życie się dalej żyje...myślałam że będę Wam zdawała relacje z postępów Łatka w oswajaniu, zaprzyjaźnianiu się z kotami, zadamawianiem się na strychu.
Mimo że był tylko taki czasowy, zostawił pustkę...Mama z Tatą mówią że im brakuje tego zaglądania wieczorem na balkon, czy już przyszedł, czy zjadł, czy ulokował się do spania w legowisku. Ciągle smutno....
Za leczenie i ratowanie Łapka poszło strasznie dużo kasy...646zł...
dość mocno nadwyrężyło to koci budżet, bo też nikt się nie spodziewał takich komplikacji
Dzięki alessandra
która zrobiła super bazarek uzbierało się 72 zł
Bardzo dziękuję osobom które zakupiły rzeczy na bazarku i wsparły Łatka
Anita5
25zł
FElunia
20 zł
Ewaa6
27 zł
I jeszcze z mojego bazarku MonikaWarszawa
25 zł
Dziewczyny bardzo Wam dziekuję- łącznie wyszło 97 zł a to już spora kropla tego długu.
Skoro już jestem przy finansach to chciałam podziękować wszystkim którzy wsparli nas w październiku
20 4,2 15,8 alessandra - bazarek biżu
44 4,2 39,8 magicmada - bazarek biżu
36 4,2 31,8 anita5 - bazarek biżu
25 4,2 20,8 Felunia
28 4,2 23,8 Koki-99
Razem wpłynęło 153 zł, z tego przesyłki 21 zł - na kocie potrzeby zostało 132 zł
Bardzo dziękuję
W październiku wydałam na koty
104,55 żwirek (26 kg)
143,32 karma 10 kg
36,37 mięso
Razem 284, 24 z