Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 26, 2015 16:37 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Wolałabym do GB, bo ja i tak się chyba ze wszystkim nie zabiorę :-) Wiola, to ja też podjadę w sobotę, jak będziesz. Żeby tak nie zachodzić codziennie. Rozmawiałam z sąsiadką i powiedziała, że nie ma żadnego problemu, żeby rzeczy były w składziku.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Czw mar 26, 2015 16:53 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

ada_z pisze:Wolałabym do GB, bo ja i tak się chyba ze wszystkim nie zabiorę :-) Wiola, to ja też podjadę w sobotę, jak będziesz. Żeby tak nie zachodzić codziennie. Rozmawiałam z sąsiadką i powiedziała, że nie ma żadnego problemu, żeby rzeczy były w składziku.

Nie ma problemu,żebym po Ciebie podjechała w sobotę i wszystko zapakujemy.
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 26, 2015 17:07 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

akirara pisze:
ada_z pisze:Wolałabym do GB, bo ja i tak się chyba ze wszystkim nie zabiorę :-) Wiola, to ja też podjadę w sobotę, jak będziesz. Żeby tak nie zachodzić codziennie. Rozmawiałam z sąsiadką i powiedziała, że nie ma żadnego problemu, żeby rzeczy były w składziku.

Nie ma problemu,żebym po Ciebie podjechała w sobotę i wszystko zapakujemy.

Dzięki Wioluś, ale w sobotę mamy dyżur w Kotikowie i będę jechała prosto stamtąd.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Czw mar 26, 2015 21:15 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Wioleta, zostawiłam w Folwarku jedną siatkę z jedzeniem i drugą -z proszkiem i filmami na dvd. Tylko jak będziesz niosła tą z jedzeniem do auta to tak delikatnie, bo dopiero w GB zobaczyłam, że jakaś puszka dno jej rozcieła.
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 26, 2015 21:20 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Izzi pisze: puszka dno jej rozcieła.

ok dam rade ;)
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 27, 2015 0:33 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

nie byłem więc dzis u Pana Edwarda, podjadę w przyszłym tygodniu a Was bardzo proszę żebyście się zorientowały i dały znac co jest potrzebne, co się przyda i na co zwrócić uwage przy zakupach - dziękuję :)
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2208
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Nie mar 29, 2015 15:15 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Co za piękna akcja :D
Jesteście wspaniali <3
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon mar 30, 2015 11:54 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Kanapa u pana Edka :) niestety nie widziałam się z nim bo nie było go w domu ale bardzo sie cieszy :) chwalił się wszystkim sąsiadom że taka ładna (a ładna i to bardzo) .Juz przed swietami nie dam rady podjechać :(. Bedę we wtorek po świętach. I dalszym ciągu podtrzymuję apel o jakieś gumoleum do kuchni jak ktoś miał by na zbyciu to prosze o wiadomość (to co na podłodze w kuchni trzeba wymienić bo niestety nieładne zapachy weszły pod i w panele)
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 31, 2015 19:23 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Relacja z dzisiejszej wizyty :-)
Dzisiaj wreszcie udało mi się porozmawiać z panem Edwardem sam na sam, na spokojnie. Dużo się dowiedziałam o takim jego codziennym funkcjonowaniu i potrzebach.
Przede wszystkim z radością stwierdzam, że z rzeczy stałych (to znaczy poza jedzeniem ;-) ) pan Edward ma absolutnie wszystko :-) Jeszcze tylko nie może doczekać się pralki :-)
Jeśli chodzi o jedzonko, to myślę, że na spokojnie mamy zrobione zapasy na 3 miesiące! <3 I tu właśnie odnośnie tego, jak pan sobie radzi... Pan Edward jest w stanie sam sobie ugotować ziemniaczki, ryż, czy makaron, ale już nie umie np. usmażyć mięsa. Często jada gotowe zupki w typie Amino, czy Vifon, bo sam w kuchni umie tylko najprostsze rzeczy zrobić. Nie jest w stanie ukroić sobie żółtego sera z kostki, za słabo widzi. Ale z konserwami już sobie da radę :-) I tak podsumowując myślę, że idealną pomocą w przyszłości będzie po prostu paczuszka z konserwami, pasztetami w puszkach, gotowymi słoiczkami z pulpetami, gołąbkami itp. Są też takie niedrogie gotowe zupy w woreczkach, chyba firmy Profi. Byłyby super, tylko podgrzać i już, a nie jest to taka chemia, jak te chińskie zupki.
Z nowym podarunków: Agnieszka i Wiola przewiozły do pana kanapę od p. Grażyny. Jest wspaniała <3 Pan Edward jest zachwycony :-) Przyszła też paczka z Rzeszowa od zuzia96 <3 . Nie mam zdjęć, więc tylko wklejam relację :-) : "to paczka typowo świąteczna: wędliny wszystkie z odpowiednim terminem ważności, pakowane próżniowo, do tego ciasto i zając wielkanocny. Dla kotów włożyłam 1,5 kg karmy suchej Puriny, 2 czteropaki mokrego Felixa i trochę luźnych saszetek Felixa, bo upychałam nimi luzy w paczce, żeby nic nie latało :wink: Włożyłam też 2 mydła i kilka gąbek do kąpieli - akurat miałam w domu." Jej, żebyście widzieli, jak pan Edward ciągnął mnie do lodówki, żeby pokazać wielkanocną babę :-D
I jeszcze garstka moich obserwacji (część widoczna na zdjęciu) - pan Edward ubrany był w ubrania od Martyny i Krzysia (jeśli dobrze zapamiętałam, ale na pewno są to ubrania od Was <3 ), na haczyku wisiał ręcznik od Niny, kuwetki od Was, to wiadomo, że już w użyciu, na talerzyku kabanoski z wielkanocnej paczki, w szafeczce zapas jedzenia dla kotów od Was <3, w pokoju wiklinowy koszyk od KotwKratkę, w którym urzęduje Rudasek, lodówka pełniusia!
Ach, no i jeszcze co! Wymiziałam Szarusię :-) Ależ ma teraz piękną sierść! Aksamitną, błyszczącą, mięciutką... Cudownie!

PS. Ustaliłam też z panem Edwardem, że paczki spokojnie mogą iść na jego adres :-D

Obrazek
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Wto mar 31, 2015 19:27 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

I jeszcze jedno - pogoda dzisiaj straszna, więc raczej okno u pana Edwarda było cały dzień zamknięte. A na klatce nie czuć nic! W domu, wiadomo, zapach nie zniknie całkiem z dnia na dzień, ale jest o niebo lepiej. Akirara, kawał dobrej roboty zrobiłyście <3
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Wto mar 31, 2015 19:47 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Jeszcze tylko gumoleum na podłogę w kuchni i myślę ze bedzie git :D
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 31, 2015 19:48 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

ada_z pisze:Pieniążki dla pana Edwarda <3
1. <3 Monika H. - 10 zł.
2. <3 Mirella K. - 35 zł.
3. <3 Małgorzata F. - 35 zł.
4. <3 Anna K. - 6 zł.
5. <3 Joanna S. - 13 zł.
6. <3 Diana D. - 10 zł.
7. <3 Robert B. z rodziną :-) - 460 zł. (na cele pana Edwarda i/lub kotów w potrzebie <3 <3 <3 )
8. <3 Alicja W. - 35 zł.
9. <3 Joanna B. - 20 zł.
RAZEM: 624 zł.!!!
Wiem - miliony serduszek, no ale jak ich w takiej sytuacji nie rozdawać?! ;-)

Jeszcze czekamy na dwie wpłaty z mini-bazarku, dopiszę je w tym poście, jak dotrą :-)
Póki co, pieniążki zostawiam na koncie. W tej chwili mamy zgromadzone wspaniałe zapasy, wciąż napływają także nowe zapowiedzi podarunków :-) Gdy tylko zacznie czegoś brakować panu Edwardowi lub jego kotkom, wtedy zrobię zakupy.
Dziękuję!!! :-*

Doszły kolejne wpłaty:
1. <3 Asia i Krzysztof Ch. - 10 zł.
2. <3 Agnieszka J. - 40 zł.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Wto mar 31, 2015 20:57 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Cieszę się bardzo, że paczka tak szybko doszła :ok: Jak będą się kończyć zapasy :D dajcie znać, jeszcze coś wyślę :wink:

Pięknie teraz wygląda u Pana Edwarda :1luvu: kanapa świetna, widać że Pan szczęśliwy, koty też :ok:

Dobra robota Dziewczyny :1luvu:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro kwi 01, 2015 17:51 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

variovorax pisze:A mnie ani mojego męża na liście nie ma, a wpłaty na konto fundacji poszły od razu, jak pojawił się ten wątek.

Jest podana przez fundację jedna wpłata: 20 zł. od Joanny K. <3
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Śro kwi 01, 2015 17:52 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

zuzia96 pisze:Cieszę się bardzo, że paczka tak szybko doszła :ok: Jak będą się kończyć zapasy :D dajcie znać, jeszcze coś wyślę :wink:

Pięknie teraz wygląda u Pana Edwarda :1luvu: kanapa świetna, widać że Pan szczęśliwy, koty też :ok:

Dobra robota Dziewczyny :1luvu:

:1luvu:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], grubysnake i 209 gości