tabo10 pisze:Potem specjalnie dla Was ,a szczególnie dla gatiko,która o nia mocno pytała sfotografowałam Miłkę. Nadal wylizuje brzuszek prawie do zera i łapki od wewn.Ale boki łapek porosły i Miłeczka przytyła.Złowił ją TŻ Basi i zaraz po wymuszonej sesji zwiała i się zaszłyła gdzieś. Nie wiem jak się zachowuje,nie mogłam jej poobserwować (mimo,że wczoraj byłam bez psa). Miłeczka się mnie boi i już.
łysy tłusty brzuszek
porastająca z zewn.łapeńka
Moja słodziutka Miłeczka Mam słabość do szylkretek. Moja Ciastusia, to szylcia. Moja miłość Miłeczka jest śliczna. Myślę o niej i ciągle pamiętam te łysinkę i smutną buźkę. Kochana kicia... mam nadzieję,że jest kochana i rozpieszczana.
Hmm... ciekawe czemu kotka wylizuje dalej brzusio i łapki...
Bardzo gorąco dziękuję za zdjęcia koteczki
Przyznam,że czytałam ostatni post, przewinęłam do góry...a tam zdjęcia, Łza w oku się pojawiła, wzruszenie...a jak przeczytałam,że w jakiejś części, zdjęcia i dla mnie, to już... no rozwaliło mnie
Pozdrawiam bardzo gorąco.