Przestrogi w obawie o kota (było: denerwuję się)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2004 11:51 Przestrogi w obawie o kota (było: denerwuję się)

Po ostatniej chorobie Aishy, kiedy umarła w klinice i ją reanimowano mam straszne lęki o jej życie. W tej chwili okropnie się denerwuję, ponieważ mój TZ wychodząc z domu nie sprawdził co z koteczka, a wg niego ona śpi. Tylko dziwne dla mnie jest, że nie zareagowała nawet spojrzeniem w jego kierunku. Własnie pogoniłam go z powrotem do domu, żeby sprawdził co z nią. Jeżeli ona nie żyje to ja jego zamorduję :evil: :evil: :evil:
:cry: :cry: :cry:
Ostatnio edytowano Czw lip 15, 2004 13:16 przez Ann_pl, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw lip 15, 2004 11:55

Spokojnie.
Kot potrafi tak głęboko zasnąć, że nie tylko nie spojrzy na człowieka ale nie reaguje na głos, dotyk, wolanie przyprawiając o zawał a co najmniej palpitację.
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lip 15, 2004 11:56

Tak się własnie czuję :cry: Ona zawsze z nim spała po moim wyjściu z domu....
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw lip 15, 2004 11:58

No to pewnie pomyślała: wychodzi... byle cicho, bo Kot śpi... nie będę sie fatygować by otwierać oczy...
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lip 15, 2004 11:59

Ann-pl dobra z Ciebie kocia mama. Dołączasz do panikar forumowych :lol: :wink: Ale rozumiem.
Oby nic nie było :ok:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw lip 15, 2004 12:00

Nie martw się.. Chyba wiesz, że koty potrafią długo spać. Może była tak wyluzowana, że nie chciało jej sie spojrzec. Nie mart się na zapas. Wszystko musi byc dobrze.

Pozdrawiam!
Obrazek

Dorocia

 
Posty: 388
Od: Pon lip 12, 2004 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 15, 2004 12:03

Niech jak najprędzej tam pojedzie, bo zwariuję. Wiem, że panikuję, ale to uczucie obudziło się we mnie po tej reanimacji. Potrafię kilkanaście razy na dzięń sprawdzać czy Aisha tylko śpi :roll:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw lip 15, 2004 12:05

Ann_pl pisze:Niech jak najprędzej tam pojedzie, bo zwariuję. Wiem, że panikuję, ale to uczucie obudziło się we mnie po tej reanimacji. Potrafię kilkanaście razy na dzięń sprawdzać czy Aisha tylko śpi :roll:

nie martw się
ja moje koty liczę zanim wyjdę z domu, kiedy przychodzę i zanim włączę pralkę
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lip 15, 2004 12:27

Maryla :ok:
:lol: dobrze, że ja mam jedną kicię i nie musze liczyć przed włączeniem pralki.

Kaja

 
Posty: 1346
Od: Nie maja 30, 2004 22:35
Lokalizacja: Warszawa, Praga Płd.

Post » Czw lip 15, 2004 12:33

Kaja pisze:Maryla :ok:
:lol: dobrze, że ja mam jedną kicię i nie musze liczyć przed włączeniem pralki.


Rany, jestem początkujacym kociarzem i co jakiś czas stają mi włosy dęba ilu rzeczy jeszcze nie wiem (Franio był z nami tylko tydzień :( ). Boję się, czy zdążę się dokształcić przed przybyciem moich maluchów. Ale sprawdzanie pralki już wciągnełąm na listę :lol:
Ata i dwa łobuziaki Czarny i Szary

Ata

 
Posty: 323
Od: Sob lip 03, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2004 12:44

Ata pisze:
Kaja pisze:Maryla :ok:
:lol: dobrze, że ja mam jedną kicię i nie musze liczyć przed włączeniem pralki.


Rany, jestem początkujacym kociarzem i co jakiś czas stają mi włosy dęba ilu rzeczy jeszcze nie wiem (Franio był z nami tylko tydzień :( ). Boję się, czy zdążę się dokształcić przed przybyciem moich maluchów. Ale sprawdzanie pralki już wciągnełąm na listę :lol:


a szuranie nogami idąc po ciemku do łazienki by nie nadepnąć kociej łapki lub ogonka?
a oglądanie się za siebie siadając gdziekolwiek?
a pilnowanie kanapek pozostawionych na stole?
a zamykanie klapy sedesu?
a nie zostawianie jakiegokolwiek płynu w szklance/kubku/filiżance w zasięgu kocich łapek?
a usunięcie obrusa/bieżnika/serwety ze stołu/ławy/stolika?
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lip 15, 2004 12:48

Już wiem! Żyje, nic jej nie jest, spała tylko. Czuję się jakbym przepłynęła z 10 długości basenów. Jak mi ulzyło niesamowicie. Przepraszam za moją panikę, ale cieżko jest samemu się martwić :oops:
Zmieniłam temat wątku, więc śmiało zamieszczajcie przestrogi :D
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw lip 15, 2004 12:50

Mussisz zmienić tytuł w pierwszym poście, inaczej nie działa
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw lip 15, 2004 12:51

MariaD pisze:
Ata pisze:
Kaja pisze:Maryla :ok:
:lol: dobrze, że ja mam jedną kicię i nie musze liczyć przed włączeniem pralki.


Rany, jestem początkujacym kociarzem i co jakiś czas stają mi włosy dęba ilu rzeczy jeszcze nie wiem (Franio był z nami tylko tydzień :( ). Boję się, czy zdążę się dokształcić przed przybyciem moich maluchów. Ale sprawdzanie pralki już wciągnełąm na listę :lol:


a szuranie nogami idąc po ciemku do łazienki by nie nadepnąć kociej łapki lub ogonka?
a oglądanie się za siebie siadając gdziekolwiek?
a pilnowanie kanapek pozostawionych na stole?
a zamykanie klapy sedesu?
a nie zostawianie jakiegokolwiek płynu w szklance/kubku/filiżance w zasięgu kocich łapek?
a usunięcie obrusa/bieżnika/serwety ze stołu/ławy/stolika?


chodzę w domu boso
nie siadam bez macania
nie jem w domu kanapek :) a jak coś jem to myslę żeby sie z tym zamknąć w łazience siedząc na kibelku, najwięcej jadam czekoladek bo koty nie lubia
klapa od sedesu jest zawsze zamknieta poza trybem awaryjnym
płyny trzymam w ręku a i tak lepiej wylewam niz koty
obrusa niet , kładę dopiero gdy domofon z gośćmi dzwoni
i to chyba tyle :)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lip 15, 2004 12:52

Mysza pisze:Mussisz zmienić tytuł w pierwszym poście, inaczej nie działa


I to właśnie emocje zadziałały, ale juz :ok:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Google [Bot], indianeczka, magnificent tree, RichardSpoon, Zeeni i 504 gości