Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 25, 2015 10:10 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Luminal podaje się na wagę kota - podjerzewam, że nie więcej niż jedna - 0'5 tabletki 2x dziennie. Luminal kosztuje jakieś 3 zł za 10 tabletek - więc koszta są ok.
Luminal musi być podawany długo żeby zaczął działać - po około miesiącu - 1,5 robi się oznaczenie poziomu luminalu we krwi. Ma to określić czy kot jest wystaczająco wysycony lekiem, za mało, czy za dużo. Tak koryguje się dawkę. Takie badanie kosztuje od 70-120zł, ale będzie konieczne.

Kot podczas padaczki traci (gubi) świadomość, atak rodzi atak w takich przypadkach. Trzeba mu się dać wyciszyć jakoś. Atak dla kota jest wielkim obciążeniem dla organizmu, dlatego o wiele więcej może jeść. Nie jest też dobre stresowanie kota albo zbyt mocne światło. Podczas ataku lepiej nie dotykać zwierzaka chyba, że robi sobie krzywdę - bo też jest taka możliwość, za to po kot może potrzebować naszej troski i czułości.

Jeśli chodzi o padaczkę i jej inne przyczyny niż zdrowotne - ja zostałam poproszona o sprawdzenie czy czasami nie zmieniłam płynu do podłóg na inny (może bardziej toksyczny dla kota, który wdycha i potem liże swoje łapy) + o sprawdzenie jakiś świetlówek używam - my mieliśmy te ledowe (energooszczędne) one podobno mrugają niezauważalnie dla nas, ale dla zwierzaka to może być turtura. Wykręciliśmy je.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 27, 2015 16:24 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Niestety moje wakacje są nie takie jakich bym sobie życzył. Ataki Frani są coraz częstsze (to już 2 razy na dzień). Z relacji babci wynika, że Frania potrafi też podczas nich popuścić. Co najgorsze, nie ma mowy by przed moim przyjazdem Frania zawitała u weta. Czyli jedyne co mogę zrobić to czekać. Czekać do wtorku, kiedy po południu udam się do wetki z badaniami krwi z wtorku, oraz moczem i kałem. Tym razem muszę znaleźć jakiegoś weta z tematu o nazwie weci polecani. I koniecznie dostać luminal. Teraz jedyne co mogę zrobić to chyba modlić się by do wtorku przetrwała...
Ostatnio edytowano Sob cze 27, 2015 18:08 przez sociek43, łącznie edytowano 1 raz

sociek43

 
Posty: 11
Od: Wto cze 23, 2015 10:32

Post » Sob cze 27, 2015 17:00 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Popuszczanie kału czy moczu jest przy padaczce normalne niestety
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob cze 27, 2015 17:58 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

@taizu
Chodziło mi o to, że napady się nasiliły bo na początku tego nie było.

sociek43

 
Posty: 11
Od: Wto cze 23, 2015 10:32

Post » Sob cze 27, 2015 20:41 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Sociek, luminal jak mówiłam działa nie od razy, musi minąc kilka dni żeby zrobiło to kotu różnicę.
Ale wet który będzie się znał może dac kotu głupiego jasia na wyciszenie żeby przerwać błędne koło ataków. Kciuki, do wtorku jeszcze masa czasu...:(
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2015 9:33 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Sociek43,

Niedawno był na forum przypadek kotki, u której podejrzewano padaczkę/zapalenie opon mózgowych, w grę wchodziła też toksoplazmoza.
Kot wędrował po weterynarzach, którzy robili mnóstwo badań i niczego konkretnego nie ustalili.
Kot dostawał przeróżne leki, kroplówki, był w szpitaliku.
Kot na końcu trafił do bardzo dobrej pani neurolog, która od razu zaleciła zrobienie podstawowych testów na FELV/FIV/FIP.
Niestety na którąś z tych chorób kot odszedł.
Od podstawowych testów powinno się było zacząć i Tobie też polecam, o ile te choroby nie zostały do tej pory wykluczone.

Wątek możesz przeczytać tutaj: viewtopic.php?f=1&t=168710&start=255

.Mia.

 
Posty: 771
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Nie cze 28, 2015 19:11 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Prócz Luminalu (który terzeba podawać przez dłuzszy czas, żeby osiągnął odpowiednie stężenie w organiźmie) podaje się w czasie ataku zastrzyk z Relanium - atak trwa krócej, kot się szybciej wycisza. Prócz diagnostyki potrzebne jest przecież coś, co poprawi kotu komfort życia.
Naszego Kotka podczas ataku trzeba trzymać na boku, bo kopiac podłogę wyrywa sobie pazury tylnych łap.
Dobrze ustawiona dawka pozwala kotu normalnie żyć.
Koniecznie porozmawiaj o tym z weterynarzem, częste ataki prowadzą do trwałych uszkodzeń.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon cze 29, 2015 1:19 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

haaszek - zgadzam się w 100%.

Relanium pomogło nam przejść przez większe kryzysy, a Dantemu się wyciszyć, a zdarzało się, że podczas ataków wygryzał sobie z łap wszystkie pazury:(((
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 30, 2015 16:58 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Wróciłem.
Na szczęście Frania cała, pomimo tego, że dalej ma ataki. Ale jest cała i mam o co walczyć. Wetka zapisała na razie tylko luminal, ponieważ z obserwacji babci wyszło, że pomimo, że ataki są częstsze ( 2-3x na dzień + popuszcza) to są krótsze. Mamy się skontaktować w czwartek bądź piątek i powiedzieć czy to pomaga.
Dodam też, że podczas badania biochemii tydzień temu miała podwyższony mocznik - stąd leczenie nerek.

Powie mi ktoś co ma wspólnego ślinotok z padaczką?

@.Mia.
Frania ma już 7 lat i nie ma zbyt bardzo styczności z innymi kotami, ale następnym razem wspomne o tym wetce.
A co do kotka to ciekawy przypadek - niestety nieciekawie zakończony, a dla właścicielki szacunek za walkę do końca.

sociek43

 
Posty: 11
Od: Wto cze 23, 2015 10:32

Post » Śro lip 01, 2015 16:55 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Jesteśmy już dzień na luminalu. Dzień bez padaczki i nawet ślinotoków. Czyżby Frania miała typową padaczkę? Swoją drogą czy to może mieć coś wspólnego z moim trybem życia? W domu jestem raz na 2 miesiące, mieszkam w Norwegii, teraz mam wakacje. A przez 6 poprzednich lat byliśmy ciągle razem.

sociek43

 
Posty: 11
Od: Wto cze 23, 2015 10:32

Post » Śro lip 01, 2015 17:02 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Nie ma żadnej możliwości, że ataki są spowodowane kolką i problemami z jelitami? Dzisiaj jedna z forumowiczek opisywała taką sytuację. Absolutnie nie jestem specem, po prostu podsuwam opcję do wykluczenia. Powodzenia!

viewtopic.php?f=1&t=169523
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 01, 2015 19:33 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Właśnie miała mocny ślinotok podczas, którego się zsiusiała :(

@jou
Przeczytałem. Jutro lub pojutrze do wetki. Przytoczę jej ten wątek.

sociek43

 
Posty: 11
Od: Wto cze 23, 2015 10:32

Post » Czw lip 02, 2015 13:19 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Nie wiem, jak dla mnie póki co działanie weta nie daje nic kotu.

Kot powinien być od początku ustabilizowany leki uspokajającymi żeby nie dopuścić do kolejnych ataków...Jak pisała też Haaszek - Relanium to jest to na początek. Z luminalem ciężko dawkowo trafić czasami, my doszliśmy do dawki 2x2,5 tabletki dziennie.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 03, 2015 13:30 Re: Chory kotek, padaczka - co zrobić?

Jakieś wieści?
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, kicalka, magic99, Zeeni i 528 gości