Witam Wszystkich,
jestem tu nowa więc jeśli temat zakładam w złym dziale to z góry przepraszam i proszę o przeniesienie go do odpowiedniego.
Mam pytanie. Kupiłam swojemu prawie rocznemu kocurkowi obrożę Foresto. Przy zakupie w zoologicznym sprzedawczyni zapytała mnie, czy kot jest wychodzący. Mówię że no tak (dla niewychodzących chyba nie kupuje się takich obroży no nie?). Na to ona, że obroża nie ma bezpiecznego zapięcia czyli takiego które samo się odepnie jeśli kot wpadnie w jakieś tarapaty. Wtedy mnie zamurowało, bo na jakiejś stronie, bodajże zdrowyfutrzak.pl znalazłam informację że, cytuję: "W przypadku zaczepienia obroży o jakiś przedmiot, kot będzie w stanie samodzielnie poszerzyć obrożę wystarczająco, aby móc się uwolnić." Zrozumiałam to w taki sposób, że obroża posiada jakiś mechanizm który w razie czego się sam odczepi uwalniając kota. Ale teraz to już całkowicie zgłupiałam. Zresztą było dla mnie czymś nie do pomyślenia, żeby obroża za 100zł mogła nie być bezpieczna dla zwierzęcia. Przecież nawet zwykłe obroże za 7zł posiadają bezpieczne zapięcia. Stałam chwilę przy kasie zastanawiając się, czy w takiej sytuacji zakup tej obroży będzie mądrą decyzją, ostatecznie zdecydowałam się ją kupić, ale przyznaję że do tej pory nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam. Kotek już w niej chodzi od wczoraj a ja wciąż mam moralnego kaca Myślę cały czas, czy wszystko jest ok, czy gdzieś się nie zaczepił i w ogóle. Nie darowałabym sobie, gdyby coś mu się stało przez tą obrożę. Przeklęłabym chwilę, kiedy ją kupiłam. Znienawidziłabym siebie.
Powiedzcie mi, czy muszę się teraz aż tak obawiać o swojego kotka? Pocieszam się, że to już nie maluch tylko ma prawie rok, nie biega jak szalony gdzie popadnie, jest też wykastrowany choć dopiero od miesiąca, z charakteru też nie jest wariatem, raczej spokojny, przytulaśny i rozsądny choć ma dni że lubi popsocić. Czy ta obroża jest bezpieczna?? Przyniósł ostatnio do domu 4 kleszcze, na krople się nie zdecydowałam bo słyszałam że nic nie dają, a ta obroża jest bardzo polecana i ponoć skuteczna. Mieszkam na wsi, mam mały lasek obok, trochę chaszczy ale nie za dużych, pola. Czy muszę się teraz obawiać, że chodząc w tej obroży jest w niebezpieczeństwie? Czy ma ktoś z Was kota wychodzącego z tą obrożą?? Naprawdę nie wiem czy dobrze zrobiłam kupując tą obrożę...