Kupiłam Avilin ,posmarowałam delikatnie ,a tu aż krew poszła
Mimo wszystko Lori czuje się całkiem nieźle ,je ,bardzo chce jeść więc pomagam jak mogę ,wkładam suche do pysia ,które ona uwielbia (Intenstinal) przepajam wywarem ,daje zmiksowanego cyca ,wsuwa aż miło ,tak samo Recavery i modlę się aby już miała to za sobą
Malutek gorzej z jedzeniem ,on tylko cyca w rosole zmiksowanego na gerberka...do tej pory przecierałam przez sitko ,a teraz przypomniałam sobie że mam blender
I musi sam ,sam z miseczki ,bo strzykawką to on nie lubi i jeść nie będzie lub rzygnie
Elmo pokichuje ,za to apetyt ma za 5
Dzis pojechała sunia Lola do swojego nowego domu ,miałam ją wieźć po 20 z Agą ,ale Ewa zagadała z Anką ,Anka z tatą
i o 16.30 spakowałam Lolę do auta i wyruszyła w drogę po lepsze ,szczęśliwsze jutro
Jest zdrowa
,na drogę dostała 4 kg karmy wysoko gatunkowej bez zbożowej i flaszkę ..wody
Mam nadzieję że udało mi się uratować jej życie i nigdy już nie wyląduje na ulicy ,czy w schronisku jak ostatnio ..
Mam troszkę czasu ,mogę złapać oddech.