Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewan pisze:Najważniejsze, że lepiej czuje Julio, a czy on troszkę chodzi po domu? Dziewczyny podtrzymywały go za ogonek delikatnie i sobie maszerował
casica pisze:Ja to od Ciebie odkupię za stówkę, a podkłady i rękawiczki trafią do wolontariuszek z łódzkiego schronu, pasuje?
ruru pisze:Proszę, napiszcie co i jak po wizycie u dr,
i jak się Malutki czuje
Wczoraj kolejna wizyta Porszaczka w "Żyrafie". Biedny kotek, zmęczył się upałem mimo klimatyzacji w samochodzie, a poza tym był zły i sfrustrowany bo na czczo, na wszelki wypadek - ewentualny rtg w narkozie. Porszaczek wyleczył katar, nosek juz bez gilowych strupów, dostał trzecią i ostatnia dawkę zyleksisu.
Udało się otworzyć i ocenić zdjęcia rentgenowskie wykonane w schronisku. Wieści niestety nie są dobre, a rokowania bardzo ostrożne. Pomiędzy drugim a ósmym kręgiem piersiowego odcinka kręgosłupa, kotek ma zniszczone minimum trzy kręgi, a zwłaszcza jeden nawet dla nas, laików wyglądał źle Emotikon frown Wyraźnie też widać uraz mostka poniżej tych uszkodzonych kręgów. Z jednej strony ciała Porsze praktycznie nie ma czucia. W efekcie doktor zdecydował, że nie ma sensu robić kotu rtg, żeby później osłabiać go kolejną narkozą i robić tomograf. Zaczniemy od tomografu - koszt 450/550 zł, zależnie od tego czy z kontrastem, czy bez. Postaram się umówić na przyszły tydzień. Będzie to chwila prawdy, której, nie ukrywam, boję się. Ale póki życia, póty nadziei więc pięknie prosimy o kciuki dla dzielnego Porszaka
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 486 gości