Kotka WYRZUCONA Z SAMOCHODU.Potrzebna diagnostyka :(

Irenka jest kotką mającą ok 1,5 roku do 2 lat, lekko nacięte ucho wskazuje, że została wysterylizowana.Kotka została wyrzucona z samochodu na oczach ludzi. Na szczęście ludzie zareagowali i zgłosili to.W pierwszym dniu była bardzo zestresowana, na każdy ruch człowieka kuliła się i nie chciała jeść.W takim stanie nie mogła zostać w schronisku.Niestety nie było żadnego DT,więc osoba mająca wziąć innego kota w pilnej potrzebie zabrała ją, mamy tylko 3 dni na znalezienie domu tymczasowego lub stałego.

Irenka na dzień dzisiejszy podchodzi do człowieka, ociera się, sama wskakuje na kolana, jednak nie lubi brania na ręce-miauczy wtedy i warczy. Kotka bardzo boi się innych zwierząt. Wygląda na to, że nigdy nie miała z nimi styczności. Została bardzo skrzywdzona przez człowieka, potrzebuje czasu i spokoju, żeby dojść do siebie.Będzie idealną towarzyszką dla samotnej osoby oraz rodziny, gdzie nie ma małych dzieci. Nie jest wybredna co do jedzenia. Lubi zarówno puszeczki, gotowane mięso, jak i suchy pokarm. Została zaszczepiona odrobaczona, odpchlona.

Przebywa w awaryjnym domu tymczasowym w Rudzie Śląskiej.

Potrzebne jest wsparcie na diagnostykę, kotka robi strasznie śmierdzące ,rozwalające się kupy ze śluzem.Smród jest nie do wytrzymania.

Obrazek

https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hph ... e=5553DF03

Obrazek

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/ ... 1d02a8b367

śliczna ale taka smutna

Bardzo smutna, ona potrzebuje człowieka dla siebie, nie odpowiadają jej zwierzaki.
Martwię się, raz zrobila kupe z krwią, potem już nie.Kupa jest tak śmierdząca,że odór potrafi obudzić w nocy,

Dla człowieka zrobiłaby wszystko, jest przymilna, mrucząca, chce siedzieć na kolanach.Nie warczy już po wzięciu na ręce, kota i psa nauczyła się tolerować,na króliki i świnke nie zwraca uwagi