Sociek43,
Niedawno był na forum przypadek kotki, u której podejrzewano padaczkę/zapalenie opon mózgowych, w grę wchodziła też toksoplazmoza.
Kot wędrował po weterynarzach, którzy robili mnóstwo badań i niczego konkretnego nie ustalili.
Kot dostawał przeróżne leki, kroplówki, był w szpitaliku.
Kot na końcu trafił do bardzo dobrej pani neurolog, która od razu zaleciła zrobienie podstawowych testów na FELV/FIV/FIP.
Niestety na którąś z tych chorób kot odszedł.
Od podstawowych testów powinno się było zacząć i Tobie też polecam, o ile te choroby nie zostały do tej pory wykluczone.
Wątek możesz przeczytać tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=168710&start=255