ja w marketach mięsa nie kupuję -bo moja suka, Caillou, która jest pierwszym testerem mięsa -uważa, że mięso np z Tesco jest absolutnie niejadalne i ma obrzydliwy zapach
z Reala - jej zdaniem no ostatecznie może być, nie śmierdzi strasznie ale ona i tak nie będzie jadła
z Biedronki -nie próbowałam
kupuje w mięsnym takim firmowym -mają tylko mięso i wędlinę konkretnej firmy
zdjęcia z posiłku
moje koty pięknie jędzą mięso -ze tak powiem
ale minusem jest to, że nie jedzą na misce -czyli po posiłku podłoga do wytarcia
ale plusem jest to, ze podłoga jest jaka jest
wiec zbytnio nie przezywam
no i zjadają te swoje kawałki do czysta -czyli nie trzeba zbierać i wyrzucac resztek
tylko szmatą
przetrzeć i gotowe (ja wycieram wodą z octem i odrobiną olejku eterycznego)
Szapo je, Tymoteusz tez je, ale widac go z tyłu
Elbert na pierwszym planie, w tle Ryjonek
Zorro
RYjonek
teraz, to znaczy w tym tygodniu, w moim mięsnym ćwiartki z kurczaka są po 4.99 za kg
Sweetie dostaje całą ćwiartkę (albo dwie -zależy jakie są duże)
a kotom dzielę ćwiartki na 3-4 kawałki, tak aby kawałków było wiecej niż kotów
i stawiam pełna miskę na środku pokoju i każdy kot sobie podchodzi bierze kawałek )albo dwa od razu jak Elbert) i sie odsuwa
samoobsługa czyli szwedzki stół
tylko Alibaba dostaje pod nos w kuchni