Dzięki Arcana
Z komórki na kompa umiem zgrać,ale zdjęcia wstawiam przez tinypic,ale jak tinypic "przerabiał" film na link trwało to kupę czasu i wreszcie się rozłączyło
Może w weekend pokombinuję.
O rudego nikt nie dzwoni,aż mnie to dziwi
. Naprawdę ładny,zdrowy (testy ujemne) kot i fajny dla człowieka.Sam przychodzi na kolana i domaga się głasków. Wzorowo korzysta z kuwetki.Trochę boi się jak przychodzą goście,wtedy ucieka i się chowa,ale to przecież kwestia przyzwyczajenia do nowych osób.
Teraz powtarzamy odrobaczanie.Dziś trzecia,ostatnia dawka Aniprazolu. Na oko kupa już wolna od lokatorów
No i jeszcze jedna dobra wiadomość.Czarna kotka (ta co przyjechała z rudym i była wyłysiała)oprócz pięknego futra ma ujemne testy FIV/FELV
Bardzo się cieszę.Czekam jeszcze na jej wyniki kupala,bo ten wciąż nieładny.Fakt,panienka obżera się niemiłosiernie,aż nie przystoi damie
.Jest już gruba,a ciągle domaga się jedzenia przeraźliwym miauczeniem.Jak tylko mnie ujrzy włącza syrenę.Jak wstanę z kanapy,wyjdę z toalety
,kuchni,balkonu,z dworu.Zrobię jakikolwiek ruch,nie daj Boże dotknę torbę z karmą.Nie wiem czy nadal nadrabia czas głodu.Nie jest już niedożywiona,bo pięknie odbudowała futro.A ten płacz o żarcie ciągle w niej tkwi.Rozdzierający.
Nie wiem jak się przedłużyło ogłoszenie rudego
Tracę orientację komu co przedłużam,bo i tak wszędzie cisza...