Czarka zabrałam gdzies 3 tygodnie temu po kilku dniach sie rozchorował , temperatura sięgała 42 st.
Jeździliśmy 4 dni na kroplówki leki , udało sie wyzdrowiał..Ale niestety testy ma dodatnie , dwa razy mu powtarzałam...Jedyna nadzieja dla niego jest domek , domek bez kotów.U mnie nie może być , ze względu na moje zwierzaki

Czarek jest bardzo kochanym kotem , miziastym , kocha wszystko co sie rusza ....
Kto może pomoc małemu , kto może dac mu to ,co tak bardzo potzrebuje domek...
Wklejam wyniki..



