Prośba o pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 18, 2014 8:43 Prośba o pomoc

Witam

Mój 4,5 letni rudzielec ma problem z jedzeniem.
Zrobiłam zarówno badanie krwi jak i zdjęcie z kontrastem i bez. Ze zdjęć wynika, że przewód pokarmowy jest niedrożny, kontrast doszedł jedynie do żołądka. Prawdopodobny błąd badania polegał na tym, że zdjęcie robione było po 50 minutach, nikt wcześniej nie powiedział, że zdjęcie należy powtórzyć po kilku godzinach.
Problem jest taki, że schudł bardzo dużo, obawiam się że może zejść z wycieńczenia i głodu, mimo, że jedzenia ma pod dostatkiem. Są okresy gdy je bez problemu gotowanego kurczaka (innej karmy albo nie rusza albo zwraca) a jest tak, że pije tylko wodę i wymiotuje nawet do kilkunastu razy dziennie)
Wet zasugerowała, że być może to nowotwór i trzeba przygotować się na odejście...

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Czw gru 18, 2014 9:06 Re: Prośba o pomoc

Szukaj innego weta. Takiego, który postawi ostateczną diagnozę.
Bo słowa wetki są trochę niepoważne.
Działaj szybko, bo śmierć głodowa jest straszna.

Napisz skąd jesteś. Może ktoś poleci dobrego weta.
Zajrzyj też do działu " weci polecani".
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 18, 2014 9:33 Re: Prośba o pomoc

Nie chodzę do złego weta, znalazł się wśród polecanych tylko nie może zrobić wszystkich badań badań na miejscu i odsyła. Jedyny cytat weta to to, że trzeba przygotować się na najgorsze...
O otwieraniu brzuszka była częstsza mowa niż o powtórzeniu zdjęcia
Kraków

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Czw gru 18, 2014 9:38 Re: Prośba o pomoc

A jakie badania krwi zrobiłaś? Profil nerkowy i wątrobowy tez?

gisha

 
Posty: 6041
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw gru 18, 2014 11:05 Re: Prośba o pomoc

Przecież on mógł połknąć coś co blokuje przewód. Koty czasem zjadają torebki foliowe, watę, itp Trzeba go dalej diagnozować. Być może konieczna będzie operacja ratujaca życie.

Jeżeli nie je powinien dostawac kroplówki.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw gru 18, 2014 12:08 Re: Prośba o pomoc

A usg? Na nim najprędzej można zobaczyć nowotwór. Ale można nie zobaczyć jak się dobrze ukryje. Z tym, ze nie wiem kogo Ci polecić na usg w KRakowie, wWarszawie bym wiedziała...
Kurde bez sensu takie podanie kontrastu było skoro nie ma zdjęcia z jelit. Być może jednak coś w nich ma.
A jak wyszły badania krwi?

Czasem otwarcie kota, to najlepszy sposób na poszukanie przyczyny, ale najpierw bym jednak zrobiła dokładne usg no i kot musi być w dobrej formie by znieśc operację...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 18, 2014 12:15 Re: Prośba o pomoc

Kochana, bierz kota i jedź do Hyraxa, Drukarska9, na os. Ruczaj.
Wspaniali weci, wszystkie badania na miejscu i od razu są wyniki.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Czw gru 18, 2014 12:27 Re: Prośba o pomoc

Dopytałam, ja sklerotyczka ;)

Gabinet weterynaryjny lek.wet Diana Tarabuła
tel. 12 413 12 14
Sokołowskiego 23
Kraków
czynne 15-20
Diana faktycznie ma wiedze i dobry sprzęt.

Przychodzi mi do głowy jeszcze Ingarden z Myślenic, on się specjalizuje w onkologii. http://www.therios.eu
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 18, 2014 13:08 Re: Prośba o pomoc

Dziewczyny dzięki wielkie
Usg nie robiliśmy tylko rentgena zwykłego i z kontrastem.
Badania krwi wyszły ok, jakieś niewielkie odchylenia tylko.
O otwarciu była mowa ostatnia ale ze względów finansowych na operację mogę się zdecydować dopiero w styczniu.
Ostatnie dwa dni je bardzo dobrze i nie wymiotuje. Wiem, że sika ale nie zauważyłam czy kup jest ale też nie zawsze mogę go obserwować.

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Czw gru 18, 2014 16:00 Re: Prośba o pomoc

usg to kilkadziesiąt zł chyba, a byc może znajdzie przyczynę
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 18, 2014 18:18 Re: Prośba o pomoc

Ale krew "cała" była badana - morfologia i profile?

Dawaj póki co dodatkowo Calo Pet, RC Reconvalescence.

Nie wiem, czemu usg nie zrobiono.

W ogóle mi się to nie podoba, zmieniłabym weta, tak jak radzą dziewczyny.

gantra

 
Posty: 244
Od: Sob kwi 06, 2013 5:42

Post » Pt sty 30, 2015 21:26 Re: Prośba o pomoc

Dopiero teraz się odzywam bo niestety diagnoza jest nieciekawa.
Badania krwi było nie tylko podstawowe. Uparłam się, żeby zrobili USG, powtórnie miał badaną krew, wymazy także.
Ma raka śledziony....
Jest na sterydach, witaminy czasami kroplówka. Niestety nadal wymiotuje. W ostatnim tygodniu schudł z 3,5 do 3,0 kg. Jestem coraz bliższa podjęcia TEJ decyzji

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Pt sty 30, 2015 23:09 Re: Prośba o pomoc

A operacja nie wchodzi w grę?
Bez śledziony da się żyć...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob sty 31, 2015 18:05 Re: Prośba o pomoc

Jest w zbyt złym stanie by robić mu operację, może się nie wybudzić.
Wetka powiedziała mi, że jedyne leczenie to objawowe.
Po wygoleniu brzucha do USG gołym okiem widać duży guz, ostatnio bolała go lewa noga, wydaje mi się, że właśnie z powodu bólu. Dzisiaj ok, je, pije, jest przymilny aż coś ściska w środku gdy pomyślę, że trzeba będzie się z nim pożegnać

Iwona J

 
Posty: 304
Od: Śro wrz 22, 2010 7:06

Post » Sob sty 31, 2015 20:40 Re: Prośba o pomoc

A może jednak zaryzykujesz operację, skoro i tak kot ma niewielkie szanse bez niej, a nuż jednak się uda, może skonsultuj jeszcze z innym wetem. Bardzo współczuję

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 515 gości