I znów mam Dziczka w domu!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Czy powiniem był mu dać "w nos"??

TAK
0
Brak głosów
NIE
4
21%
I JESZCZE KOPA
15
79%
 
Liczba głosów : 19

Post » Śro lip 14, 2004 22:16 I znów mam Dziczka w domu!!!

Niektórzy znają wątek Kochatki na temat Kociej Mamy i jej kociaka.
Dla przypomnienia:
Kocia Mama wraz z swoim małym została zabrana przez Kochatkę z ulicy w gliwicach, dla małego udało się znaleźć domek miesiąc temu w mikołowie. Kocia Mama pojechała do nowego domku tydzień temu.
Ale dziś dostałem SMSa od Kochatki(obecnie w Holandii) że dzwonił właściciel Dziczka i chce go oddać, bo wszyscy się go boją i gryzie po nogach. Ja akurat byłem u Pinich i się wybraliśmy po biedaczka.
Facet powiedział, że jego żona jest na wakacjach i zadzwoniła do niego żeby się pozbył kota :evil:
Jego wyjaśnienia były jak dla mnie debilne, powiedział, że dziecko się go boi( to może i prawda, ale pewnie kiciuś w obronie go kiedyś dziabnoł) i że wracają z pracy po 18 i nie ma się kto nim zająć i że tapety drapie, itp.
według mnie po prosty im się znudziła "zabawka".
Kica jest teraz u mnie i jakoś jeszcze mam całe nogi :twisted:
Więc jest znów do adopcji.
mam gdzieś fotki z przed 1,5 mieś. jak znajdę to dodam.
Acha nie dodałem, że Dziczek jest chudy, i to za bardzo jak na kotka który rośnie!!!!
Dodałem ankietę, żebym wiedział jak się zachować w podobnej sytuacji( mam nadzieję, że takich nie będzie)!!
Ostatnio edytowano Śro lip 14, 2004 23:22 przez pacza, łącznie edytowano 8 razy
Obrazek
<p align="center"> Ja, Liza, Łaciatka i Arlenka!!</p>

pacza

 
Posty: 236
Od: Pt maja 14, 2004 12:42

Post » Śro lip 14, 2004 22:19

Nienawidze takich ludzi,ktorzy biora zabawke w postaci zywego zwierzaka,ale lepiej ze wrocil niz by go mieli wywalic na ulice:( Pozdrawiam:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 14, 2004 22:51

Dlatego zawsze przy rozmowie o adopcji mówię o ewentualnych zdemolowanych kwiatkach, obdartych meblach i tapetach, łażeniu po stołach itp... Jak się nie zniechęcą to dobrze. To niesamowite jak często ludzie myślą, że kot w domu będzie tylko siedział w koszyku i ładnie wyglądał, no, ewentualnie bawił się czasem piłeczką :wink: . A brak odpowiedzialności za żywe stworzenie, które wzięło się pod opiekę po prostu mnie przeraża :evil: .
Marycha, Egon, Sabina, Ziuta, Lucyna, Winfred, Marcel, Polinezja, Leon, Nelson, Gordon, Ryba, Mucha, Balbina
Jeżyk i Fredek szukają domku! http://img242.imageshack.us/i/63733094.jpg/

Marycha

 
Posty: 1913
Od: Nie sie 11, 2002 23:01
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro lip 14, 2004 23:00

Oni dokładnie wiedzieli co im grozi, jak rozmawialem z gościem to powiedział, że jego rodzice mają 3 koty i dwa psy, więc wie jak to jest mieć zwierzaka!!
Jak widzę to Dziczek nie tęskni za nimi, bawi się z naszymi kotami i przychodzi mi na kolana, zapewne też będzie spał ze mną.
Obrazek
<p align="center"> Ja, Liza, Łaciatka i Arlenka!!</p>

pacza

 
Posty: 236
Od: Pt maja 14, 2004 12:42

Post » Śro lip 14, 2004 23:13

...to dobrze zagłosowałam - ...i kopa :twisted:
Marycha, Egon, Sabina, Ziuta, Lucyna, Winfred, Marcel, Polinezja, Leon, Nelson, Gordon, Ryba, Mucha, Balbina
Jeżyk i Fredek szukają domku! http://img242.imageshack.us/i/63733094.jpg/

Marycha

 
Posty: 1913
Od: Nie sie 11, 2002 23:01
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro lip 14, 2004 23:20

Kiedyś ludzie szukali czarnej kotki. Akurat byliśmy po akcji w Łagiewnikach odławiania stadka kotów z terenu przyszłej budowy. Galopkiem (po drodze przekonując, żeby wzięli kocurka) po kocurka czarnego, z kocurkiem do nich... Po kilku dniach przywieźli go z powrotem. Kot ponoc siedział pod szafą i fukał, jak go brali to gryzł i drapał.
Wziąłem od nich loszyk, wyciągnąłem strasznie dzikiego kota, pocałowałem koci ryjek, kot zamrufał i sie wtulił w brodę. Mówił, że ich nie lubił.
Na spokojnie obejrzany okazał się koteczką. Znalazła superek domek, jest szczęśliwym właścicielem kochających ludzi :D
Chodzi mi o to, że jak kot kogos nie lubi, to go nie polubi i już. Jak sobie "wymyśli" natomiast kto ma go przygarnąć, to ma swoje kocie sposoby na "urabianie".
I czy to wina tych, których koty nie lubią?

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 14, 2004 23:26

Czasem tak bywa, ale mam nadzieję, że Dziczek znajdzie szybko domek, bo jak się przyzwyczaję do niego to go nie oodam. Właśnie wlazł i na nogi i mrufczy!! :D
ps. zrestartowałem ankietę, bo było dwa razy "nie", zamiast "tak"
Obrazek
<p align="center"> Ja, Liza, Łaciatka i Arlenka!!</p>

pacza

 
Posty: 236
Od: Pt maja 14, 2004 12:42

Post » Czw lip 15, 2004 18:25 kot

biedny Dziczek, szukamy domu szukamy

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot] i 423 gości