Strona 1 z 1

Zmiana kota Ptysia w psa

PostNapisane: Wto lip 13, 2004 19:40
przez magda gabryś
Kocurek ptyś postanowił być moim opiekunem. Nie dość, ze nie odstepuje mnie na krok, to jeszcze wydaje takie okropne phyyyyyyyy, gdy tylko ktoś, według niego niepożądany, zostaje wpuszczony do domu. Moze tylko wydaje mi się, ze to kot, a moze to jest pies? Własciwie nie wiem po czym to poznać :ryk:

Re: Zmiana kota Ptysia w psa

PostNapisane: Wto lip 13, 2004 19:44
przez lady_in_blue
magda gabryś pisze: Moze tylko wydaje mi się, ze to kot, a moze to jest pies? Własciwie nie wiem po czym to poznać :ryk:


Jak to po czym? Po ogonie ;-)

PostNapisane: Wto lip 13, 2004 22:01
przez Nuśka
:lol:
Magdo, Ptys po prostu Cie kocha ponad zycie! Postanowil Cie chronic przed wszelkim niebezpieczenstwem. I bardzo powaznie traktuje swoje obowiazki bodyguarda :)

PostNapisane: Wto lip 13, 2004 22:14
przez magda gabryś
Ptyś jest kotkiem po przejsciach. juz jest bardzo dorosły. U mnie jest dopiero od konca lutego i już zauważył, że jestem beznadziejna i trzeba o mnie dbać?

PostNapisane: Wto lip 13, 2004 22:17
przez magda gabryś
Nuska, najładniejszy z twoich kotów jest nene. Słodki buziak. oddaje dwa koty za twojego syneczka :love:

PostNapisane: Wto lip 13, 2004 22:29
przez Aniutella
magda gabryś pisze: U mnie jest dopiero od konca lutego i już zauważył, że jestem beznadziejna i trzeba o mnie dbać?

Nie beznadziejna i nie dbać tylko tak cenna i ważna że trzeba chronić :lol:
Kochany kotecek :lol:

PostNapisane: Śro lip 14, 2004 0:06
przez Nuśka
magda gabryś pisze:Nuska, najładniejszy z twoich kotów jest nene. Słodki buziak. oddaje dwa koty za twojego syneczka :love:

:) Przekaze mu buziaka, jak jutro wstanie. Ale zamienic bym nie zamienila, chociaz czasem sie odgrazam, ze go podrzuce sasiadom, albo cos
:twisted:
A Ptys Cie kocha nad zycie, bo wie co Ci zawdziecza :)

PostNapisane: Śro lip 14, 2004 1:50
przez anna57
Twoj kot wie,że jesteś najważniejsz i musi Ciebie chronić :D A co, nie cieszysz się