12 letni kot nowotwór uszu -Abdul[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 30, 2015 20:02 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

lilianaj pisze:Soda jest bardzo dobra na okłady na nieuszkodzoną skórę, mięsko ładnie obżera...
Skoro mówię, to znaczy, że wiem :wink: Znam się zawodowo.
A to i tak Ewy ręka, a skoro ona jest często gryziona, to pewnie ma opatentowane sposoby na sprawne gojenie i ich sobie użyje. :ok:


Ale to właśnie o to obżeranie chodzi.
Ja właściwie zawsze kiedy moczyłam w sodzie nie miałam problemów. Jak kiedyś nie pomoczyłam to się paprało.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 30, 2015 20:41 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Ok. Jak pomaga, to super. O ile za każdym razem w gryzącej paszczy była taka sama flora...
Mniejsza o to. Każdy orze, jak może. I mówi, co wie :P

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon mar 30, 2015 22:41 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

dorcia44 pisze:Bylismy dziś z Abdulem u dr. Cetnarowicz ,to nie kot to diabeł w kociej skórze :evil: tak pogryzł Ewę :strach: :placz: nie wiem co Ona zrobi jutro ,jak będzie grała :cry:
Ma zapalenie łuków podniebnych ,na razie steryd ,ew. wszystko trzeba wyrwać :twisted:


Jak mu wszystko wyrwiecie to Was zamemła na śmierć :evil:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto mar 31, 2015 6:38 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Olu ,memłanie nie boli i krwią nie spływa :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2015 9:12 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

To Ci się tylko tak wydaje :wink: Jak złapie to nie wypuści dopóki całkiem nie przerobi na papkę
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto mar 31, 2015 10:33 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Domowe sposoby domowymi sposobami.
Ale bezwzglewdznie masc tribiotyk grosze kosztuje bez recepty. Testowalam to wielokrotnie baprawde skuteczna i nie warto zwlekac z zastosowaniem.
A za kocurka caly czas trzymam kciuki
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 31, 2015 12:54 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

dorcia44 pisze:Bylismy dziś z Abdulem u dr. Cetnarowicz ,to nie kot to diabeł w kociej skórze :evil: tak pogryzł Ewę :strach: :placz: nie wiem co Ona zrobi jutro ,jak będzie grała :cry:
Ma zapalenie łuków podniebnych ,na razie steryd ,ew. wszystko trzeba wyrwać :twisted:


jak tak dalej pójdzie to już tylko uśmiech z tego koteczka pozostanie :twisted:
bez noska (bo to pers)
bez uchów
bez ząbków
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

kciuki cały czas :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 31, 2015 15:21 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

ruru pisze:
dorcia44 pisze:Bylismy dziś z Abdulem u dr. Cetnarowicz ,to nie kot to diabeł w kociej skórze :evil: tak pogryzł Ewę :strach: :placz: nie wiem co Ona zrobi jutro ,jak będzie grała :cry:
Ma zapalenie łuków podniebnych ,na razie steryd ,ew. wszystko trzeba wyrwać :twisted:


jak tak dalej pójdzie to już tylko uśmiech z tego koteczka pozostanie :twisted:
bez noska (bo to pers)
bez uchów
bez ząbków
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

kciuki cały czas :ok: :ok: :ok:


ale za to jaki to będzie praktyczny kot :smokin:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2015 17:03 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

dorcia44 pisze:
ruru pisze:
dorcia44 pisze:Bylismy dziś z Abdulem u dr. Cetnarowicz ,to nie kot to diabeł w kociej skórze :evil: tak pogryzł Ewę :strach: :placz: nie wiem co Ona zrobi jutro ,jak będzie grała :cry:
Ma zapalenie łuków podniebnych ,na razie steryd ,ew. wszystko trzeba wyrwać :twisted:


jak tak dalej pójdzie to już tylko uśmiech z tego koteczka pozostanie :twisted:
bez noska (bo to pers)
bez uchów
bez ząbków
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

kciuki cały czas :ok: :ok: :ok:


ale za to jaki to będzie praktyczny kot :smokin:

Raczej NIEkot 8O

Zdrowka, koteczku. :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto mar 31, 2015 17:55 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

To będzie kot całą gębą! Bo przecież, poza uszami i zębami on ma kocią duszę. Drapieżną, niezależną, a jak trzeba, to i czułą. To waleczny, dzielny kot. Nie da sobie w kaszę dmuchać, a jak ktoś spróbuje to popamięta i będzie niezdolny do pracy do dni 7. W najlepszym wypadku! Nie będzie wet pluł mu w twarz i wsadzał termometra w ...!
Jak ręka Ewy?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto mar 31, 2015 19:27 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

:wink: Kocim okiem patrząc, to jak dotąd jesteście gorsze od tej :evil: *&%$#@ :evil: co go oddała. Ciągle coś chcecie od biednego kociny, a to termometr w ..., a to kłucie doopki, a to za bolące uszka się wzięły :wink: Ta :evil: #@$%*& :evil: nic od kota nie chciała, bolało go jak nie wiem co, ale przecież :evil:*&#$@ :evil: nie miała z tym nic wspólnego. Może tak kot to widzi :roll:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto mar 31, 2015 19:40 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Bardzo możliwe, że masz rację...

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto mar 31, 2015 20:03 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Oj ,Abdul w opałach :evil: ,ręka fatalnie ,walnął w staw ,chyba Ewa pojedzie na ostry dyżur ,ból i puchnie :? nie jest wstanie grać .
Abdul do roboty :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43917
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2015 20:13 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

lilianaj pisze:To będzie kot całą gębą! Bo przecież, poza uszami i zębami on ma kocią duszę. Drapieżną, niezależną, a jak trzeba, to i czułą. To waleczny, dzielny kot. Nie da sobie w kaszę dmuchać, a jak ktoś spróbuje to popamięta i będzie niezdolny do pracy do dni 7. W najlepszym wypadku! Nie będzie wet pluł mu w twarz i wsadzał termometra w ...!
Jak ręka Ewy?

Oczywiście,że kot całym pyszczkiem, jak dla mnie. Odniosłam się do "kota praktycznego" :mrgreen:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto mar 31, 2015 20:40 Re: 12 letni kot nowotwór uszu -uszy usunięte światełko w tu

Jak walnął w staw, to na dyżur na urazówkę (np. Barska, Lindleya, Bielński). Trzeba zjeść porządny antybiotyk, sprawdzić, czy nie ma wysięku w stawie i zrobić wszystko, żeby nie zwłókniał :!: Nie czekać, tylko jechać. Dyżur, to dobry pomysł, bo na citową wizytę w przychodni trzeba czekać 2-3 tygodnie.
Abdul, kocie słodki, załatwiłeś pańcię :cry: Nie wolno gryźć ręki, która Cię karmi, bo kto na tą karmę zarobi?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 491 gości