styropianowa tacka raczej nie zatruwa, a zatyka jelito. Objawy, znane na miau.
ale ja tak trochę z innej beczki-
moja kotka miała guza mózgu, nie wykrytego, "odkryliśmy" go dopiero w momencie ostrych krwawień wewnątrz czaszkowych, które zabiły ją w tydzień.
Miała ponad 15lat i wieloletnią nadczynność tarczycy, więc wiele objawów temu przypisaliśmy. I teraz najważniejsze, były dni kiedy "była wiotka i jakoś dziwnie oddychała".
Przypisaliśmy to i starości i tarczycy (bo po nadpobudliwości przychodziły "dołki").
Morfologia+profile i usg (u dr.Marcińskiego) do dnia śmierci -- IDEALNE, nie szukaliśmyy guza...., więc nie zrobiliśmy jednego : rezonansu.
Informacji nigdy zbyt wiele.
Mam nadzieje, że u Twojego kota, Erin, to jakaś balahostka, którą zaraz okiełznacie.