[Wrocław] Porzucona 15-letnia kotka wciąż bez domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 07, 2015 23:48 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

Morrison nadal nie ma domu. :( Jakaś dziewczyna z FB oferowała jakiś czas temu dla niej dom od marca, ale potem nie odezwała się więcej. Napisałam do niej, czy oferta aktualna, czekam na odpowiedź...

Leki działają, kotka przytyła trochę, apetyt ma jak wilk. Czuje się ok. W przyszłym tygodniu ma kolejną kontrolę poziomu hormonów.

Koty nadal atakuje, ale już rzadziej i nie wpada w amok. Popędzi, postraszy, capnie bezzębną paszczą za ogon, strzeli łapą i na tym koniec. Czasami zdarzają się jej nawet pokojowe kontakty - ostatnio przyszła jednego obwąchać, jak spał.

W każdym razie charakterek ma mocno nieustępliwy i nie boi się niczego. Dzisiaj zarekwirowała kocurom żarcie... Trochę się zdziwili, ale grzecznie dali się odpędzić.

Obrazek

Co prawda Hemi próbował trochę *swojego* jedzenia spróbować...

Obrazek

... ale został tak obsyczany i obwarczany, że odpuścił. :roll:

Obrazek

Grzecznie siedzieli i czekali, aż skończy. :) Jak widać, Morrison już potrafi - jak musi - tolerować ich obecność.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Nie mar 08, 2015 0:16 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

Masz dziewczyno cierpliwość do tych kotów, choć i tak życzę żeby znalazły stałe domy. Dobrze że kotka się trochę uspokaja. Tak przy okazji, po czym poznałaś że ona ma nadczynność tarczycy? Myślę czy by Nelsona nie przebadać, jest strasznie niespokojny, biega pomrukuje miauczy, mało śpi, nadal gwałci mojego kota, nie mówiąc że zrobił sobie z wanny kuwetę... Czasem mam go dość

Yasmine

 
Posty: 67
Od: Czw lut 28, 2013 21:34

Post » Nie mar 08, 2015 0:34 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

Yasmine pisze:Masz dziewczyno cierpliwość do tych kotów, choć i tak życzę żeby znalazły stałe domy.

No, ja chętnie nawet dopłacę, żeby ją ktoś zabrał ... :wink:
Ale jakoś na kota, który sika sobie gdzie chce - chętnych za dużo nie ma. :roll:
Mimo że to nie jest aż taka tragedia - ma parę miejsc, które lubi podlać, leżą tam podkłady, jak zasika, to zmieniam podkład, da się żyć. Jak znajdzie nowe miejsce, to zalewam je urine offem, myję, czyszczę i jest ok. Zresztą w miarę jak się uspokaja, to i do kuwety częściej trafia. Nawet dywany z powrotem rozłożyłam... :mrgreen:

Tak przy okazji, po czym poznałaś że ona ma nadczynność tarczycy? Myślę czy by Nelsona nie przebadać, jest strasznie niespokojny, biega pomrukuje miauczy, mało śpi, nadal gwałci mojego kota, nie mówiąc że zrobił sobie z wanny kuwetę... Czasem mam go dość

No właśnie nie poznałam :)
Myślałam że ma PNN* - była chuda jak szkielet, piła ogromne ilości, lało się z niej jak z sikawki.
Ale starszym kotom przy badaniach przesiewowych zawsze robię badanie hormonów tarczycy - więc samo wyszło przy pierwszych badaniach.







* no i w sumie ma, ale w początkowym stadium

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Śro mar 11, 2015 10:18 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

A ile płaciłaś za badanie na hormony tarczycy? U nas wet powiedział, że w Polsce źle robią i wysyła do Niemiec i cały profil tarczycowy kosztuje 85zł. Czytałam, że ludziom się robi najpierw hormon TSH a jeśli wyjdzie coś źle, to kolejne badania. U was robią na Uniwersytecie Przyrodniczym? Może on wcale nie ma chorej tarczycy, chciałabym tylko sprawdzić.

Yasmine

 
Posty: 67
Od: Czw lut 28, 2013 21:34

Post » Śro mar 11, 2015 11:06 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

Ja zrobiłam w Lab-Vecie T4 i fT4, chyba łącznie to jest 55 zł, ale pewna nie jestem, bo nigdy nie robiłam tego osobno, zawsze przy okazji kompletu badań. TSH nie robiłam.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Sob mar 14, 2015 23:13 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

Wyniki badań kontrolnych Morrison są znośne, hormony tarczycy poszły trochę w górę, zwiększyliśmy dawkę metizolu, zobaczymy co dalej.

Wyniki nerkowe stabilne, kreatynina śladowo w dół, mocznik śladowo w górę, niepokoi mnie tylko fosfor który poszedł wyraźnie w górę. Póki nie zorganizuję dla niej sewelameru, dostaje pronefrę, zobaczymy czy da radę coś z tym fosforem zrobić.

Na piątek jestem z nią umówiona na konsultację u kardiologa, być może trzeba będzie też włączyć leki na nadciśnienie.

Kotka żre jak pułk wojska, pije jak alkoholik, sika od serca, humor ma przebojowy, futro jej błyszczy, waży już 2,56 kg i generalnie chyba jest zadowolona z życia. Poza przymusowym karcerem w łazience, który wywołuje u niej darcie japy. Póki jestem w domu i interweniuję, jak się coś dzieje, może być poza łazienką, ale jak wychodzę do pracy, zamykam ją. Nadal rzuca się na koty, nie mam odwagi jej zostawić bez nadzoru z nimi... :(



Edit: Pani, która oferowała Morrison dom od marca, odpisała, że nadal jest zainteresowana, ale póki co nie może jej wziąć.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Nie mar 15, 2015 11:24 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

Za domek dla Morrison :ok: . Kicia śliczna, wymuskana, przesympatyczna - Byłam, widziałam :)

beata1973

 
Posty: 253
Od: Czw gru 08, 2011 8:24
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Pt mar 20, 2015 17:01 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

Morrison pomyślnie przeszła kontrolę kardiologiczną. Poza tym, że ciśnienie ma w górnych granicach normy, to serce ma jak dzwon. ;)
Pani kardiolog zaleciła wprowadzenie leków obniżających ciśnienie, żeby chronić nerki.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Nie kwi 19, 2015 17:15 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

Morrison nadal nie ma domu. :(

Lekarstwo na tarczycę jak gdyby słabiej działa, trzeba było zwiększyć dawkę metizolu. Poza tym Morrison dostaje renagel i fortekor, zjada wszystkie lekarstwa bezproblemowo z jedzeniem.

Z kotami nadal miłości nie ma, ale jakoś je toleruje. Niestety nadal jest nie do końca kuwetkowa, ale obecnie załatwia się albo na kuwetę, albo na podkłady, coraz rzadziej zdarza się jej pójść i nasiusiać w losowym miejscu... Ludzie się o nią od czasu do czasu pytają, ale obawiam się, że jej problemy z kuwetą są jeszcze bardziej zniechęcające do adopcji, niż wiek i choroba. A w sumie w tej chwili to naprawdę nie jest duży problem. Zastanawiam się nad behawiorystą. :(

Waży teraz 2,7 kg, zrobiła się z niej puchata, pełna werwy kuleczka. To, że kot ma 15 lat, wcale nie znaczy, że nie potrafi szaleć jak mały kociak. ;)

Dzisiejsze polowanie na zabawki:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Nie kwi 19, 2015 19:18 Re: [PILNE!!! Wrocław] 15-letnia kotka pilnie potrzebuje dom

myamya pisze:Morrison nadal nie ma domu. :(

Lekarstwo na tarczycę jak gdyby słabiej działa, trzeba było zwiększyć dawkę metizolu. Poza tym Morrison dostaje renagel i fortekor, zjada wszystkie lekarstwa bezproblemowo z jedzeniem.

Z kotami nadal miłości nie ma, ale jakoś je toleruje. Niestety nadal jest nie do końca kuwetkowa, ale obecnie załatwia się albo na kuwetę, albo na podkłady, coraz rzadziej zdarza się jej pójść i nasiusiać w losowym miejscu... Ludzie się o nią od czasu do czasu pytają, ale obawiam się, że jej problemy z kuwetą są jeszcze bardziej zniechęcające do adopcji, niż wiek i choroba. A w sumie w tej chwili to naprawdę nie jest duży problem. Zastanawiam się nad behawiorystą. :(

Waży teraz 2,7 kg, zrobiła się z niej puchata, pełna werwy kuleczka. To, że kot ma 15 lat, wcale nie znaczy, że nie potrafi szaleć jak mały kociak. ;)

Dzisiejsze polowanie na zabawki:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Śliczna kicia. Pozdrawiam ją
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie sie 02, 2015 20:09 Re: [Wrocław] Porzucona 15-letnia kotka wciąż bez domu

Kotka jest twarda jak podeszwy, niby chora - ale trzyma się mocno i rządzi twardą łapą.


Morrison na tronie.

Obrazek Obrazek

Morrison czatuje w zasadzce na kota, który ośmieli się podejść do drapaka... :twisted:

Obrazek Obrazek

Niby kot stary, ale piórka na sznurku chętnie zamorduje. ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Nie sie 02, 2015 20:20 Re: [Wrocław] Porzucona 15-letnia kotka wciąż bez domu

Widać, że kotka u siebie :)
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Wto maja 03, 2016 15:52 Re: [Wrocław] Porzucona 15-letnia kotka wciąż bez domu

Morrison wczoraj zmarła.

Od jakiegoś czasu czuła się gorzej, leki na tarczycę działały coraz bardziej chimerycznie.
Przeszła dwa poważne kryzysy - w listopadzie zeszłego roku i w lutym tego roku. Cudem się jakoś pozbierała.
Trzeciego cudu nie było.
Nerki się poddały.
Wczoraj pani weterynarz przyszła do niej i pomogła jej odejść. W domu, na swoim kocyku.

Nigdy nie przypuszczałam, że tak bardzo mi będzie brakowało tego, że nikt nie sika mi na łóżko.

Obrazek


Nie pozwalajcie, żeby takie staruszki trafiały do schronu. Zabierajcie je stamtąd. One naprawdę mogą mieć jeszcze trochę dobrego życia przed sobą, a w schronie gasną od razu... :(

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Wto maja 03, 2016 17:54 Re: [Wrocław] Porzucona 15-letnia kotka wciąż bez domu

[*] :(

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Wasylisa i 254 gości