Koteczka ma sparaliżowane tylne łapki, temperatura ciała była poniżej 34 stopni /powinna być 38,5/.
Ma objawy neurologiczne - drżenie całego ciałka, jej płacz to było wołanie o pomoc. Była tak głodna i wycieńczona, że gdy poczuła zapach jedzenia, zaczęła gryźć ręcznik, na którym leżała.
Otrzymuje ciepłą kroplówkę, była obłożona termoforami, aby podnieść temperaturę ciała. Potrzebuje antybiotyków, badań i dobrej karmy,by mogła przybrać na wadze. Była niesamowicie wychudzona i odwodniona. Ważyła tylko 80 dkg. Teraz jest już lepiej, waży 1600 dkg.
Strasznie wyglądał stan jej pozdzieranych ze skóry malutkich nóżek; kotka leżała na jezdni, w pośniegowym błocie.
Kolejne kocie nieszczęście, potrącone podczas wypadku i zostawione na pewną śmierć. Pozdzierane nóżki mogą świadczyć, że kicia próbowała się czołgać po jezdni. Jaka szansę miałaby gdzie indziej? Żadną.
Każde chore wymaga czasu, poświecenia,biegania po lekarzach,kroplówek,nagrzewania,regularnego podawania leków,codziennego monitoringu stanu zdrowia do tego wyjazdy do kliniki do Częstochowy, bo tam najbliżej są specjaliści, którzy podejmą się operacji chirurgicznych? Deisy czeka długie leczenie i rehabilitacja. Niestety nie będzie już chodziła.
Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu koteczki oraz szukaniu odpowiedzialnego DT/DS! Deisy potrzeba:






Prosimy o wsparcie na leczenie Daisy.
fb Deisy https://www.facebook.com/media/set/?set ... 265&type=1 i tam więcej zdjęć





Nowe fotki Daisy. Czyż nie jest cudowna??







tel. 695 752 709
e-mail: radomskotoz@o2.pl
RADOMSKO
Radomszczańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
ul. Sanicka 45
97-500 Radomsko
Nr konta: 70 8980 0009 2007 0049 7969 0001
Z DOPISKIEM: Dla Deisy
Dziękujemy za każdą możliwą pomoc!
