Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Estraven pisze:Karuniu, w takiej sytuacji mówi się, że to kociak domowy (jeśli już oswojony i wiadomo, że zdrowy) i po krzyku. Nie musisz kłamać, że Twój, może być że od kogoś.
Analogicznie wydywane bywają kociaki schroniskowe - po kwarantannie w domu i bez wyjaśniania kto skąd i co.
Tak naprawdę kociak, którzy przywykł chociaż przez tydzień, dwa do domu nie różni się zwykle niczym od w pełni domowego - niezależnie od tego, gdzie naprawdę się urodził. I nie jest jego winą, że potencjalni opiekunowie nie mają dość obycia, aby pokochać go za to że jest, a nie za to, skąd jest.
karunia pisze: to nie zmienia faktu dla niektorych ze urodzil sie na działkach i jego mama jest półdziką kotką
loeb pisze: ostatnio widzialam jakies ogloszenia wlasnie w tym tonie ze "przygarne kotka ale koniecznie zeby byl od kogos z domu" i ja w tym momencie nie bardzo wiem co ten szyfr oznacza
emanka pisze:jak ktos naprawde chce kota umowa nie bedzie dla niego przeszkoda!
ps. posredniczylam w adopcji czarnuszka od Ciebie, kociak jest zdrowy, szczesliwy i nieprzyzwoicie rozpieszczony a nowa wlascicielka ciagle sie ze mna droczy ze jej kociak jest madrzejszy od mojego i jakos umowe podpisala, bo po prostu CHCIALA mniec kociaka
karunia pisze:słuchajcie ile wynosi kwarantanna po FIP?
mam na mysli zapalenie otrzewnej...
dzwonila pani ktora chce kociątko ale jej wczesniejszy zmarl chyba, CHYBA na to
loeb pisze:ja wlasnie nie bardzo rozumiem, o co chodzi z tym "kot od kogos z domu" bo hm..kot jest kot. ludzie mysla ze nie wiem..kot do adopcji np ze schroniska to jakis dzikus przenoszacy niewiadomojakie choroby czyc os tak? czy chodzi o to ze kot z domu to juzpewnie ulozony oswojony i w ogole i nie bedzie z nim zadnych problemow i nic tylko pokazywac gosciom jaka ladna kicia? ostatnio widzialam jakies ogloszenia wlasnie w tym tonie ze "przygarne kotka ale koniecznie zeby byl od kogos z domu" i ja w tym momencie nie bardzo wiem co ten szyfr oznacza
Ata pisze:
Teraz dzięki temu co śledzę na forum moje podejście zmieniło się i przygarnęłabym kotka z ulicy. Ale na pewno tylko uprzednio szczepionego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 520 gości