Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

[jerzykowka]

Ileż tu cudów u Ciebie Tulisiu - cudny gospodarz, cudne kociamberki i oczywiście cudne Cioteczki
Przybyliśmy spóźnieni, ale wiesz z jakich powodów

[alessandra]

super wieści z domku Jasia i Tosia -widać,że chłopaki wyluzowane

[jerzykowka]

super wieści z domku Jasia i Tosia -widać,że chłopaki wyluzowane

[alessandra]

Bazarkujemy dla Taylor -zapraszamy : viewtopic.php?f=20&t=167250

i nieustająco dla ślepaczków : viewtopic.php?f=20&t=166549

i dla Zosi: viewtopic.php?f=20&t=167188

kusimy

viewtopic.php?f=20&t=167323&p=10970633#p10970633



Zosia po niedzieli będzie miała operację -przepuklina to jedno, niestety, jest inny problem -ma nieusunięty jeden jajnik

[alessandra]

....o dołączenie się do prośby i pomysłu -ale co ja tam -oddaję chłopakowi głos :

no...bo my przywieźli te ślepaczki z Ukrainy i one majom jusz dobsze tu w dt u Cioć moich , a wiecie kto tam siem zajmuje tymi kotkami i pieskami ? Ciocia Marina. I to ona siem kontaktuje z Cicią Martą i piszą sobie fszystko. I wjem od Cioci Marty,że tam jest czterech ludziów , tylko czterech i Ciocia Marina i oni tak w te pińć osób tyle zwierzaków muszą zaopiekować. I my siem spytali,czy tam jak jest ta wojna , to można jakoś im pomóc ,a Ciocia Marina ma dwa małe ludzie jeszcze swoje. To pomożecie tam dać coś? Moja Duża to już pakę wysyła , o paczcie tak zrobiła Tuliś :


To ja powiem bardziej składnie, bo Tuliś, jak zwykle, raczej serduszkiem , w słowach mu jakoś nie wychodzi

Marina z Dniepropietrowska, ze schronu z którego mamy naszych pięknych uchodźców ma 4 sztuki pracowników:
- starszą kobietę
- dwóch panów ok. 45 lat
- panią ok. 37 lat.
Poza tymi ludźmi ma dwójkę dzieci, które wychowuje sama.
chłopiec lat 4 (duży jak 5-latek), 115 cm wzrostu
- dziewczynka lat 14, 155cm wzrostu
Marta zapytała Marinę czego trzeba tym ludziom, odpowiedziała, że słodyczy dla wszystkich, szczególnie dzieci oraz obrań z lumpeksów. Myślimy też, że może jakieś środki czystości itp.
Marina nie potrzebuje niczego poza domami dla swoich psów
Pomyślałyśmy, że miau to taka kameralna miła grupa, że może udałoby się coś dla nich pozbierać dla tych ludzi. Na pewno mamy jakieś rzeczy , z których wyrośliśmy, czy po naszych dzieciach, które już powyrastały z ubrań.
Technicznie wyglądałoby to tak, że rzeczy wysyłamy na adres, który podam na pw , a potem dziewczyny przekażą je człowiekowi, który właśnie wrócił z UA i pojedzie tam znów za trochę ponad miesiąc. On by dary przekazał do Mariny.

Jesli ktoś chciałby sie przyłączyć do tej idei, to zapraszam na pw z dogadaniem szczegółów.

Tutaj jest strona schroniska, prowadzona przez Marinę:

https://www.facebook.com/pages/Friend-h ... 8740210299

[KotwKratke]

super pomysł z tymi "darami"
podaj proszę adres na pw i pozbieramy i wyślemy
a wiesz może jakich rozmiarów mniej więcej są ci panowie i kobieta

[czarno-czarni]

też proszę o adres i ewentualnie jakiś nr konta

[alessandra]

też proszę o adres i ewentualnie jakiś nr konta

juz wysyłam adres, konta nie , nie chcą przyjąć pieniędzy , tylko dary , ale mogę zapytać

[jej siostra]

dołączę, napisz czego konkretnie potrza, czy lepsze byłyby pieniadze

[jerzykowka]

dołączę, napisz czego konkretnie potrza, czy lepsze byłyby pieniadze

Najbardziej potrzebne są ubranka na pięcioletniego chłopca i trzynastoletnią dziewczynkę, no i słodycze "długoterminowe" dla nich.
Pieniędzy Marina nie przyjmie, przyjmuje tylko pomoc finansową dla zwierząt, które ratuje

Wkrótce wiadomości o tych uratowanych, które trafiły do nas

Ślepaczki poszukują domów tymczasowych - kontakt: tel. 500383928 lub japaczesercem@gmail.com

[czarno-czarni]

a na granicy to przepuszczą?

[jerzykowka]

a na granicy to przepuszczą?

Transportować dary będzie obywatel polski i amerykański w jednym, jedzie z pomocą humanitarną dla ludzi w Donbasie, ale los zwierząt również leży mu bardzo na sercu. Mamy nadzieję, że uda się troszkę słodyczy "przemycić". Z ubraniami nie powinno być problemu.
Pierwszy niewielki rzut chcemy puścić przez ludzi, którzy wiozą kolejne nieszczęścia do Polski...
Marta jest w stałym kontakcie z Mariną, więc staramy się reagować na bieżąco
Jesteście kochane i dobre, jak i nasz Tulinek i Jego Duża

[jej siostra]

a jakbym przesłała pieniądze, żebyście kupiły co trzeba? bo inaczej jeszcze haracz pp zalacę

[alessandra]

a jakbym przesłała pieniądze, żebyście kupiły co trzeba? bo inaczej jeszcze haracz pp zalacę

najlepiej, co mogę poradzić w tej sprawie ,napisz pw do martazd , ona jest organizatorem

[alessandra]

W konfliktach międzyludzkich najczęściej przegrywają zwierzęta...

A czy jej wiek, to również wyrok?

Miała wspaniały dom - przez całe lata. Ale jej ludzie przestali się ze sobą dogadywać, a kotka padła ofiarą tego konfliktu. Nie rozumie, dlaczego nagle nie jest mile widziana, nie pojmuje, czemu się na niej wyżywają...

Kotka Sowa 14 lat, śliczna klasyczna burasia. Sterylizowana. Zdrowa. Indywidualistka z charakterem.
Ma piękne oczy i jest duża, czego na zdjęciach być może nie widać. Niewychodząca.
W domu mieszkała z niewielkim psem, z którym oznaczyła granice i nie zwracała już na niego uwagi.
Nieco nieufna, ostrożna, jednak bardzo potrzebuje człowieka i jego uwagi.
Podróżuje samochodem, z innymi kotami dogaduje się tak, że raczej ich unika, niż szuka towarzystwa, obserwuje.
Potrzebuje spokojnego domu, bez bardzo małych dzieci. Więcej szczegółowych wyjaśnień dotyczących sytuacji kotki wyłącznie telefonicznie.

Informacje dodatkowe dotyczące tej pilnej adopcji drogą mailową.
Preferowany kontakt telefoniczny 609 776 794

Bardzo prosimy - daj szansę tej wspaniałej kotce.
Zasługuje na to.