na psa. Myślę, że to dośc rozsądne ;)


Już w Warszawie. Pies jest naprawdę poważnym problemem (aczkolwiek kochanym problemem). Właśnie Asia z Toficzkiem wyszły po mnie do samochodu żyby pomóc zabrać się. No i pies natychmiast wyczuł transporterek. Przy czym tak zainteresował nim się i tak ochoczo machał ogonkiem, oblizując się (dosłownie). tak więc widzicie. Nie jest to takie proste.

Sledz

Sledz

 
Posty: 1567
Od: Nie sie 15, 2004 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw sie 19, 2004 19:14

Szelmaa pisze:już mu mówiłam - i chce i boi się. Zupelnie jak panienka! :mrgreen:


Jaka panienka, złośliwcze :D. Wiesz dobrze o co chodzi.;)
Ostatnio edytowano Czw sie 19, 2004 20:32 przez Sledz, łącznie edytowano 1 raz

Sledz

 
Posty: 1567
Od: Nie sie 15, 2004 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw sie 19, 2004 19:20

Jabłonka pisze:Sledziu jest rudziak dla Ciebie! ;)
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=17852


Przecudny :D Ale narazie nic z tego. Decyzja jeszcze nie postanowiona.

Sledz

 
Posty: 1567
Od: Nie sie 15, 2004 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw sie 19, 2004 21:47

Sledz pisze:
Szelmaa pisze:chyba już wyjechal z Bydgoszczy ;)

KOta bardzo chce, ale muszą z żoną to przemyśleć ze względu na psa. Myślę, że to dośc rozsądne ;)


Już w Warszawie. Pies jest naprawdę poważnym problemem (aczkolwiek kochanym problemem). Właśnie Asia z Toficzkiem wyszły po mnie do samochodu żyby pomóc zabrać się. No i pies natychmiast wyczuł transporterek. Przy czym tak zainteresował nim się i tak ochoczo machał ogonkiem, oblizując się (dosłownie). tak więc widzicie. Nie jest to takie proste.

Sledz

umów się z kimś że weźmiesz kota na próbę. jeśli pies się zaprze to wtedy oddasz. ale z psami to bywa tak, ze muszą poczuć się odpowiedzialne za malucha. wtedy nie będzie zazdrosny a weźmie się do wspólnej wytężonej pracy na kocim froncie robót!
Marchewka i Helenka w kolorze paneli :)
Obrazek ObrazekObrazek

ZibiPan

 
Posty: 395
Od: Sob maja 08, 2004 16:06
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 19, 2004 23:35

No i zaczęło się. Mieszkanie 40 m2 a on kilometry juz zrobił. Najgorsze, że w nocy go nachodzi i od 3 do 5 biega.
Marchewka i Helenka w kolorze paneli :)
Obrazek ObrazekObrazek

ZibiPan

 
Posty: 395
Od: Sob maja 08, 2004 16:06
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sie 20, 2004 6:15

Zibi - ja Dyziową wołowine rozmrażam w ciepłej wodzie ;)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt sie 20, 2004 6:32

Sledz pisze:Przy czym tak zainteresował nim się i tak ochoczo machał ogonkiem, oblizując się (dosłownie). tak więc widzicie. Nie jest to takie proste.


Budyń też czasami się oblizuje na widok psów.... :wink: :twisted:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Wto sie 24, 2004 9:03

Dezyzja postanowiona. Nie weźmiemy kota. Chociaż wiemy z Asią, jak bardzo Sledź chce :)
Zadecydował rozsądek i nasze wspólne plany z żona w sprawie poszerzenia rodziny ...

Może w przyszłości - niewykluczone. Mam nadzieje, że będziecie tolerować psiarza na kocim forum.

Pozdrawiam serdecznie
--
Sledz

Sledz

 
Posty: 1567
Od: Nie sie 15, 2004 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 500 gości