Łódź 1992+223 - Bianka Malowanka bis - str.101

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 27, 2015 16:00 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda

Przychodził od jakiegoś czasu do miseczki pod samochodem, a wczoraj zobaczyłam że zostawia krwawe ślady na śniegu. Nie dał do siebie podejść, ale i tak zobaczyłam, że ma wielką ranę na szyi. Dziś od szóstej rano na niego czekałam, w południe poszłam się ogrzać do mieszkania, szczerze mówiąc zaczynałam myśleć, że nie przeżył tej nocy, bo rany wyglądały paskudnie. Za samochodem zostawiłam na wszelki wypadek otwarty kontenerek, klatki łapki nie chciałam zostawiać, bo po parkingu kręciło się trochę ludzi. Wypiłam kawę i wyszłam znowu i już z odległości miałam wrażenie, że kontenerek nie jest pusty. Kot był tak osowiały, że nawet skrzypiący pod nogami śnieg go nie spłoszył. Zawiozłam go do lecznicy i po 3 godzinach odebrałam. Rana na szyi jest bardzo głęboka i duża, wet mówi ze mogła zostać zadana w walce i nie jest wczorajsza, stało się to kilka dni temu. W tej chwili jest oczyszczona i zaszyta. Poza tym kot jest pogryziony niemal wszędzie, na grzbiecie, na brzuchu, jądra i siusiak tez poranione. Badania krwi nie są najgorsze, chociaż idealne nie są. Za jakiś czas je powtórzę. W jednym uchu zaawansowany stan zapalny. Kot ma ok. 4-5 lat, nie ma górnych siekaczy i kłów. Nie ma więc żadnych szans w starciu z innym kocurem. Na chwilę obecną nie wiem, czy jest bardzo dziki, pozwolił mi się pogłaskać, choć był trochę zaniepokojony, nie walczy i nie syczy gdy się zbliżam do klatki, ale jest bardzo słaby i wciąż odsypia narkozę. Zobaczymy jutro. Myślę, że go zatrzymam i będę szukała mu domu, bo inaczej to wciąż się będę zastanawiała, czy przeżył kolejną dobę.


Obrazek * Obrazek


Takiego maila i zdjęcia dostałam od mojej przyjaciółki Justyny z Bełchatowa 05.02.2015.


Kot ładnie wraca do zdrowia, ale wczoraj trafił do nas - u Justyny siedział w klatce. ale ile można. Puszczony "luzem" był bardzo bity przez jej koty, a ciapa bronić się nie umie. Po drodze przeleciał przez lecznicę - dostał antybiotyk i kropelki do oczu, bo coś się w nich dzieje. Zamiast zielonego ma łyse, ale porośnie..
Zdjęcia będą - na razie siedzi pod łóżkiem i nieśmiało wychodzi do miseczki i kuwety.

Jeśli ktoś może grosik na leczenie - 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
na rudego ciamajdę

Stały dom też potrzebny...

Ktoś mówił, że kocury (znaczy te niekastrowane) nie dają się bić?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 28, 2015 11:23 Re: Łódź 1992+16 - sunia Tao wielkości kota - ds needed

[quote="kalewala"]Takie cudeńko szuka bardzo pilnie domu

i co? ma ds czy wstawiać? (wysłałam Ci priv z linkami pozostałych)
:kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek Obrazek

_aaaKotyRude2_

Avatar użytkownika
 
Posty: 281
Od: Pt maja 02, 2014 20:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 28, 2015 19:08 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

cytuję z wątku Jokot'a:
jopop pisze:Obrazek
Przypominamy o klikaniu w konkursie Cote ;)
Zostały 4 dni, czyli możecie kliknąć dla Fundacji JOKOT jeszcze 4 razy :)

Jeśli ktoś jeszcze nie klikał i potrzebuje instrukcje, to najkompletniejsze są tu:
https://www.facebook.com/events/323288147860603

A linki do samego głosowania to:
https://www.facebook.com/WinoCote?sk=ap ... 2714278677, można też wpisać http://odu.pl/nakarmkoty, https://apps.facebook.com/click_competition/13641/pl, https://click-apps.pl/apps/clickframe/1 ... t/13641/pl (czasem któryś nie działa).

jopop pisze:Zostały ostatnie dwa dni głosowania w konkursie Cote.
BARDZO prosimy o głosy :)
Instrukcja post wyżej :)

------------------
dziś ostatni dzień głosowania!
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 28, 2015 19:28 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda

kalewala pisze:Przychodził od jakiegoś czasu do miseczki pod samochodem, a wczoraj zobaczyłam że zostawia krwawe ślady na śniegu. Nie dał do siebie podejść, ale i tak zobaczyłam, że ma wielką ranę na szyi. Dziś od szóstej rano na niego czekałam, w południe poszłam się ogrzać do mieszkania, szczerze mówiąc zaczynałam myśleć, że nie przeżył tej nocy, bo rany wyglądały paskudnie. Za samochodem zostawiłam na wszelki wypadek otwarty kontenerek, klatki łapki nie chciałam zostawiać, bo po parkingu kręciło się trochę ludzi. Wypiłam kawę i wyszłam znowu i już z odległości miałam wrażenie, że kontenerek nie jest pusty. Kot był tak osowiały, że nawet skrzypiący pod nogami śnieg go nie spłoszył. Zawiozłam go do lecznicy i po 3 godzinach odebrałam. Rana na szyi jest bardzo głęboka i duża, wet mówi ze mogła zostać zadana w walce i nie jest wczorajsza, stało się to kilka dni temu. W tej chwili jest oczyszczona i zaszyta. Poza tym kot jest pogryziony niemal wszędzie, na grzbiecie, na brzuchu, jądra i siusiak tez poranione. Badania krwi nie są najgorsze, chociaż idealne nie są. Za jakiś czas je powtórzę. W jednym uchu zaawansowany stan zapalny. Kot ma ok. 4-5 lat, nie ma górnych siekaczy i kłów. Nie ma więc żadnych szans w starciu z innym kocurem. Na chwilę obecną nie wiem, czy jest bardzo dziki, pozwolił mi się pogłaskać, choć był trochę zaniepokojony, nie walczy i nie syczy gdy się zbliżam do klatki, ale jest bardzo słaby i wciąż odsypia narkozę. Zobaczymy jutro. Myślę, że go zatrzymam i będę szukała mu domu, bo inaczej to wciąż się będę zastanawiała, czy przeżył kolejną dobę.


Obrazek * Obrazek


Takiego maila i zdjęcia dostałam od mojej przyjaciółki Justyny z Bełchatowa 05.02.2015.


Kot ładnie wraca do zdrowia, ale wczoraj trafił do nas - u Justyny siedział w klatce. ale ile można. Puszczony "luzem" był bardzo bity przez jej koty, a ciapa bronić się nie umie. Po drodze przeleciał przez lecznicę - dostał antybiotyk i kropelki do oczu, bo coś się w nich dzieje. Zamiast zielonego ma łyse, ale porośnie..
Zdjęcia będą - na razie siedzi pod łóżkiem i nieśmiało wychodzi do miseczki i kuwety.

Jeśli ktoś może grosik na leczenie - 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
na rudego ciamajdę

Stały dom też potrzebny...

Ktoś mówił, że kocury (znaczy te niekastrowane) nie dają się bić?

Ładny kocio. Dobrze że się nim zaopiekowano.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3716
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob lut 28, 2015 19:30 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

ewa_mrau pisze:cytuję z wątku Jokot'a:
jopop pisze:Obrazek
Przypominamy o klikaniu w konkursie Cote ;)
Zostały 4 dni, czyli możecie kliknąć dla Fundacji JOKOT jeszcze 4 razy :)

Jeśli ktoś jeszcze nie klikał i potrzebuje instrukcje, to najkompletniejsze są tu:
https://www.facebook.com/events/323288147860603

A linki do samego głosowania to:
https://www.facebook.com/WinoCote?sk=ap ... 2714278677, można też wpisać http://odu.pl/nakarmkoty, https://apps.facebook.com/click_competition/13641/pl, https://click-apps.pl/apps/clickframe/1 ... t/13641/pl (czasem któryś nie działa).

jopop pisze:Zostały ostatnie dwa dni głosowania w konkursie Cote.
BARDZO prosimy o głosy :)
Instrukcja post wyżej :)

------------------
dziś ostatni dzień głosowania!
... mry!

pchełeczka pisze:Jopop pisala na fb ze jutro. Przedluzone przez awarie na początku. Czy cos pokielbasilam? ;)

------------------
... mry!

jopop pisze:Dziękujemy za wszystkie głosy :)
I prosimy o jeszcze, dziś i jutro :)
Ostatnio edytowano Sob lut 28, 2015 19:54 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 28, 2015 19:50 Re: Łódź 1992+14 - cudowne odnalezienie Duńczyka :)

ewa_mrau pisze:już wiadomo kto będzie ciął w Łodzi!
--------------------------
1. Przychodnia dla Zwierząt Cztery Łapy (okolice ronda Lotników Lwowskich)
ul. Ciołkowskiego 14, 93-510 Łódź
tel. 42 681 05 06, tel. kom. 501 655 978
Pon-Pt.: 10:00-20:00
Sob.: 08:00-12:00
Niedz.: 10:00-12:00
http://www.lapy1.linuxpl.info/
--------------------------
2. filia Przychodni dla Zwierząt Cztery Łapy (okolice dworca Łódź-Widzew)
ul. Adamieckiego 1, 92-305 Łódź
tel. 42 649 41 50, tel. kom. 501 746 266
Pon-Pt.: 8:00-22:00
Sob.: 08:00-16:00
Niedz.: 10:00-12:00
http://www.lapy1.linuxpl.info/
--------------------------
3. Przychodnia Weterynaryjna Pies czyli kot (Retkinia, okolice bocianów)
ul.Wyszyńskiego 5, Łódź
tel. 42 688 72 15
Pon-Pt.: 10:00-19:00
Sob.: 09:00-12:00
wizyty domowe 504 31 33 93
http://www.piesczylikot.pl/
--------------------------

nie wiem od kiedy zaczynają

już zaczeli
a więc szykujemy majdan!
nie wiem czy trzeba będzie dymać do Urzędu na ul. Piłsudskiego 100 po talony (takie chodzą słuchy)

niestety trzeba dymać do Urzędu na ul. Piłsudskiego 100 po talony
wydają Numerowane Papiery
jeden Numerowany Papier na jednego kota
nie wiem czy można będzie wziąć więcej
podobno tak będą mieli większą kontrolę...
--------------------------
... mry!

ps. od poniedziałku zaczynam okupację Urzędu!
potrzebuję 24 Numerowane Papiery
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 01, 2015 16:15 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

1 marca dziś mamy
i jak to w ubiegłych latach bywało i tym razem Sezon Sandałowy rozpoczęłam
Obrazek
dla martwiących się o moje zdrowie napomknę, że:
- sandały są ocieplane
- sandały są wodoodporne
----------------
Sezon Łapankowy rozpoczynamy z Jolą Dworcową w piątek świtem bladym
Widzew, rury z ziemi wychodzące
a w rurach 8 footer
----------------
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 01, 2015 17:58 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 02, 2015 1:01 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

ewa_mrau pisze:może ktoś, coś?
viewtopic.php?uid=36748&f=8&t=167868&start=0
... mry!


Cholerka, ja tylko w Warszawie mogłabym coś załatwić, tam gdzie sama pracuję, Ale mocno trzymam kciuki!

sandałki bosssssskie :) powinnam sobie podobne nabyć na cieplejszy sezon
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon mar 02, 2015 9:27 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

Tydzień temu zawiozłam do nowego domu mała czarną Walentynkę z Wapiennej.
Do kocurka Zdzisława, do samotnego pana. Był młody kotek, ale odszedł - z Zdzisław tęskni..

Pan jest piątym właścicielem kocurka - ostrzegano go, że kocurek szaleje na widok kontenerka, że weterynarza pożera natychmiast, i że jest raczej do uśpienia - ma nowotwór szczeki.

Przy przekazywaniu Walentynki kocurek Zdzisław obejrzał sobie kontenerek spokojnie… Więc ja obejrzałam ów nowotwór w paszczy - i zobaczyłam zepsute ząbki. Ponieważ wetem nie jestem, namówiłam pana na wizytę u weta - pan samochodu nie ma, kocurek swoje waży, więc zawiozę i dowiozę. I w razie potrzeby będę interwieniować ratując pożeranego weta, a jednocześnie nie dopuszczę do uśpienia kocurka.

Wizyta lekarska odbyła się wczoraj.

Kot niechętnie, ale dał się zapakować do kontenerka.

Po drodze trochę skarżył się na ciężki los, ale pan chyba był bardziej zdenerwowany.

Wetki nie zjadł, może dlatego, że mu się spodobała - nic dziwnego, ładna i miła.

Został na usunięcie ząbków.

Wieczorem odwiozłam, podobno długo opowiadał panu, co to z nim robili.
Dał się pocieszyć kilkoma miseczkami kociego mleczka.
Ofukał Walentynkę, która cały dzień szukała go po domu i chciała go poprzytulać.

Obrazek Obrazek Obrazek

Jak to było? Nie wierz gębie, połóż na zębie?

Zajrzałam do jego książeczki zdrowia - kastrowany i szczepiony było w 2006 przez CC, szukałam po starych zdjęciach, ale nie znalazłam go. Może ktoś go sobie przypomina?


I dla porządku - w domach Mela i Walentynka

Obrazek * Obrazek *
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 02, 2015 12:12 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

Wpłaty z ostatnich dni - dziękujemy :1luvu:
Zestawienie za luty wkrótce

2015-02-24 Maja M. Warszawa - dla braci mniejszych 40,00 zł
2015-02-22 P:iotr W. S. Warszawa - dla braci mniejszych 100,00 zł
2015-02-20 Zofia R. Gdańska - dla Puzona 100,00 zł
2015-02-18 Zuzanna E-W. Gdańsk - koty Joli 50,00 zł
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 03, 2015 14:46 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

poczytać można -> Taniec na rurze czyli o karmicielach małe conieco.
tym razem u Joli Dworcowej na wątku
viewtopic.php?f=1&t=147075&start=1035
-------
i dziś mam emergency, czyli łapanie półrocznego chorego kociego podrostka pod Teatrem Muzycznym
-------
i przetestowałam dziś swoje Keen'y na śniegu!
i nie dość, że są waterresistant i coldresistant, to jeszcze snowresistant są też
-------
... i mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 03, 2015 16:35 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

świetne te sandały resistant zimowe :ok:
ale, ale... była też kurteczka-dzieło sztuki i puzzle – nie dokończone :placz: :mrgreen:

za łapankę pod teatrem :ok:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4581
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto mar 03, 2015 16:58 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

violet pisze:[...]ale, ale... była też kurteczka-dzieło sztuki i puzzle – nie dokończone :placz: :mrgreen:[...]

ja pierdzió!
muszę dokończyć
no i nowe łaty zaraz będą
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 04, 2015 21:30 Re: Łódź 1992+16 - pogryziony rudy ciamajda str.17

dwie rzeczy Wam napiszę, sorry - trzy
1.
ewa_mrau pisze:[...]Sezon Łapankowy rozpoczynamy z Jolą Dworcową w piątek świtem bladym
Widzew, rury z ziemi wychodzące[...]

niestety bez Joli
szczegóły na jej wątku viewtopic.php?f=1&t=147075&start=1050
2.
ewa_mrau pisze:[...]i dziś mam emergency, czyli łapanie półrocznego chorego kociego podrostka pod Teatrem Muzycznym[...]

emergency trwało nie więcej niż 5 min...
ok. 17:oo Muchomorek zabrał mnie i majdan ze szkoły
po paru minutach byliśmy na miejscu
otworzyłam drzwi autka i footrzak podbiegł tak, jakby chciał wsiąć do samochodu
Obrazek
wyjęłam z bagażnika kontener
kucnęłam
pogłaskałam
ucapiłam za kark
i wsadziłam doopką do kontenera
i zamknęłam
obwiązałam szmatką w niebieskie groszki
pomkneliśmy do Tesco - Ania załatwiła tam kotu miejscówkę
a w gabinecie:
- to kotka
Obrazek
o pięknych oczach w kolorze wiosennej trawy
- ma ok. pół roku i jest bardzo chuda
- na łepku miała chyba ze dwadzieścia kleszczy
Obrazek
to jeszcze nie jest cały urobek
Obrazek
te ciemne, to kleszcze z rodziny twardych (Ixodidae) częściowo okryte twardym pancerzem
te jasne, pozbawione tego pancerza, to miękkie - obrzeżkowate (Argasidae)(*)
- kotka posiada nadżerki na języku
- kotka nie posiadała temperatury, podwyższonej temperatury znaczy
- kotka ma wyłysiały brzuszek i uda od środka
Obrazek
oraz doopkę i ogonek u nasady
Obrazek
- kotka dostała na imię Saffi - cyganki z operetki Baron cygański(**)
- Saffi zmieszkała w Lecznicy
Obrazek
----
Saffi na razie zostanie w Lecznicy na obserwacji
jest wysoce prawdopodobne, że te wyłysienia są spowodowane brakiem/nadmiarem jakiś hormonów
będziemy musieli jej zrobić badania na poziom w/w
poza tym nie wiadomo jeszcze jakiego spustoszenia dokonały w osłabionym organizie ukąszenia tylu kleszczy

----
więc jeśli ktoś chciałby pomóc w leczeniu Saffi, to bardzo poprosimy
Fundacja For Animals - Łódź
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem - Saffi, kotka z Teatru Muzycznego

i bardzo dziękujemy!
----
3. dostałam mejla z Jolkowego domu:
Dobry wieczór
Jolek w nowym domu już się prawie całkiem zaklimatyzował.Jesteśmy nim zauroczeni bo wielki z niego miziak i przytulak.Uwielbia też zabawy,gania piłeczki i sznurówkę.Najbardziej szaleje w nocy ,ganiając się z kotką.

i foty też dostałam
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
----
podziękowania dla Ani, Lecznicy w Tesco i jolibuk5 za imię (bo Jola się zna muzyce poważnej i operach i operetkach i ariach i w ogóle)
----
... mry!

(*) http://pl.wikipedia.org/wiki/Kleszcze_(pajęczaki)
(**) Baron cygański – operetka Johanna Straussa (syna)[...]Akcja Barona cygańskiego toczy się wokół skarbu, jaki ukrył zmarły na wygnaniu węgierski wojewoda Barinkay. I oto, po latach tułaczki, do dawnych rodzinnych włości na Węgrzech, zrujnowanych przez wojny i zamieszki, wraca syn wojewody. Trafia do cygańskiego obozu, zaręcza się z Cyganką Saffi, zostaje tytułowym „cygańskim baronem” – by na koniec dowiedzieć się, iż Saffi też wcale nie jest Cyganką, lecz ukrywającą się wśród Cyganów księżniczką... Bo w świecie wiedeńskiej operetki nie ma rzeczy tak nieprawdopodobnych, które by nie mogły się spełnić. Nawet stary rodzinny skarb się odnajdzie, bo we śnie duch ojca wskaże, gdzie został zakopany...
Do wielkich przebojów tej operetki należy m.in. piękna aria Cyganki Saffi („Gdzie płonął ogień wasz...”)[...]
http://portal.warmia.mazury.pl/pl/kultu ... ilharmonii
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 521 gości