Czesc,
Klatki:
Z dzisiaj burasiatko 217/15 chyba (albo 218/15) to z wrzodem oczka chyba juz tego oczka miec nie bedzie. Paskudne jest
Malutka jest dosc spokojna, pewnie zle sie czuje, ale ma jeszcze energie zeby sie wyrywac z rak.
Izula dzisiaj byla bardzo bardzo kochana. Przybijala baranki i dwa razy sama weszla mi na ramie zeby sie poprzytulac.
Panda dzikus dalej na mnie fuczy, ale potem juz albo sobie przysypia na rekach albo kreci glowka i patrzy z ciekawoscia. Na kazdy gwaltowniejszy ruch w otoczeniu sie kuli.
Kociarnia:
Latek ma swierzb paskudny. Macha glowka i kladzie uszka. Sylwia podala mu lekarstwo i przeczyscila uszka. Podobnie Oreo. Co do niego, to Oreo czeka na to, co czlowiek zrobi. Bacznie obserwuje. Wystarczy powoli i delikatnie go poglaskac i zaczyna mruczec calym soba. Poprzybijalismy sobie dzisiaj sporo barankow
Ta czarna chudzinka w pierwszej kociarni (mama Mera tak?) jest bardzo kontaktowa. Ladnie siedzi na kolanach. Chowa glowke pod reka i mruczy. Dzisiaj dalysmy jej winstona i zjadla z ogromnym apetytem cala tacke! Istnieje podejrzenie, ze nie przepada za suchym a do mokrego ciezko sie jej dostac. Mokre jadla tak, ze zostala tylko wylizana miseczka
A Robinia dzisiaj miala focha i mnie ugryzla
Z kaltek jedna bura panna trafila do domu. Chyba Mirabelka ale nie wiem czy to na pewno ona. Moze ktos potwierdziec?
Milego weekendu !