Biedna kotka, co robić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 01, 2015 14:42 Biedna kotka, co robić?

Witam. Mam problem z kotką. Jest ona bezdomna, mieszka w mojej piwnicy, gdyż sama mam już kota. Bezdomnych jest razem 4, żyją razem. Są karmione, mają gdzie spać. Zdążyłam je pokochać, wysterylizowałam, gdyż 3 z nich to kotki. Ale do rzeczy. Ostatnio usłyszałam jak kocur głośno miauczy. Stał w okienku do piwnicy nawołując. Niedaleko znalazlam ową kotkę z którą teraz mam problem. Leżała bezwładnie, dookoła pełno wymiocin. Zabrałam do weta, dał jej coś przeciwbólowego. Dziś, znalazłam w piwnicy nadgryzioną mysz. Myślę, że możliwe jest to, że była ona zatruta, a kotka ją ugryzła. Chodzi, bardzo wolno, nie podnosi głowy, wkłada przednie łapy do zamarzniętej kałuży i nie wychodzi z niej. Nie miauczy, nie je, nie pije, nie robi prawie nic. Jest niedziela, wet kazał przyjechać w poniedziałek. Widać, że mała się bardzo męczy. Nie bardzo wiem jak mogę jej pomóc.

kocia18

 
Posty: 6
Od: Nie lut 01, 2015 14:30

Post » Nie lut 01, 2015 14:45 Re: Biedna kotka, co robić?

Nie masz weta w niedzielę, jakiegokolwiek? :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lut 01, 2015 14:47 Re: Biedna kotka, co robić?

Ale na zatrucie leki przeciwbólowe nie pomagają :(
Próbowałabym u innego weta.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie lut 01, 2015 16:35 Re: Biedna kotka, co robić?

Doktor nie wiedzial ze sie zatrula. Znalazlam ta mysz dzien po. Nie mam pojecia, czy mała przeżyje do jutra. Wstaje tylko po to, aby wejsc do kałuży. W poblizu wszystkie przychodnie sa zamkniete. Kupilam węgiel w aptece, znalazlam w necie informacje ze moze pomoc, jednak jest w takim stanie, ze płakac mi sie chce z bezradnosci.

kocia18

 
Posty: 6
Od: Nie lut 01, 2015 14:30

Post » Nie lut 01, 2015 17:22 Re: Biedna kotka, co robić?

Ona nie może być w kałuży (w jakiej kałuży? gdzie ona jest?) - wyziębienie jest groźne dla kota.
Poszukaj w swojej okolicy lecznicy, która ma całodobowe dyżury, zadzwoń, zapytaj, może coś ci doradzą.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie lut 01, 2015 17:30 Re: Biedna kotka, co robić?

To straszne co piszesz. Tak chora kotka siedzi na zimnie, w kałuży? Nie wzięłaś jej nawet do domu? Przecież można chociaż do łazienki zabrać, ogrzać, możesz odizolować od swojego kota. Ta kotka potrzebuje natychmiastowej pomocy!

I co to za wet który nie postawił diagnozy, nie zbadał dobrze, nie zrobił podstawowych badań, tylko w ciemno coś tam kotu podał?

Napisz skąd jesteś, może ktoś z forum doradzi dobrego weterynarza, może trzeba dzwonić na jakieś pogotowie weterynaryjne, żeby chociaż powiedzieli, co można kotu podać w przypadku zatrucia. I weź ją do domu, zrób jej ciepłe legowisko, otul. Wystarczy mały kącik...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lut 01, 2015 17:45 Re: Biedna kotka, co robić?

Jesli ona na dworze gdzies się schowa, moze juz nie wrocic..
Zabierz ją.. Chociaz na czas leczenia..
I poszukaj, proszę, jakiegos weterynarza.. W internecie, albo zadzwon z pytaniem co robic..
sKĄD JESTEŚ?
kicikicimiauhau
 

Post » Nie lut 01, 2015 18:36 Re: Biedna kotka, co robić?

jeśli zabierzesz ja do domu,odizoluj ja od swojego kota-piszesz że chodzi gdzie chce więc i róznych chorób mogła nałapac.przeciez jej nie szczepiłas
"koty śpią z ludżmi,gdy tylko jest to możliwe,
w pozycji tak niewygodnej dla ludzi,
jak to tylko mozliwe dla kota"

franeczka2

Avatar użytkownika
 
Posty: 301
Od: Czw cze 07, 2012 16:56

Post » Nie lut 01, 2015 18:37 Re: Biedna kotka, co robić?

Objechalam całą okolicę, wszystko pozamykane. Weterynarz kazal mi przyjechac w poniedzialek. Kotke otulilam stara gruba kurtka i dalam do piwnicy, tam gdzie spia na codzien, jest im cieplo. Nie moge go wziac do domu, gdyz walczylam z pchłami rok. Myslicie ze wkadalam ja do kaluzy? Nie jestem taka glupia. Sama tam szla, a ja co chwile po nia wychodzilam. Niestety, nie jestem cudotwórcą ani milionerem, chcialam tylko zapytac czy jest jakis sposob na pomoc, ktora moglabym dac sama.

kocia18

 
Posty: 6
Od: Nie lut 01, 2015 14:30

Post » Nie lut 01, 2015 18:53 Re: Biedna kotka, co robić?

Za zdrowie kotki mocne :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3716
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie lut 01, 2015 18:55 Re: Biedna kotka, co robić?

Poszukaj w necie jakąś lecznicę z opieką całodobową, albo pogotowie weterynaryjne i zadzwoń! Są takie lecznice czynne niby całą dobę, ale tylko pod telefonem. Opisz objawy i zapytaj, czy możesz coś kotce podać.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lut 01, 2015 19:27 Re: Biedna kotka, co robić?

Kotka potrzebuje pewnie intensywnej opieki medycznej - podawanie jej czegoś w domu po telefonicznej konsultacji raczej w niczym jej nie pomoże, narazi tylko na stres :(

Ona koniecznie musi jak najszybciej trafić w ręce lekarza :(

Takie kompulsywne wchodzenie w kałużę często towarzyszy silnej mocznicy, panleukopenii, innym poważnym chorobom w silnym stopniu zaawansowania :(
Kotka prawdopodobnie jest silnie odwodniona, czuje instynktowną potrzebę picia ale nie jest w stanie tego zrobić :(
Mogła też mieć uraz głowy albo faktycznie czymś się zatruła, choć połowy myszy bym z tym nie wiązała.

Tu bez lekarza się nie obejdzie :(
I jako że trzeba niestety brać pod uwagę panleukopenię (wymioty, silne osłabienie, włażenie w wodę i stanie nad nią) - sugerowałabym wielką ostrożność, dokładne mycie się po kontakcie z kotką, zmianę ubrania (do pralki z nim na wysoką temperaturę) i kąpiel przed kontaktem z kotem domowym.
On jest szczepiony?

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lut 01, 2015 19:33 Re: Biedna kotka, co robić?

Jest szczepiony i wysterylizowany. Zrobiłam to na własną kieszeń, gdyż pewni ludzie zgłosili sie, że ją adoptują. Niestety szybko się znudzili, gdyż pojawiła się po 2 dniach. Jeśli przeżyje, jutro uzyska pomoc.

A jeśli chodzi o tą mysz, to możliwe jest aby kotka zaatakowała mysz która zjadła trutkę? Jeśli nie, to nie wykluczam też innych ludzi, oczywiście tych z kamiennym sercem

kocia18

 
Posty: 6
Od: Nie lut 01, 2015 14:30

Post » Nie lut 01, 2015 22:56 Re: Biedna kotka, co robić?

Mam nadzieję, ze kotka przeżyje do rana... Daj nam znac, co z koteczką, jaka diagnoza, dobrze?
kicikicimiauhau
 

Post » Pon lut 02, 2015 7:20 Re: Biedna kotka, co robić?

kocia18 pisze:A jeśli chodzi o tą mysz, to możliwe jest aby kotka zaatakowała mysz która zjadła trutkę? Jeśli nie, to nie wykluczam też innych ludzi, oczywiście tych z kamiennym sercem


To akurat jest możliwe i często się tak zdarza, zatrute myszy tracą instynkt samozachowawczy, są otępiałe i przez to łatwo padają ofiarą drapiezników.
Ale po zjedzeniu połowy myszy kotka nie powinna być w aż tak poważnym stanie...

Blue

 
Posty: 23497
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 509 gości