SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 25, 2015 16:46 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

Z miau.pl
Pisali, że po tej karmie koty mają biegunke,wymiotują itp.

viewtopic.php?f=10&t=121296&hilit=Applaws

NoNie

 
Posty: 5
Od: Nie sty 25, 2015 15:38

Post » Nie sty 25, 2015 17:19 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

chciałam dziś zrobić zamówienie na zooplusie, ale dalej nie wiem co kupić kićce. może mi doradzicie?
dostaje ode mnie kurczaka gotowanego, gulasz wołowy (ale nie lubi aż tak jak kurczaka) kocha suchą hillsa o smaku tuńczyka i teraz problem bo chciałam raz dziennie dawać jej mokrą karmę. animonda carny to bomba biologiczna, mokrej hillsa nie lubi, rc też nie...poradźcie coś :)
kicia ma ok 6 mcy

rolka_

 
Posty: 151
Od: Nie sty 04, 2015 23:00

Post » Nie sty 25, 2015 17:24 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

Satirra pisze:
Wszystkie suche karmy mają bardzo dużo fosforu. Poza tym są suche. Nie ma opcji, żeby sucha karma chroniła nerki.
Wszystko jednak zależy od kota i jego genów. Może choroba nerek wyjdzie za rok a może za 10.
Ale prędzej czy później przy karmieniu samym suchym pewnie się pojawi.
Niestety przy początkach choroby nerek absolutnie nic nie widać po kocie. Dlatego warto robić profilaktyczne badania krwi chociaż raz w roku.

Jeśli PoN jest niedostępny to wybrałabym Orijena, aczkolwiek ma bardzo bogaty skład i nie każdemu kotu może to służyć. Mój po tym walił takie bomby biologiczne, że w całym mieszkaniu było czuć, że kot kuwetę odwiedził.
Kotka nawet tego powąchać nie chciała, ale ona ogólnie za chrupkami nie przepada, woli mięso :)

Napisałam w nawiasie odnośnie nerek... wyjaśnienie. Wiem,że sucha karma nie "leczy" nerek. Nie mam wyjścia, skoro kociaki nie chcą jesć mokrego (liża sos i to nie zawsze, bo ostatnio całkiem nie chcą). Mięso bardzo sporadycznie zjedzą, a jeść muszę, Więc przynajmniej na czas, kiedy nie uda mi się ich przestawić na mokre, suche musze dać.
Stąd moje pytanie, co wybrać,żeby było jak najmniej szkodliwe....

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7162
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie sty 25, 2015 17:46 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

Nie wiem skąd ostatnio taka negatywna nagonka na karmę Applaws. Ktoś robi karmie negatywny PR...
Nie każda karma służy każdemu kotu. Jednym smakuje to innym coś innego. Reakcje organizmu też są różne w zależności od kota jego wieku, przyzwyczajeń żywieniowych. To, że ktoś napisał, że po jakiejś kamie jego koty dostawały biegunki czy wymiotowały nie znaczy, że i moje mają tak reagować.

Powiem wam szczerze, że moje koty co chwilę dostają inną karmę. Testuje prawie wszystko co mam w ofercie na nich i żaden nigdy jeszcze nie zwymiotował po karmie. Czasem jedzą coś chętniej czasem nie chcą wcale ruszyć. Po niektórych karmach na początku przestawiania kupy były luźniejsze ale po 1-2 dniach sytuacja się normowałam.
Tak samo jest u mnie z karmami mokrymi, które są podstawą ich diety. Co chwilę coś nowego. Obecnie jedzą Grau bez zbożowe i Granatapet, Princess premium power of nature i Applawsa jako uzupełnienie, Catz Finefood i Canagna jako uzupelnienie. Piszę o nich w parach bo moje koty zjadają ok 200 g plus mała puszkę 75-100g dziennie.
Jeśli ktoś boi się czy kotu posmakuje karma lub czy nie będzie niespodzianek w kuwecie najlepiej kupić woreczek 400g na początek albo sprawdzić smakowitość na próbce. To samo z puszkami, jedna na próbę a nie od razu 12 szt (potem taka osoba pisze negatywne opinie typu: kupiłam puszki takie to a takie i kot nie ruszył tego, to niedobra karma)
Najlepsze karmy dla kota w jednym miejscu. Na sztuki i w pakietach..
Obrazek
Zapraszam także na blog z poradami i ciekawostkami, jestem kocim behawiorystą. http://www.blog.kocimietka.pl
Obrazek Obrazek

boguska_t

Avatar użytkownika
 
Posty: 934
Od: Wto lip 22, 2014 6:44
Lokalizacja: Galowice k/Wrocławia

Post » Nie sty 25, 2015 18:29 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

Moim się zdarza zwymiotować, ale na ogół wtedy, kiedy za łapczywie jedzą - inaczej nie ma żadnych takich efektów. Dostają GranataPet kilka rodzajów, CFF i Feringę na zmianę - na ogół zależy, co dostaną rano (czyli po całonocnym poście), jeśli to coś co im bardzo smakuje, i nie przesadzę z ilością, to potem jest już ok.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 25, 2015 20:45 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

Przeczytajcie tamten wątek.
To są to dobre karmy? I sklep?

NoNie

 
Posty: 5
Od: Nie sty 25, 2015 15:38

Post » Nie sty 25, 2015 21:40 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

NoNie, do reklamy swojego sklepu jest dzial 'oferty'.

Josera i Brit to bardzo zle karmy.


Ja zamowilam wlasnie nowego applawsa z kaczka i bede powolutku wprowadzac :)
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9375
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 26, 2015 11:09 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

boguska_t pisze:Nie wiem skąd ostatnio taka negatywna nagonka na karmę Applaws. Ktoś robi karmie negatywny PR...


Boguska, często spotykam się z takimi opiniami ludzi - po przeczytaniu opinii w sklepach internetowych, które dotyczą pierwszej linii karm Applaws, niestety opinie o biegunkach po Applawsie były częste, po późniejszej wersji już tych opinii było zdecydowanie mniej, choć u mnie wystąpiła jedno dniowa, ale karmą wprowadzana była - od razu, bez mieszania i to mogło być powodem. Sądzę również, że większość ludzi tak właśnie zmienia karmę - kończy się stara, często kiepska zbożówka, wsypuje nową i kot albo nie je i wtedy opinia "kot, nie chce karmy tknąć!", "beznadzieja, kot tego w ogóle nie je" albo kot ma rewolucie w żóładku i wtedy opinie, "mój kot miał po niej biegunkę, nie polecam"...a większość takich opinii jest winą opiekuna a nie samej karmy. Nie zmienia to jedak faktu, że akurat po Applawsie takich opinii jest stosunkowo więcej niż przy opiniach na temat innych karm, dlatego wydaje mi się Applaws zmienił min, skład na obecny, ale podbicie węglowodanów aż o 10%, to strzał w stopę, bo przez to wiele osób zrezygnuje podawania Applawsa - choć mogę się mylić - skład nadal bardzo dobry tylko już analiza spada ponad pewną normę wyznaczoną przez te "najlepsze" karmy BZ.
.

grainfreek

 
Posty: 152
Od: Nie paź 27, 2013 17:14

Post » Pon sty 26, 2015 11:47 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

U mnie przez chwilę kiedyś był Applaws Kitten i nie pamięam, żeby były jakieś problemy. Ale to było z rok temu.

saphirith1987

Avatar użytkownika
 
Posty: 65
Od: Śro sty 01, 2014 14:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 26, 2015 18:15 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

wistra pisze:NoNie, do reklamy swojego sklepu jest dzial 'oferty'.

"Swojego" sklepu :ok:
Z jakiego powodu to złe karmy? Argument typu "bo tak" do mnie nie przemawia.

NoNie

 
Posty: 5
Od: Nie sty 25, 2015 15:38

Post » Pon sty 26, 2015 19:40 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

NoNie pisze:Z jakiego powodu to złe karmy? Argument typu "bo tak" do mnie nie przemawia.


Z powodu składu.

Josera Josicat
zboże, mięso i produkty uboczne przemysłu mięsnego, oleje i tłuszcze, roślinne produkty uboczne, ryba (łosoś min. 4%) i produkty uboczne przemysłu rybnego, substancje mineralne, tauryna, DL – metionina.

Pogrubiłam składniki całkowicie zbędne dla kota, stanowiące tylko wypełniacz, lub składniki wysoce podejrzane (wyjaśniam dalej). O zwierzęcych produktach ubocznych napisano wiele, to m.in. dzioby, pazury, pióra... Nie jest również jasne, czy oleje i tłuszcze są roślinne czy zwierzęce, ale biorąc pod uwagę, że roślinne są tańsze, to w zasadzie nie mam wątpliwości, co do tego, co zostało wsadzone do środka. Sądząc po składzie i ilości węglowodanów, karma musi zawierać ponad połowę zbóż w swoim składzie. Bardziej nadaje się dla kur niż dla kota.

Kot to mięsożerca bezwzględny. Nie posiada wszystkich enzymów niezbędnych do trawienia węglowodanów - nie ma amylazy w jamie ustnej, enzymy jelitowe, trzustkowe i wątrobowe kota odpowiedzialne za trawienie węglowodanów są w zasadzie nieaktywne. I o ile poradzą sobie w minimalnym stopniu ze strawieniem zbóż nadtrawionych już przez upolowane ofiary (gryzonie czy ptaki, w tym miejscu zwracam uwagę, że będą to najprawdopodobniej organizmy wszystkożerne a nie wyłącznie roślinożerne) to ze strawieniem węglowodanów nie poddanych wcześniejszej "obróbce" enzymami przez inne zwierzęta problem będzie ogromny.

Cytując dagnes z Barfnego Świata:

Koty "przerabiają" w pewien sposób dostarczane im w diecie węglowodany, jednak proces ten jest niefektywny, zaburza trawienie białek, zmienia środowisko w jelitach powodując ich nieprawidłową pracę, a przede wszystkim rozregulowuje cały metabolizm, prowadząc do otyłości, cukrzycy czy uszkodzenia różnych organów wewnętrznych. Efektem tego niesprawnego procesu trawienia i przyswajania węglowodanów nie będzie u kotów bezpośrednie uzyskanie energii, lecz magazynowanie tłuszczu. Poziom glukozy we krwi kotów jest stały i zwykle nie podlega wahaniom, gdyż jest ona uwalniana ciągle w bardzo małych dawkach w wyniku glukoneogenezy (procesu wytwarzania glukozy z białek). Każda dodatkowa dawka węglowodanów w diecie podnosi u nich szybko i mocno poziom glukozy we krwi. Jednak nie zostanie ona wykorzystana jako źródło energii, gdyż w krótkim czasie koty nie są w stanie jej spożytkować, mając na nią bardzo małe zapotrzebowanie. Muszą ją więc zmagazynować. Magazyny glukozy (w postaci glikogenu) w organizmie są bardzo ograniczone i znajdują się jedynie w wątrobie oraz mięśniach. Możliwość magazynowania glikogenu bardzo szybko się wyczerpuje, dlatego pod wpływem insuliny cukier z krwi zamienia sie w kwasy tłuszczowe i zostaje odtransportowany do miejsc, gdzie może być magazynowany prawie bez ograniczeń ilościowych jako tkanka tłuszczowa.


W Joserze kot dostaje koszmarną ilość węglowodanów, jeżeli dobrze liczę to węgle stanowią 50% składu, podczas gdy nie powinno ich być w ogóle, ewentualnie parę (z naciskiem na parę) procent. Zboża zawierają także zupełnie niewłaściwą proporcję argininy do lizyny, tymczasem lizyna, a precyzyjniej - duża ilość lizyny w stosunku do argininy (w zbożach jest odwrotnie) jest podstawą budowania przez kota jego odporności. Duża ilość lizyny i mała argininy znajduje się natomiast (zaskoczenie...) w mięsie. Zboża nie zawierają także tauryny, która jest dla kotów niezwykle ważna.

Dla porównania - w myszy (sucha masa, tj. po odjęciu wody, żeby najlepiej porównać do suchej odwodnionej karmy) proporcje składników są następujące: 55-60% białko, 23-35% tłuszcz, 3-8% węglowodany (głównie przetrawione rośliny w przewodzie pokarmowym), minerały.

BRIT Cat Sterilised:

mięso drobiowe, kukurydza, ryż, ziemniaki, hydrolizowane białko drobiowe, gluten kukurydziany, tłuszcz drobiowy (konserwowany mieszaniną tokoferoli, źródłem witaminy E), olej z łososia, skrobia naturalna, suszone jabłka, drożdże piwne, ekstrakt z yucci shidigera, minerały, DL-metionina, L-lizyna, mannanoligosacharydy, fruktooligosacharydy, miedź organiczna, chlorek choliny, cynk organiczny, selen organiczny, biotyna, niacyna, pantotenian wapnia, witamina A, witamina B12, suplement ryboflawiny (źródło witaminy B2), tiamina (źródło witaminy B1), hydrochlorek pirydoksyny (źrodło witaminy B6), kwas foliowy, witamina D3, witamina E (alfatokoferol)

Hydrolizowane białko drobiowe zaznaczyłam celowo. To poprawiacz zapachu, który sprawia, że kot jest w stanie zjeść największy szajs, bo pachnie jak wartościowy posiłek. Same jabłka lub juka mogłyby być jako błonnik usprawniający "kupanie". Ale przy takim składzie to jakieś nieporozumienie. Węgli wychodzi również ok. 50%.

Uzupełnienie: Zwracam w tym miejscu uwagę na powszechną praktykę dodawania wielu różnych zbóż do karmy, po to, by zmienić proporcje pojedynczych składników i wypchnąć mięso na pierwsze miejsce w składzie, choćby nawet karma miała składać się z prawie samych zbóż.

Coś jeszcze wyjaśnić? :wink:


rolka_ pisze:chciałam dziś zrobić zamówienie na zooplusie, ale dalej nie wiem co kupić kićce. może mi doradzicie?
dostaje ode mnie kurczaka gotowanego, gulasz wołowy (ale nie lubi aż tak jak kurczaka) kocha suchą hillsa o smaku tuńczyka i teraz problem bo chciałam raz dziennie dawać jej mokrą karmę. animonda carny to bomba biologiczna, mokrej hillsa nie lubi, rc też nie...poradźcie coś :)
kicia ma ok 6 mcy


Zależy o jakim przedziale cenowym mówimy. Hills i RC to karmy o kiepskim składzie, ale świetnej reklamie, od marketówek różnią się przede wszystkim ceną. Dotyczy to zarówno suchych jak i mokrych. Koty jedzą je na ogół chętnie, bo karmy te nafaszerowane są różnymi poprawiaczami smaku i zapachu. To, że karmy te mają kiepski skład sprawia, że koty jedzą ich też na ogół dużo, aby zaspokoić zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Przeciętny posiadacz kota myśli natomiast, że kot wcina tę karmę, bo mu smakuje. Tymczasem kot nie odczuwa w zasadzie smaku i warto o tym pamiętać :)

Polecane dobre mokre karmy znajdziesz w pierwszym poście tego wątku. Suche też tam są. Pozostaje kwestia dobrania smaku (a raczej zapachu) do kociego gustu, ale to już niestety metodą prób i błędów.

Laidee

 
Posty: 215
Od: Pt paź 02, 2009 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 27, 2015 9:02 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

NoNie, no przecież nie zarejestrowałaś się tu ot otak, tylko, żeby podać link do sklepu w pierwszym poście. Marketing szeptany, wiem, wiem, teraz tak łatwo dostępny.
Po prostu uważam, że jesteś tu po to, by zareklamować sklep. Inaczej na stówę nie pytałabyś/pytałbyś o te karmy, bo wystarczy kilka stron tego wątku przeczytać, by takich pytań nie zadawać
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9375
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 27, 2015 21:55 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

Dziękuję Laidee :)
wistra, karmy o które pytam są w tym sklepie i chciałam wiedzieć czy mi nie przywiozą zepsutych, czy nie będzie problemu żeby się skontaktować itp. Może zarejestrowałam się tutaj po to, aby spytać? Nie pisz bzdur na mój temat.

NoNie

 
Posty: 5
Od: Nie sty 25, 2015 15:38

Post » Śro sty 28, 2015 15:36 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

Spytam tutaj, bo w internecie nie znalazłam satysfakcjonującej odpowiedzi: czy można mrozić podroby? Serca i żołądki zwłaszcza.
Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że wszystko jest w porządku, tylko kot jest gałgan i zeżarł kanarka.

Obrazek

Szemkel

Avatar użytkownika
 
Posty: 166
Od: Pt wrz 26, 2014 18:29

Post » Śro sty 28, 2015 15:41 Re: SPIS KARM DLA KOTA cz. 4

Dla kotów mrożę i jedzą tak samo chętnie, jak świeże.
Dla ludziów nie mrożę, bo moja mama zawsze mówiła, że podrobów (przede wszystkim wątróbki) lepiej nie mrozić (ale dlaczego, nie pamiętam).

Aaaśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5076
Od: Śro sty 19, 2011 22:57
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 82 gości