Mruczek z chorymi uszami...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 20, 2015 8:37 Re: Mruczek z chorymi uszami...

zdjecie tego kota przedstawia raka płaskonabłonkowego. Jedynym skutecznym sposobem leczenia jest amputacja małżowin usznych. Jest fundusz onkologiczny można prosic o pomoc. Rak płaskonabłonkowy jesli usunie się z marginesem nie powinien dac przerzutów.
U białych kotów jest czestą przypadłoscią- od czestego przebywania na słoncu. Białe psy też są narażone. Na miau był wąt Lusi bez usi -włascicielka gagga.
Kotka Milka
 

Post » Pon lip 20, 2015 12:26 Re: Mruczek z chorymi uszami...

[quote="Cudak1]Fundusz Onkologiczny oferował aż 400 zł na operację (nie wiem tylko, czy nadal aktualne..)[/quote]
No pewnie, że aktualne i zaklepane w dodatku, bo wszyscy się zgodzili na pomoc w tej kwocie :ok: :ok: :ok:
Działaj :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6486
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pon lip 20, 2015 14:09 Re: Mruczek z chorymi uszami...

Kotka Milka pisze:zdjecie tego kota przedstawia raka płaskonabłonkowego. Jedynym skutecznym sposobem leczenia jest amputacja małżowin usznych. Jest fundusz onkologiczny można prosic o pomoc. Rak płaskonabłonkowy jesli usunie się z marginesem nie powinien dac przerzutów.
U białych kotów jest czestą przypadłoscią- od czestego przebywania na słoncu. Białe psy też są narażone. Na miau był wąt Lusi bez usi -włascicielka gagga.

:(
Dziękuję. Wątek Lusi czytałam i stąd właśnie moje obawy, że to nowotwór...które weci próbowali rozwiać...

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon lip 20, 2015 14:15 Re: Mruczek z chorymi uszami...

vega29 pisze:[quote="Cudak1]Fundusz Onkologiczny oferował aż 400 zł na operację (nie wiem tylko, czy nadal aktualne..)[/quote]
No pewnie, że aktualne i zaklepane w dodatku, bo wszyscy się zgodzili na pomoc w tej kwocie :ok: :ok: :ok:
Działaj :ok: :ok:[/quote]

Dziękuję bardzo!

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lip 21, 2015 12:42 Re: Mruczek z chorymi uszami...

Prawdopodobnie to zapalenie naczyń krwionośnych uszu ma podłoże genetyczne krew do uszu nie jest doprowadzana to obumierają - martwica i się kruszą. Długotrwały stan zapalny prowadzi do nowotworzenia. Leczenie długotrwałe sterydami.

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 03, 2015 20:30 Re: Mruczek z chorymi uszami...

Co tam u Mruczka?
Obrazek

vega29

 
Posty: 6486
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Śro sie 05, 2015 19:32 Re: Mruczek z chorymi uszami...

Co z Mruczusiem ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie sie 09, 2015 18:14 Re: Mruczek z chorymi uszami...

? hop hop ?

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 19, 2015 23:27 Re: Mruczek z chorymi uszami...

Dziękuję za pamięć. Nie miałam czasu wejść na forum. Zmieniliśmy lek i jest poprawa, więc z badaniem histopat. jeszcze sie wstrzymujemy.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw sie 20, 2015 11:05 Re: Mruczek z chorymi uszami...

To chyba dobrze?

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 20, 2015 16:23 Re: Mruczek z chorymi uszami...

Czy możesz wrzucić zdjęcie jak teraz wyglądają?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob wrz 05, 2015 13:46 Re: Mruczek z chorymi uszami...

Stosujemy na przemian aluspray i skingel, więc niewiele widać. Strupki odpadają, uszy się goją, więc jest nadzieja...

Obrazek

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob wrz 05, 2015 13:50 Re: Mruczek z chorymi uszami...

Te uszka są czarne ?
Jak się czuje Mruczuś ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Sob wrz 05, 2015 15:37 Re: Mruczek z chorymi uszami...

gatiko pisze:Te uszka są czarne ?
Jak się czuje Mruczuś ?

Srebrne od alusprayu. Czuje się chyba w tej chwili nie najgorzej. Apetyt mu dopisuje i dużo śpi, jak na starego kocura przystało. Klatkę opuścił już jakiś czas temu, bo w depresję zaczął wpadać- przestał się myć :|
Trzymam go w domu, wychodzi na podwórko, jak ma potrzebę, ale głównie sobie w ganku śpi.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob wrz 05, 2015 15:40 Re: Mruczek z chorymi uszami...

Dobrze,że ma apetyt kotuś. Stary? Eee... gdzieś on stary jest :)
Ale teraz, jak jest poza klatką, to myje się i ma lepszy nastrój ? Chyba nie najlepsza była pogoda dla Mruczusia ( te wściekłe) upały, na jego biedne , chore uszka ?
Sprawdzałas,czy te specyfiki na uszka, pozwalają na korzystanie ze słońća?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 244 gości