Hej! Witamy
Mój Egon chodzi na smyczy na codzienne spacery - pan i władca obchodzi swój rewir pusząc się i łaskawie przyjmując wyrazy zachwytu i pieszczoty
. Był przyzwyczajany do smyczki od małego - na początku było trudno, nie rozumiał idei
, ale szybko doszliśmy do porozumienia i teraz nie ma najmniejszego problemu. Pierwszą smyczkę miał pięciometrową - taką wysuwaną, dla małych psów. Mimo, że to smyczka dla małych piesków - siła naciągu była zbyt duża, więc sznurek musiał być w stanie "zablokowany". Teraz chodzimy na zwykłej, krótkiej smyczce. Oczywiście z szorkami. Obroża w przypadku kota nie jest dobrym pomysłem. Nie muszę chyba pisać, że to Egon mnie prowadza
.
Kiedyś zdecydowałam się puścić Egona ze smyczy na chwilę i... musiałam wzywać straż pożarną, żeby kota ściągnęli z drzewa
Marycha, Egon, Sabina, Ziuta, Lucyna, Winfred, Marcel, Polinezja, Leon, Nelson, Gordon, Ryba, Mucha, Balbina
Jeżyk i Fredek szukają domku!
http://img242.imageshack.us/i/63733094.jpg/