Stało się... W sobotę kocina musiała definitywnie odejść z domu. Na kilka dni ma miejsce tymczasowe bez możliwości przedłużenia. Nie nadaje się do dużego zbiorowiska zwierząt. Jest obecnie w przeogromnym stresie. Kto wie o czym mowa rozumie powagę sytuacji.
Pytań o Sowę było 2. Jedna dziewczynka nieletnia i niezbyt rozgarnięty mężczyzna. Tyle przez ponad 2 miesiące... Nie mam gdzie umieścić tej kociny... Proszę pomóżcie ! Chociaż dłuższy tymczas.