Tytek i Syjamowate szukają dmków MALTANKA DO ADOPCJI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto sie 04, 2015 22:44 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

jak tam malutek i Lori?
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2208
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Śro sie 05, 2015 6:26 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

:ok: za Iskierkę i resztę

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2015 7:25 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Witam Kochani .
KotwKratke pisze:jak tam malutek i Lori?

Lori mimo choroby dobrze ,nadżerki wychodzą jej poza pysio :cry: ale ona się bawi ,tylko trudniej jej jeść ,dziś zjadła z apetytem dwie strzykawy Recawery i poprawiła Animondą ,przed wyjściem jeszcze dam jej suchego ,wkładam do pysia ,ziarnko po ziarnku i ona jest zadowolona .
Teraz dostanie pić .
Wetka zrobiła zmianę leków i dołożyła Ranigast ,żeby nie tworzyły się nowe nadżerki.

Malutek ,może Kacperek? u weta dostał antybiotyki na wynos ,że gdyby dziś był rzut kalici mam podać .
Wczoraj pięknie się rozjadł ,dziś chciał jeść ,ale tylko popatrzył i się bawi.Dostał Catosal ,zobaczymy.
W lecznicy jest ze 20 kociąt :strach:
Elmo się trzyma :ok:

Ja ...gorzej ,zaraz muszę wyjść ,a jestem jakaś zmulona ,we łbie się kręci :roll: czyli babie nie wolno mieć wolnego bo cuduje :twisted:

Kleszcz wciska mi piłkę w zadek w udo ,przy czym przyciska nosem i mnie szczypie :twisted: no rzuć ,no rzuć bo będzie bolało :twisted:

Zapomniałam napisać że malutki waży 48 dkg :D :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2015 10:38 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Dopiero teraz doczytałam.
Na nadżerki, żeby bidaki dawały radę zjeść bez bólu dawałam trochę tantum verde a na to balsam Szostakowskiego czyli avilin.
Dudusiowi język wygoił się w falbankę. Tak mu to się jakoś zrosło ale jest ok. Może mieć te falbankę.
I oczywiście trzymam kciuki.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 05, 2015 11:43 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Awilin juz mi się skończył ale na razie dziewczynka jest dzielna ,musi niestety byc na p.zap.i p.ból. bo gorączka i te upały to tragedia :( bardzo dużo ją przełamał i pije chętnie zwłaszcza taki rosolek z gotowanej piersi ,recavery też było pyszne .
Zobaczymy co będzie po moim powrocie z pracy oby wszystko dobrze.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro sie 05, 2015 18:27 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Kupiłam Avilin ,posmarowałam delikatnie ,a tu aż krew poszła :placz:
Mimo wszystko Lori czuje się całkiem nieźle ,je ,bardzo chce jeść więc pomagam jak mogę ,wkładam suche do pysia ,które ona uwielbia (Intenstinal) przepajam wywarem ,daje zmiksowanego cyca ,wsuwa aż miło ,tak samo Recavery i modlę się aby już miała to za sobą :cry:
Malutek gorzej z jedzeniem ,on tylko cyca w rosole zmiksowanego na gerberka...do tej pory przecierałam przez sitko ,a teraz przypomniałam sobie że mam blender :!: I musi sam ,sam z miseczki ,bo strzykawką to on nie lubi i jeść nie będzie lub rzygnie :|
Elmo pokichuje ,za to apetyt ma za 5 :ok:

Dzis pojechała sunia Lola do swojego nowego domu ,miałam ją wieźć po 20 z Agą ,ale Ewa zagadała z Anką ,Anka z tatą :wink: i o 16.30 spakowałam Lolę do auta i wyruszyła w drogę po lepsze ,szczęśliwsze jutro :ok: :ok: :ok:
Jest zdrowa :idea: ,na drogę dostała 4 kg karmy wysoko gatunkowej bez zbożowej i flaszkę ..wody :D
Mam nadzieję że udało mi się uratować jej życie i nigdy już nie wyląduje na ulicy ,czy w schronisku jak ostatnio .. :cry:
Mam troszkę czasu ,mogę złapać oddech.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2015 18:45 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

spróbuj jeszcze przed jedzeniem tantum verde. To lekko znieczula.

Kciuki za nowy dom suni i za wszystko.

Mam od dziś kotkę z pnn na tymczasie. Duże wyzwanie bo musi trzymać dietę.
Pomyślcie czasem o mnie ciepło.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 05, 2015 18:49 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Lidziu ,myślę i mocne kciuki trzymam żeby wszystko dobrze poszło .
Utrzymać dietę przy więcej jak dwóch kotach to wielka sztuka .

Lola już dojechała :D biega szczęśliwa po ogrodzie i niech tak zostanie ,amen .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2015 19:24 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Za szczęśliwy dom dla Loli, zdrowie Lori i Kacperka, oraz kicię z pnn :ok: :ok: :ok: :ok:
Oby pozdrowieli. Amen.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro sie 05, 2015 20:31 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Patrzę jak maluszki się bawią i serce rośnie ,a jednak gdzieś tam z tyłu głowy pali się ostre czerwone światło.
O ile Lori nakarmię strzykawką i pięknie je ,o tyle Kacperek nie chce :? ale sam zjadł sporo tyle że tylko 3 razy :?

Lola szaleje :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2015 5:06 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Dorciu jak kociaki? Dorciu podziwiam Cię skąd masz tyle siły żeby dorównać Kleszczowi :D
Nie doczytałam o Loli musze się cofnąć wstecz bo nie wiem co i jak :oops:
Ja dzisiaj w trasie do Lublina pociągiem mam nadzieje ze się nie roztopie ;)
Miłego dnia

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2015 6:08 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Witam z rana :)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35115
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw sie 06, 2015 7:46 Re: Białaczkowa Kotka z Kociakami + inne tymczasy no i my

Hej Kochani.
Lori w obsłudze czyli przy zastrzykach koszmar jakich mało ,jaki kolor taki charakter :mrgreen: boli ją pysio ,ale bidulka bawi się i je .
Martwię się Kacperkiem ,coś jest dziwnego z jego brzuszkiem ,je parę dni ,potem nie je ,potem znów je i tak się kręci ..kupy mają dziwny kolor .
Kociak jest odrobaczony .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, luty-1 i 493 gości