Czarna bez zmian - czyli oko tragiczne, a reszta kota w niezłym stanie. Wciąż nie mam wyników cytologii Czarnej i wymazów z oka drugiego kota z podobnym problemem.
Jak tylko dostanę wyniki rozsyłam do wszystkich polecanych tu wetów.
W tym celu nakręciłam filmik pokazujący na czym polega problem (uwaga dla wrażliwych - lepiej ostrożnie z oglądaniem)
https://youtu.be/N4XMqBld9ncMoże komuś się z czymś skojarzy ...
We wtorek Czarna wydawała sie markotna, dałam tolfedynę i widac było, ze dużo lepiej się po niej czuła. Zaraz dojadą do mnie kolejne zastrzyki z tolfedyną od wetki, zobaczymy, jak będzie działać przy dłuższym podawaniu.