PALUCH 13!MRAU.Dwa maluszki MEGA PILNIE potrzebują POMOCY!:(

MAU pisze: Ostatni dziś przyjęty do schroniska Rudy Kocur 664/15 jest,niestety, Fiv+.

Czy on jest półdługowłosy?

Dekoral strasznie schudł i ogólnie zmizerniał,ale mam wrażenie i obym się nie myliła,że odrobinę lepiej niż tydzień temu.W gorszym stanie jest Floret i Gerd,no i Buba.Ona chyba ,podobnie jak Gerd nie ma już żadnej motywacji do życia. A Floretowi do wyzdrowienia potrzebny jest dom.On kocha człowieka bezwarunkowo.A w klatce chory,samotny, usycha i gaśnie.

Ok. Jeszcze mam Tawuszka, ale na dniach pakuje tobołki i się wyprowadza. Myślałam o dt dla Dekorala bo spodobał się facetowi ale może da się innego wynegocjować. Wy wiecie lepiej który jest w najgorszym stanie...

Biedna Gujana

jakoś uargumentował ten zwrot bardziej? bo 100zł to ja wydaję na szczepienie i odrobaczenie, o leczeniu nie wspominając :roll:

co z niego za opiekun skoro nie mógł zapewnić kotu podstawowej opieki?

MAU pisze:.....
.Syjamuś Dydak 578/15 jakoś się trzyma.
Heka .Juniorek syjam Karmelek 518/15 jutro będzie wykastrowany.
Będę u Kotów w poniedziałek.

To kiedy maluch i złośnik będą do odbioru?
Dzisiaj zadzwonię i spróbuję się dowiedzieć o samopoczucie Karmela i Dydaka
Jeśli coś będziecie wiedziały to piszcie dziewczyny :201494

Dzięki MAU za info :ok:

FElunia pisze:
Heka pisze:Dziękuję za wszystkie informacje.
Po co mam się dalej zastanawiać? Próbuję sama sobie obrzydzić Dydaka, ale znam siebie - nie uda się
Czekam w takim razie na odjajczenie Karmelka (niech Was za to nie lubi a nie mnie ) i dodatkowo proszę zapakować Dydaka!!
Akurat mam 2 pokoje niezakocone, to powalczę i pokocham

Mocno trzymam kciuki za udaną adopcję chłopaków. I podziwiam - za wielkie serce i chęć pomocy tym dwóm bidom. Powodzenia!
Muszę przyznać, że Karmelek jest prześliczny

To kotom trzeba podziękować, że ich odnalazłam :201461

Reszta to już pestka :lol:

P.S.
Dydak (nazwę go Evil albo Mood

) i Karmel będą najpiękniejszą parą syjamków stąd do Kaliningradu :ok:

To mnie boli bardzo bardzo. Ona była 2 czy 3 razy zwracana?
A każdy zwrot to cios dla kota, mój Pusiek [*] też to przeżył, jak go wzięłam na DT z Palucha, to FIP był w pełni rozwinięty i już można było mu pomóc tylko w jeden sposób

MAU pisze:TRZYKOLORKA BUBA394/15 TO CIEŃ DAWNEJ BUBY.SAMA SKÓRA I KOŚCI.ONA NAPRAWDĘ NIE MA JUŻ CZASU CZEKAĆ NA DOM.OBY NIE BYŁO ZA PÓŹNO DLA NIEJ.

Heka pisze: Wątpliwość budzi we mnie ten FIP. Wszak to wirusówka
Od myślenia głowa mi pęka. POMÓZCIE!!!!

Jeszcze jednym przykładem, że FIP może nie przenieść się na pozostałe koty jest nasz Padzioch [*]
Zachorował i zmarł na FIPa w ciągu 3 miesięcy od dokocenia (Iguszka wtedy do nas doszła).
Iga nie zapadła na żadną chorobę, ma się dobrze, potem doszły kolejne koty, wszystkie cieszą się dobrym zdrowiem

Trzymam kciuki za słuszną decyzję

Gujana nie była zwracana wcześniej.Została podrzucona pod schronisko 27.06.Bardzo źle znosiła zamknięcie w klatce i porzucenie. Była w depresji.Kiedy wreszcie znalazła się w A1 jakiś idiota-psi wolontariusz ,który wszedł do Jej pokoju narobił szumu,że Go ugryzła.Nie wiadomo,co Jej robił ,bo był ,niestety,sam.Kotka jest bardzo łagodna,miziasta i proludzka.Leżała w budce i czekała na głaskanie.Bez problemu wkładało się ręce do budki i Ją miziało.Ten pseudowolontariusz zażądał obserwacji i Gujana Ją miała.Znowu na 2 tyg.zamknięto Ją w klatce.Chodziłam do Niej i Ją głaskałam.Była bardzo łagodna.A potem po powrocie do A1 po prostu nie miała szczęścia.Adoptujący Ją głaskali,zachwycali się, jakie ma piękne,lśniące futerko i wybierali inne koty.Została adoptowana 23.08 i po tygodniu wróciła,bo wydano na Nią u weta 100 zł.Cóż można na to powiedzieć - brak słów.Oby dała radę,nie załamała się i doczekała domu z prawdziwego zdarzenia.Tego Ci Maleńka z całego serca życzę. :ok:

Kotimont pisze:
Heka pisze: Wątpliwość budzi we mnie ten FIP. Wszak to wirusówka
Od myślenia głowa mi pęka. POMÓZCIE!!!!

Jeszcze jednym przykładem, że FIP może nie przenieść się na pozostałe koty jest nasz Padzioch [*]
Zachorował i zmarł na FIPa w ciągu 3 miesięcy od dokocenia (Iguszka wtedy do nas doszła).
Iga nie zapadła na żadną chorobę, ma się dobrze, potem doszły kolejne koty, wszystkie cieszą się dobrym zdrowiem
Trzymam kciuki za słuszną decyzję

Dziękuję

Każdy taki wpis bardzo mi pomaga!

Do mnie na dożycie trafił swego czasu Dante z FIPem. Fakt że był niecałe 2 tygodnie, ale jedyne czym się jeden z moich kotów od niego zaraził to glut

Jak obsada weekendowa?
Revontulet - sobota
Ja - bez różnicy mogę być i w sob i w niedz, tzn. albo w sob albo w niedz :mrgreen:

Z wieści od boniedydy: Dydak opuścił schronisko. Poszedł z ogłoszenia :ok:

.
Za jakiś czas jak się ogarnie będzie szukał DS.
Nie sądzę, żeby miał FIPa. Ma niezłe wyniki badań, płynu brak.
Po prostu jest agresywny ze strachu i nie je.
I nie wiadomo co mu jest i czy w ogóle coś mu jest.
Mam nadzieję, że się pozbiera :ok:

Zadzwoniła do mnie koleżanka że na Pradze z 5 p. ktoś wyrzucił kociaka po czym zabrał go z trawnika...,człowiek który był w tym budynku ,zadzwonił po Eko Patrol i podobno zabrali tym sk..... 3 koty ,Kochane dziewczyny ,nie wiem gdzie zawiozą ,ale jeżeli na Paluch obejrzyjcie koty ,nie sądzę że upadek z 5 piętra nie spowodował urazów :cry:

Koty z ulicy Szanajcy .

Revontulet pisze:Z wieści od boniedydy: Dydak opuścił schronisko. Poszedł z ogłoszenia .
Za jakiś czas jak się ogarnie będzie szukał DS.
Nie sądzę, żeby miał FIPa. Ma niezłe wyniki badań, płynu brak.
Po prostu jest agresywny ze strachu i nie je.
I nie wiadomo co mu jest i czy w ogóle coś mu jest.
Mam nadzieję, że się pozbiera

To Dydak poszedł na tymczas?

Wygląda na to,że niestety tak.
Drugi syjamuś Karmelek jest po kastracji i czuje się dobrze. :ok:

PALUCH 13!MRAU.Dwa maluszki MEGA PILNIE potrzebują POMOCY!:(

Kto przegląda forum