kotek i upal- prosze o rady...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 18, 2004 17:42 kotek i upal- prosze o rady...

Dzis dopiero zrobilo sie naprawde goraco a ja sie juz strachu przy Luneczku najadlam...Kicia po kroplowce poszla spac i nie wstawala w ogole, nawet na siusiu- musialam go wysadzac, zeby sie przeplukal :(
Tak to caly czas spi, jak probuje go podniesc, to glowka mu tylko opada...Uszki cale gorace, jezyczek na wierzchu i kotek tak szybko i ciezko oddycha :( Nie chce tez wcale jesc, jak nie zacznie w ciagu godziny, chyba strzykawka mu podam :evil: On ma stluszczona watrobe i doba niejedzenia moze bardzo szybko pogorszyc jej stan :(
Lunek ma od niedawna problemy z sercem, wtornie do niewydolnych nerek- moze to dlatego reaguje tak silnie na wyzsza temperature?
Nie wiem co zrobic, jak mu pomoc przez te gorace dni.
Wszystkie okna sa pozaslaniane, w jego pokoju caly czas chodzi taki nawilzaczo- oczyszczacz, na kaloryferze wisza mokre reczniki...Jednak wciaz w tym naszym wielkim bloku na 6 pietrze duchota straszna, w domu goraco...A kociambr sie meczy, a ja sie martwie...I nie wiem, co jeszcze mozna zrobic? Poradzcie cos, prosze...
Ostatnio edytowano Wto lip 20, 2004 19:50 przez nan, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie lip 18, 2004 17:46

Kurcze... nie mam pojecia co mozna zrobic :-( A w lazience nie jest chlodniej? Moze mu mozna chlodna woda te usiska i lapeczki? Tylko czy to mu nie zaszkodzi? :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie lip 18, 2004 17:54

Wycieraj go co pół godziny zimnym wilgotnym ręcznikiem. Z włosem i pod włos. Całego: i łapki, i pyszczek, i brzuszek.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie lip 18, 2004 18:00

Wlasnie! Wilgotnym recznikiem po calym kocie. Moze warto jutro skonsultowac sie z wetem i ewentualnie wdrozyc jakis lek wspomagajacy serducho?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Nie lip 18, 2004 18:39

A moze to nie tylko upal?.. :(
Jesli on ziaje (dobrze zrozumialam?) lezac - to dzieje sie cos bardzo zlego i byc moze upal tylko pogarsza sprawe, ale nie wydaje mi sie zeby byl jedynym sprawca :(
Kot musi miec naprawde silne dusznosci zeby oddychac z otwartym pyszczkiem - lezac...
Kocurek nie ma bladego jezyczka?

Blue

 
Posty: 23498
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lip 18, 2004 18:47

Tak myślimy, że już, natychmiast (na wszelki wypadek) pokazać weterynarzowi - jeśli istnieje możliwość, to nawet prosząc o wizytke domową. Jeśli jest podejrzenie, że to serduszko, to lepiej nie czekać (a taka mozliwość jest że to serduszkowy problem).

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 18, 2004 19:03

U Lunka byl juz dzisiaj wet, osluchal go dokladnie...Nie ma cech niewydolnosci krazenia, jezyczek i sluzowki ma owszem, blade, ale z powodu anemii przy CRF a nie niedotlenienia na szczescie.
Kotus ma wtornie przeciazenie lewej komory serca, od ok. 10 dni jest na Fortekorze, mam nadzieje, ze to pomoze i do uszkodzenia miesnia sercowego nie dojdzie. Mam Lunka chronic przed goracem (chronic! a niby co ja robie caly dzien :!: ) i dzwonic jakby cos sie dzialo.
Sprobuje z tym recznikiem, tylko okna pozamykam wszystkie, zeby nie zawialo...Teraz sie juz na szczescie chlodniej robi i kotunia wreszcie zjadl, z apetytem :D az mu sie uszka trzesly...Wiec chyba tylko upal, na szczescie...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie lip 18, 2004 19:30

Luneczku trzymaj sie!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lip 20, 2004 19:49

i up, podnosze wraz z pytaniem, jak dajecie sobie rade w czasie upalow i jak czuja sie i zachowuja Wasze koty? Czy sa bardzo apatyczne i spia, jak z apetytem? Nie mialam z Lunkiem wczesniej tak duzych problemow, nie wiem, co jest ewentualnie jeszcze "normalne" a kiedy dzwonic po weta i panikuje niemal non stop :oops:
A moze ktos jeszcze ma kota Bardzo Wrazliwego Na Upal? Please, bo wcale nie zamierza byc chlodniej :evil:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Wto lip 20, 2004 19:53

mojemu Dyziowi się łaknienie wyłączyło..

zredukował spożycie RC Kitten34 z dwóch miseczek na dobe do niecałej jednej..
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto lip 20, 2004 19:57

Moja je normalnie, pije dużo więcej. Jak tylko zobaczy słońce to pędzi na parapet wygrzewać futro (czy ktoś próbował kiedyś dotknąć czarnego kota po kąpieli słonecznej w temperaturze ponad 30 stopni?) a jak już się nasłoneczni (co trwa jakieś 30 minut) włazi do łazienki lub pod kaloryfer coby się ochłodzić po czym znowu udaje się na parapet i tak w kółko, z przerwami na drzemkę na tapczanie. Mój kot jest dziwny :roll:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lip 20, 2004 19:59

U nas wszystko normalnie, koty jedynie pokladaja sie na zimi....zwlaszcza na kafelkach. My mieszkamy na pierwszym pietrze wiec z pewnoscia jest tam nizsza temperatura niz np. na 6 :roll:
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Wto lip 20, 2004 20:22

Nan, oprocz pocierania zimnym recznikiem mozna tez taki wilgotny recznik na podlodze polozyc i na nim kota - powinno byc mu lzej... Sa tez takie wklady do lodowek, ktore mozna zamrozic, i na nie dac jakies (chyba suche tym razem) poslanko... a wiatraczek?

jeszcze gdzies czytalam, ze kotom przy takiej pogodzie podoba sie kostka lodu (lub kilka) plywajacych w wodzie do picia, wtedy jest zimna i orzezwiajaca...

u mnie w domu na szczescie chlodniej niz na zewnatrz, ale i tak koty sie pokladaja caly dzien. A pedraki przy wyniesieniu na zewnatrz (podroz do weta) dysza do upadlego :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lip 20, 2004 21:20

dzieki, wiatraczek chodzi u nas caly czas, Lunek zawsze bal sie go, a teraz to specjalnie sie przy nim uklada :wink:
teraz jest juz chlodniej, kotek wreszcie zjadl i zrobil siusiu, ale nadal zmeczony, juz spi w lozku.a jutro od nowa...juz sie boje :!:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, agatela, Chanelka, dorcia44, Google [Bot], kasiek1510, misiulka, ryniek, Vi i 541 gości