Jak zostałam Kopciuszkiem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2004 13:14 Jak zostałam Kopciuszkiem

Wszystko przez skąpstwo... Bo Eko Plus zrobił się tak koszmarnie drogi, że już mnie skręca, jak mam kupić nowy worek (akurat u mnie dołek finasnowy :-() Więc wpadłam na pomysł, żeby kupić torbę "żwirku" w postaci kołeczków tej samej firmy (Cat's Dream Universal) i trochę domieszać do tamtego, żeby objętościowo było sporo, a taniej wyszło (te "kołeczki" kosztują tylko 12 zł za worek).

Snooker i Szlemik nie zgłosili zastrzeżeń do pomysłu ekonomizującego :-) Za to Dropszuś - pierwszego dnia rano po innowacji znalazłam kupę koło kuwety (ale myślałam, że może nie zdążył, albo inny kot był w środku, albo co...) Wczoraj był drugi dzień. Dropszuś wstał z bardzo niewyraźną miną, w podejrzanej pozie obszukał wszystkie kąty, po czym udekorował kupą korytarz... Arystokrata jeden, zero zrozumienia dla finansów domowych... Jakoś przy siusianiu mu nie przeszkadza 8O

A w kuwecie cała świeżo wsypana paczka żwirku... kupiona z bólem serca... Cóż było robić - siedliśmy we dwójkę z TŻtem i pracowicie wybraliśmy kołeczki z reszty "prawomyślnego" żwirku...
Tak to pomysł upadł, ale w nagrodę dziś rano znaleźliśmy komplet kup w kuwecie i mam nadzieję, że tak zostanie. Żeby jeszcze te koty nie upierały się, że kupy robi się tylko nocą, to można by pilnować...
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Czw lip 15, 2004 13:17

usmiałam sie do łze aczkolwiek łacze sie w bólu finansowym.

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Czw lip 15, 2004 13:18

:ryk: Na kotach chciałaś zaoszczędzić to teraz masz :wink: .

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw lip 15, 2004 13:36

:ryk:

No coz, u mnie Zelek ma jakies dziwne odchyly kuwetowe. Jego zdaniem zwirek powinien byc w okreslonym stopniu uzyty (nie za czysty, ale tez nie za brudny), odpowiednio gruba warstwa w kuwecie i ulozona tak jak jemu sie podoba :roll: I nie ma zmiluj, nie podoba sie, to zwirek laduje poza kuweta, ostentacyjnie wygrzebany na zewnatrz :? Wczoraj sila wyszarpalam go z kuwety :oops: po pol godznie zagrzebywania czystego zwirku.

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 15, 2004 14:10 Re: Jak zostałam Kopciuszkiem

Bonkreta pisze:Cóż było robić - siedliśmy we dwójkę z TŻtem i pracowicie wybraliśmy kołeczki z reszty "prawomyślnego" żwirku...

:D :D
a u mojej Majki tylko Cat's Dream w koleczkach przechodzi
mam ekonomicznego kota :wink:
dziekuje, ze moge sie w Ciebie wtulic
ObrazekObrazek

Cynia

 
Posty: 190
Od: Czw sty 15, 2004 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2004 14:15

Maurycy jak przystało na kota któremu wszystko popasuje, i pod tym względem jest dla mnie wyrozumiały - mogę zmieniać i testować żwirki do woli, każdy akceptuje. Mam od niedawna właśnie owe "wałeczki" - do tej pory kupowałam od dłuższego już czasu Eko+, ale zrezygnowałam z powodu strasznego roznoszenia się tego żwirku na łapkach. Wybrałam "wałeczki" z nadzieją na to, że tego nie będzie rozwlekał dookoła. Ale ponieważ mam kuwetę z jednym dnem, nie przystosowaną do takiego żwirku zrobiłam "wynalazek". Z siatki plastikowej wycięłam w kształt dna kuwety jedną część i doszyłam rant, na to sypię wałeczki. Zużyty przelatuje pod siatkę i stamtąd go wyrzucam. Muszę powiedzieć, na marginesie, że jeżeli chodzi o opłacalnośc w sensie kosztów - to jest najtańszy sposób jak do tej pory miałam - tak wynika w każdym razie z częstości zakupu nowego, choć ja go kupiłam tak jak pisałam, z uwagi na nie roznoszenie na łapkach.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 15, 2004 14:24

Bonkreta :lol: :lol:
A bo to nie wystarczy cichaczem tanszego zwirku sypnac i uciekac :lol:
Tu trzeba zaapelowac do kociej wrazliwosci i poczucia solidarnosci z rodzina. Najpierw ostentacyjnie przegladac portfel, wywracac go na lewa strone, wytrzepywac i ogladac ze wszystkich stron ze zbolala mina.
Nastepnie sypnac tanszej wysciolki w kuwecie, wzdychajac przy tym glosno, lub jeszcze lepiej szlochajac. Potem usiasc przy kuwecie i konsultowac nowe wrazenia z kazdym kotem po kolei.
A jak sie ktory wylamie i postawi klocek za kuweta, to w placz!

Cats Best to u nas juz od dawna historia. Zwirek sypie ekonomiczny, i prosze bardzo, dwojkami, a jak sie nie podoba, to patrze intensywnie w oczy delikwenta i pytam, skad mam wziac pieniadze na worek zwirku za stowaka w tygodniu? No skad?! Zwykle pomaga...

A zaczelo sie tak :wink: :lol: :lol:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54 ... &start=405

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], makrzy i 366 gości