Wiktorek odnaleziony Już bezpieczny, szukamy nowego domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 15, 2015 20:53 Re: Zabrze. ul. Kościuszki ZAGINĄŁ BURY WIKTOREK

No ale przecież kot się pokazuje.. Nie trzeba go szukać ale tylko go złapać.

Carmen201

 
Posty: 4156
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 15, 2015 23:37 Re: Zabrze. ul. Kościuszki ZAGINĄŁ BURY WIKTOREK

Poproszono mnie o porady, więc co wiedziałam - napisałam. :)
Na wszelki wypadek, bo choć kotek się pokazuje, wkrótce może przestać się pokazywać, a to może stać się w każdej chwili, jeśli działania będą nie dość aktywne. Dlatego ważne jest, aby wystawiać tam jedzenie i szukać go fizycznie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw kwi 16, 2015 5:37 Re: Zabrze. ul. Kościuszki ZAGINĄŁ BURY WIKTOREK

widywać a złapać wcale nie łatwo
warto skorzystać z rad tych, którzy takie akcje mają za sobą

czasami potrzeba zorganizowanej grupki ludzi :( OlaLola -Ty jesteś tam sama ?
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw kwi 16, 2015 11:01 Re: Zabrze. ul. Kościuszki ZAGINĄŁ BURY WIKTOREK

Mama Giny, problem w tym, że… mnie tam nie ma… Oferowałam, że przyjadę, oferowałam klatkę łapkę ale nie skorzystano z tych ofert… nie bardzo wiem czemu… Proponowałam, że przyjadę z Fruzią, to jest kotka, którą mam na Dt, Ona strasznie miauczy w transporterku, wszystkie koty się zlatują z ciekawości, może Wiktorek też by ją usłyszał i przybiegł… Fakt, że u mnie problem to transport bo nie mam auta, ale to nie jest aż takie poświęcenie przyjechać po mnie do Centrum Zabrza, albo nawet do Tg jeśli wystarczająco rano lub wieczorem nie byłoby busa… Jedzenie jest wystawiane, zrobiono mu stołówkę. Szuka go właścielka i jeszcze ktoś, bo Agnieszka (miała go na DT) powiedziała wczoraj „jeśli ta druga Pani go złapie, to zadzwoni do mnie lub do właścicielki” kimkolwiek jest „ta druga Pani”, ważne, że jest. Sąsiedzi powiadomieni, plakaty też porozwieszane. Ja się boje, że Jemu się coś stanie, bo to, że On jest teraz, nie znaczy, że jutro czy za tydzień też będzie… Teraz miałam wolne, byłam do dyspozycji, ale od pojutrza, nie będę mogła się zerwać i pojechać… ehhh… ja mam nadzieję, że Oni tam jednak wiedzą co robią…

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw kwi 16, 2015 11:22 Re: Zabrze. ul. Kościuszki ZAGINĄŁ BURY WIKTOREK

tak myślałam, że w zasadzie jesteś sama do poszukiwań :(
pytam. bo jeżdżę czasami do Zabrza mogłabym fizycznie pomóc łapać
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw kwi 16, 2015 14:11 Re: Zabrze. ul. Kościuszki ZAGINĄŁ BURY WIKTOREK

OlaLola a jakbyś tam pojechała bez pytania? Kto Ci zabroni? Do niczyjego domu nie wchodzisz a szukać sobie na ulicy przecież możesz kogo chcesz i co chcesz...

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 16, 2015 16:47 Re: Zabrze. ul. Kościuszki ZAGINĄŁ BURY WIKTOREK

Tak, jutro jest akcja przed 6 będziemy na Kościuszki. Ja i Agnieszka, jeśli ktoś chce dołączyć Zapraszamy. !! Wezmę klatkę łapkę. Niestety dziś Wiktorek się nie pojawił… mam nadzieję, że to nie zły znak, że jeszcze nie jest za późno… Zawędrował, bo był widziany prawie 30 numerów od swojego domu…
514413521 mój nr razie zcego.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw kwi 16, 2015 19:23 Re: Zabrze. ul. Kościuszki Jutro łapiemy Wiktorka od 6.

O 18.00 czy o 6.00 jutro? Bo ja niedaleko mieszkam...

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 16, 2015 20:10 Re: Zabrze. ul. Kościuszki Jutro łapiemy Wiktorka od 6.

o 6 rano. Będziemy krążyć między Kościuszki 25- a 58 jakoś tak. Jak co to dzwoń :)

514413521 będziemy bez klatki łapki bo kurna zepsuta. ale i tak będziemy działać.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt kwi 17, 2015 13:41 Re: Zabrze. ul. Kościuszki Jutro łapiemy Wiktorka od 6.

Nic… szukałyśmy go od 6 do prawie 9 rano… jak kamień w wodę. Trop, że Wiktor był widziany przy numerze 58 również jest nie trafiony, bo tam żyją dwa oswojone bure koty… (podobno widziano Wiktorka jak bawił się z jakąś dziewczynką, ale to nie mógł być on). Jak na złość wszystkie prócz jednego ogłoszenia zniszczone… kto je pozrywał? Komu przeszkadzały?
Jedyna nadzieja, że On przebiegł do Mikulczyc i tam gdzieś znalazł piwnicę i w niej siedzi, to jest to miejsce gdzie jeżdżą autobusy, tramwaje jest rzut beretem od miejsca gdzie mieszkał Wiktorek… Prawdopodobnie w nocy dziewczyny będą go szukać, (czekam na potwierdzenie) jeśli nie to ja bym chciała pojechać jutro popołudniu tam jeszcze raz. Póki co utworzyłam wydarzenie, możecie wbijać:
https://www.facebook.com/events/865256223559180/

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt kwi 17, 2015 14:07 Re: Zabrze. ul. Kościuszki Jutro łapiemy Wiktorka od 6.

Po południu, chyba będzie trudno spotkać Wiktorka. Choć nie ma reguły. Można najwyżej pouzupełniać i porozwieszać ogłoszenia. Te wystraszone i zagubione kotki wychodzą najczęściej b.wcześnie rano albo w nocy.
A ogłoszenia niestety ludzie zrywają, dlatego napisałam, że szukanie to ciężka praca, bo oprócz wielu innych działań, stale trzeba je uzupełniać na nowo. I nie irytujcie się, gdy ktoś powiadomi, że jest kot, a to nie będzie Wiktorek. Każdy sygnał trzeba sprawdzać, przy burych kotach jest to konieczne częściej, bo takich jest chyba najwięcej wśród wolnożyjących. Dlatego po pewnym czasie trzeba napisać w ogłoszeniu, że kotek jest nadal poszukiwany, aby Ci wrażliwi, którzy już powiadamiali wiedzieli, że to nie był on.
Teraz koniecznie docierajcie do karmicielek. To bardzo waźne. Od 11-go minęło już kilka dni, więc Wiktorek z pewnością poszukuje stołówki. Powieście ogłoszenia w pobliżu altanek śmietnikowych, restauracji, barów - w miejscach gdzie kot może znaleźć coś do jedzenia. Może jeśli to w miarę kulturalna okolica, właściciele pozwolą powiesić ogłoszenie wewnątrz, wtedy nie będzie trzeba ich uzupełniać. Naklejcie też ogłoszenia w przychodniach weterynaryjnych, tam przychodzą ludzie interesujący się losem zwierząt.
I powiem tak, bo sama się o tym przekonałam, że wystraszony, bojaźliwy kotek potrafi w tak krytycznej sytuacji dawać sobie całkiem dobrze radę. Moja poszukiwana po trzech tygodniach tułaczki znalazła sobie piwnicę i tam przesiedziała do czasu odnalezienia.
A odnalazłam ją po 5 miesiącach kilometry od domu.
I coś jeszcze. Dobrze jest w ogłoszeniu obiecać nagrodę, wymienić sumę, bo to wtedy lepiej działa na wyobraźnię. Okolicznych meneli. Wtedy i oni będą szukać kota. No i jeszcze docierać do dzieci. One są spostrzegawcze.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5474
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob kwi 18, 2015 10:23 Re: Zabrze. ul. Kościuszki Jutro łapiemy Wiktorka od 6.

Nie wstałam wczoraj na 6.00. Myślałam sobie tak: jak Zytka mnie obudzi przd 6.00 to wtedy zbiorę sie i pojadę, ale Zytka wczoraj dopiero przed siódmą zaczeła działać :) Dzisaj się sama tam przejadę bo niedaleko, tylko jak rozpoznać Wiktorka? Burych kotów jest dużo...

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 18, 2015 14:17 Re: Zabrze. ul. Kościuszki Jutro łapiemy Wiktorka od 6.

Wiktorek żyje. Wczoraj nie wiele brakowało, a byłby bezpieczny. Dziś w nocy będą go znowu łapać.
Najważniejsze, że żyje, że jest, że się nie oddalił…
Zyta zawsze tak jest, ja też sobie uplanuje pobudkę i akurat wszyscy śpią nie wiadomo jak długo.
Ten bury kot, który zwiewa to byłby Wiktorek… :P Dzięki wielkie za telefon, w razie czego będę dzwonić.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob kwi 18, 2015 20:42 Re: Zabrze. ul. Kościuszki Jutro łapiemy Wiktorka od 6.

Mamy go. !! Póki co jest u Agnieszki. Jest cały i zdrowy. Jutro napiszę szczegóły.
Dziękujemy za rady, wsparcie i kciuki.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob kwi 18, 2015 20:47 Re: Zabrze. ul. Kościuszki Już bezpieczny, Wiktorek odnalezi

Bardzo się cieszę! Gratulacje Dziewczyny!

Carmen201

 
Posty: 4156
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 530 gości