Strzygi, smoki i troll - Popiołek w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 18, 2015 14:20 Re: Strzygi, smoki i troll - teraz Popiołek :)

Ptaśkowe :ok: :ok: :ok:
no i całej reszty :ok: :ok: :ok: :ok: w tym i dla Ciebie :mrgreen: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro lut 25, 2015 22:40 Re: Strzygi, smoki i troll - teraz Popiołek :)

No i przez głupią grypę wypadł mi ponad tydzień z życiorysu! :evil:
i na dokładkę chyba zaraziłam moich chorutków: Pablito i Popiołek kichali razem ze mną...
Zdobyłam przy tej okazji nowe doświadczenie: kiedy koty kichają, nie używają chusteczek :evil:
Czyszczenie ścian i innych powierzchni z kocich smarków, kiedy boli cię cały człowiek - bezcenne! :roll:

Pablito dostaje antybiotyk, ale jak się poprawiło na jednym końcu kota, to na drugim się spsuło :evil: Kocisko dostało biegunki pomimo osłony. Po konsultacjach z doktorami odstawiłam jeden z antybiotyków, jest trochę lepiej. Miejmy nadzieję, że to leczenie chwyci :roll:

Za to niestety pod górkę u Popiołka- Feniksa - Diablita: rozeszła mu się rana :( Prawdopodobnie za bardzo szalał z kumplami :evil: Niby nie krwawi, ale widok i tak jest straszny - duża, czerwona plama gołego mięsa pod pachą, z 2-3 cm średnicy zrobiło się 6 :( Zaraz po tym, jak to odkryłam, zamknęłam chłopaka do klatki, a dziś pokazałam go mojemu doktorowi. I doktor proponuje, żeby spróbować jednak tę ranę zszyć, mówiąc bardziej obrazowo - sfastrygować, bo inaczej grożą nam kolejne takie fale - trochę się zrośnie, trochę puści...Obejrzał wyniki badań, które nie są najlepsze, obejrzał historię choroby i nieszczęsny pawianowy tyłek (który i tak już jest o niebo lepszy, niż początkowo) - i obiecał szybki zabieg...
Chyba trzeba spróbować?
Szkoda mi bardzo tego biedaka - znów czeka go siedzenie w klatce, prawdopodobnie na okres tuż po szyciu trzeba będzie jeszcze dołożyć kołnierz...A tak się cieszył ze swobody, tak się bawił z innymi kotami...Może za szybko go wypuściłam?

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Czw lut 26, 2015 10:12 Re: Strzygi, smoki i troll - teraz Popiołek :)

:( :( Biedak.

To nie Twoja wina!
Rana była wielka i paskudna, był zszywany bodajże trzykrotnie, a na pewno co najmniej 2 razy. Jeszcze przed wyjściem z lecznicy weci zastanawiali się czy po raz kolejny tego nie zszyć. Tak czy tak zachodziła obawa, że może się rozleźć.
Postanowili, że nie... ale to był wóz albo przewóz.
Może choć narosło na tyle świeżej tkanki i da się to złapać. Mocne kciuki trzymam musi być dobrze. :ok:
Nie trzeba jakiejś pomocy?
ObrazekObrazekObrazek

leeann

 
Posty: 381
Od: Sob cze 15, 2013 21:34

Post » Pt lut 27, 2015 22:59 Re: Strzygi, smoki i troll - teraz Popiołek :)

no i zapomniałam zabrać kotu miskę :(
Uświadomiłam to sobie nagle w środku dnia...Już było za późno, musiałam przełożyć zabieg. Szycie będzie w poniedziałek.
Mały jest spokojny, apetyt mu dopisuje. Nie lubi opatrywania rany, ale na posykiwaniu się kończy :)

Regularnie któreś z Drużyny A (Pablito, Ptasiek, Miśka) przychodzi, żeby posiedzieć z Popiołkiem - albo obok, albo na klatce :D

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Pon mar 02, 2015 14:22 Re: Strzygi, smoki i troll - teraz Popiołek :)

Kochane kociszcza wspierają go zza krat :)
ObrazekObrazekObrazek

leeann

 
Posty: 381
Od: Sob cze 15, 2013 21:34

Post » Pon mar 02, 2015 15:29 Re: Strzygi, smoki i troll - teraz Popiołek :)

Szczerze mówiąc obstawiam, że to z powodu RC w miseczce u Popiołka :wink:
Mały go pięknie wcina, a że ma niedowagę, to mu wolno :) Reszta klusek musi się obejść smakiem... :roll:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Pon mar 02, 2015 23:55 Re: Strzygi, smoki i troll - teraz Popiołek :)

Popiołeczek już po szyciu. Niemal od razu zaczął się dość gwałtownie wydłubywać z kołnierza, wpychając łapkę do środka :roll:
Zdjęłam kołnierz, i choć to takie niemęskie, założyłam chłopakowi sterylkowy kubraczek. Na razie mogę sobie na to pozwolić, bo na najbliższe dni pan doktor sfastrygował oprócz skóry także gazik (żeby osłonić ranę). Potem będziemy się martwić...
Mały cwaniak natychmiast załapał, że należy mu się litość i współczucie - urządził koncert w drodze z lecznicy i na wejściu do domu.Przestawiłam jego klatkę do sypialni - i natychmiast zrobiło się zbiegowisko! Wszyscy mu bardzo współczuli - dostał buziaki i darmowy przegląd klatki od Pablita, Miśka i Ptasiek ciekawie zaglądali na łóżko z poziomu podłogi, nawet Bezik zajrzał przez próg, żeby sprawdzić, co to za zamieszanie :)
Mały był wychłodzony, ale nie chciał sam leżeć pod kocykiem. Co innego, kiedy położyłam go obok siebie i drapałam za uszkiem - od razu się rozluźnił :)

Obrazek

Teraz wreszcie zasnął (choć próbował jeszcze zawodzeniem zawrócić mnie, kiedy wychodziłam z sypialni).

Doktor był zaniepokojony tym, jak Popiołek oddychał podczas zabiegu, zalecił wykonanie RTG. Dobrze też byłoby powtórzyć badania krwi, bo te robione w szpitaliku były kiepskie - musimy sprawdzić, czy i na ile się poprawiły...

Ale to nie jedyna zmartwienie - wczoraj popołudniu w klatce w łazience wylądował wolnożyjący Grodek, jeszcze dochodzi do siebie po ubiegłotygodniowych zabiegach, a trzeba już było zwolnić miejsce w szpitaliku, żeby nie mnożyć kosztów...

Grodek jest przepięknym, wielkim kocurem o smutnym wyrazie pyska. Jest przestraszony, nie agresywny, ale ciągnie się za nim opinia podwórkowego drania, więc na razie nie pakuję nieuzbrojonych rączek do klatki :wink:

Obrazek

A zmartwienie jest takie, że ten kawaler jeszcze nie siknął :( Mam nadzieję, że niebawem zaskoczy, bo kupa już była :roll:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Wto mar 03, 2015 1:18 Re: Strzygi, smoki i troll - Popiołek po szyciu :-(

Pozdrawiam zacne koteczki
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3716
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Wto mar 03, 2015 10:39 Re: Strzygi, smoki i troll - Popiołek po szyciu :-(

Dzięki, dzięki! :)

Raport poranny: Grodek się spisał, oba końce kota drożne :mrgreen:

Popiołek spędził pół nocy pod kołdrą i polarkiem, przytulony do mnie, żeby potem nagle bez słowa wyprowadzić się z powrotem do klatki. Chrapałam czy co? :twisted:

Rano zjadł mokre, ale i tak ożywił się dopiero, kiedy wróciła miseczka z chrupkami. Ach, ten RC :roll:
Zaakceptował kubrak i klatkę, zanim wyszłam do pracy, ułożył się do spania :)

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Wto mar 03, 2015 12:18 Re: Strzygi, smoki i troll - Popiołek po szyciu :-(

Popiołkowi życzę szybkiego wyzdrowienia :ok:

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 03, 2015 12:56 Re: Strzygi, smoki i troll - teraz Popiołek :)

Mania2 pisze: Obrazek


o jaki przyjazny miziasty kotecek :mrgreen:
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 03, 2015 13:02 Re: Strzygi, smoki i troll - Popiołek po szyciu :-(

świerzbi mnie cmoknąć ten nochal, ale kto mi potem zapłaci za operację plastyczną :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto mar 03, 2015 18:36 Re: Strzygi, smoki i troll - Popiołek po szyciu :-(

Kupiłam dziś w sklepie pszczelarskim balsam propolisowy 10% - na trudno gojące się rany.
Możesz przyjeżdżać! :mrgreen:

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

Post » Śro mar 04, 2015 10:22 Re: Strzygi, smoki i troll - Popiołek po szyciu :-(

Biedny Grodek - jak to opinia potrafi zepsuć wizerunek słodkiego kotełka :P Jak już dojdzie do cmokania nochala to ja poproszę foty sprzed i po działaniu owego balsamu :twisted:

Trzymam nieustająco :ok: za diabolicznego Popiołka. Jak napisałaś o wydłubywaniu się z kołnierza oczyma wyobraźni widziałam jak to samo robił z tą cholerną obrożą i do czego to doprowadziło. :(
Kurcze mam nadzieję, że w badaniach nic nie wyjdzie dodatkowo. Wyniki były niefajne lecz wiemy, że on przez 2 m-ce już prawie się ocierał o TM.
ObrazekObrazekObrazek

leeann

 
Posty: 381
Od: Sob cze 15, 2013 21:34

Post » Śro mar 04, 2015 11:11 Re: Strzygi, smoki i troll - Popiołek po szyciu :-(

Kupy się znów trochę popsuły, bo musiał przy tym szyciu dostać antybiotyk...
Wypuszczam go na krótkie nadzorowane sesje zabawy poza klatką - aportuje myszkę, gryzie piórka, ale widać, że chciałby poszaleć bardziej - próbuje podgryzać moją rękę i prowokować do tarmoszenia zamiast głaskania...
Pierwsze kroki po wypuszczeniu z klatki kieruje do drapaka, żeby się trochę porozciągać. Boję się o szwy, ale z drugiej strony nie można przecież kota zupełnie unieruchomić... :roll:
Dziś wizyta kontrolna u pana doktora i zobaczymy, co się dzieje pod gazikiem - jeśli rana się sączy, to nie mocno, na zewnątrz jest czysta.

Przetestowałam balsam propolisowy na razie na sobie - rzeczywiście prawie nie szczypie i ładnie zasklepił rankę. Zapytam dziś doktora, czy możemy włączyć propolis do leczenia Diablita.

Mania2

Avatar użytkownika
 
Posty: 931
Od: Śro lut 11, 2009 21:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 293 gości