pchełeczka pisze:haaszek pisze:Zmiana jedzenia jest robieniem śmietnika w brzuchu? No to w naturze dopiero śmietnik mają - dziś myszka z trawą w brzuchu, jutro ptaszek z ziarnem... Zgroza.
Tak tak i jeszcze wszystko wyparzone albo gotowane.
Jednakowoż nie uwierzę, że ktokolwiek na forum karmi koty tak jak one by sie odżywaiły zyjąc w naturze (nie mam na myśli "zyjąc w mieście"). Barf jest najbardziej zblizoną dietą.
Żadna gotowa karma mokra czy karma sucha nie jest żywieniem dostosowanym do układu pokarmowego kota oraz jego dapiezniczej natury. Stąd - powzysze komentarze zostawiam bez komentarza.