Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMARŁ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 26, 2015 9:10 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

Biedny Maciuś. Trzymam kciuki za zdrowie kocia .

beata1973

 
Posty: 253
Od: Czw gru 08, 2011 8:24
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Czw mar 26, 2015 11:53 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

W jednej z katowickich lecznic Maciek o mało nie umarł...Na naszych oczach gasnął i tylko cud w postaci zaleceń zaufanego weterynarza przez go uratował.

Najprawdopodobniej miał przedawkowane polstigminum .Miał drgawki, oczka uciekały, dusił się,charczał,wymiotywał pianą.

To naprawdę cud, że żyje.Jego wola życia jest nie do opisania.Nie jesteśmy w stanie nic więcej napisać,by nie kierować się emocjami, złością i bezradnością...

Jest na szpitaliku na Giszowcu, gdzie ma 24 godz. opiekę.

Koszta wciąż rosną, jeśli nie ma nowych wpłat,to może już ponad 1000 zł brakować.Zdajemy sobie sprawę z tego, że za taką kwotę może uratować wiele zwierząt,ale on tyle już wycierpiał i tak bardzo chce żyć.

Maciek potrzebuje DT, gdzie ktoś jest 24 godz. przy nim, mimo najszczerszych chęci nie mogę zrezygnować z pracy.

Informacje z rana są takie, że stan stabilny,ale za mało siku.Trzeba czekać, czy nie zatkał się przez cewnik.

Prosimy i błagamy o udostępnianie, zapraszanie znajomych i jakąkolwiek pomoc.

Obrazek

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw mar 26, 2015 14:03 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

kto przedawkował lek?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw mar 26, 2015 14:11 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

identyczny przypadek jak Cycuś
zawinił Brynów, Giszowiec nie dał rady wyratować

oby teraz się udało
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw mar 26, 2015 19:50 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

czyli wet przedawkował?
:evil:

jak się nazywa? wet oczywiscie :evil:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw mar 26, 2015 22:22 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

Kinnia pisze:czyli wet przedawkował?
:evil:

jak się nazywa? wet oczywiscie :evil:


Wet przedawkował,ale nie chce się przyznać.Ja nie wyobrażam sobie, żeby teraz trzeba było płacić fakturę.Maciek jest u mnie od 2 godzin.Jest bardzo słaby,apatyczny,nie chce się bawić.To nie ten sam kot.Na szpitaliku dzisiaj 2 razy zwymiotował,u mnie jeden raz.Bardzo się boje ,że poszły mu nerki,albo wątroba :(
Musi jutro tyle sam zostać, boję się...:(

nie wiem czy publicznie pisać lecznice i nazwisko, wczoraj straszył mnie prawnikiem, kiedy powiedziałam mu, że ma wrócić na studia douczyć się i co z niego za wet,który nie umie wenflonu założyć i nie wie co robić...Myszkowałam po gabinecie szukając fiolki i to pewnie na kamerze jest.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw mar 26, 2015 22:30 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

Czy Maciek ma zrobione wydarzenie na FB?

lazzy

 
Posty: 154
Od: Czw sty 23, 2014 11:06

Post » Czw mar 26, 2015 22:34 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

a Giszowiec kota wydał w takim stanie ? aż się boję pomyśleć jaka Was noc czeka..

warto takiego pseudo weta opisać - to przestroga aby nie korzystać z jego "usług"
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw mar 26, 2015 22:40 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

Ja już nie wiem co teraz robić :(
Maciek co chwile wymiotuje, teraz pełno wody zwymiotował:(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw mar 26, 2015 22:46 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

Justyna nie mam pojęcia co Ci poradzić, może jedynie zadzwonić do Twojego zaprzyjaźnionego weta i popytać . Strasznie mi Was szkoda, Ciebie i kota .

Yossariana

 
Posty: 3678
Od: Śro kwi 01, 2009 12:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 26, 2015 23:26 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

Dzwoniłam na Giszowiec.Maciek coraz gorzej, czekam na Anie G i trzeba przyjechać.

My już nie mamy siły :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt mar 27, 2015 7:44 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

mocne kciuki za Was.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt mar 27, 2015 9:34 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

Aż się boje pytać, jak Maciuś po nocy...

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt mar 27, 2015 10:46 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

Wróciłyśmy o 2 30 w nocy :(
Dostał leki przeciwwymiotne, przeciwzapalny/przeciwbólowy i kroplówkę
Jest trochę lepiej,ale stan nadal poważny.
Najgorsze, że Ania wyjeżdża dzisiaj, ja w życiu nie dojade do weta:(
Czy ktoś nie mógłby zadeklarować się, że w razie czego pomogłby z transportem?:(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt mar 27, 2015 10:57 Re: Kocurek ze ZŁAMANYM OGONEM-PO AMPUTACJI . O MAŁO NIE UMA

odbierz pw
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Blue, kicalka, polalala, Szeska i 295 gości