Grzyb atakuje - Snooker b. źle reaguje :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 09, 2004 17:44 Grzyb atakuje - Snooker b. źle reaguje :-(

Mam właśnie trzeci odcinek z serii "Grzyby". Najpierw Szlemik miał na łapkach. Już prawie się wyleczyło, parę dni temu odkryłam, że Snooker ma na uszkach (teraz już na uszkach i nosku). Dziś zauważyłam pierwsze ognisko na uchu Dropszotka.... Trochę mnie to załamało, zwłaszcza perspektywa, że zanim wyleczymy Snookera i Dropszota, Szlemik zarazi się od nich ponownie. Czekam już z rezygnacją na psy. Nawet TŻ ma już na głowie podejrzaną plamkę...

Ostatnim razem wetka proponowała mi zaszczepienie Szlemika szczepionką na grzyba, nawet czytałam ulotkę. Wtedy się nie zdecydowałam, bo wyglądało, że za parę dni będzie po grzybie (Snooker jeszcze nie miał objawów). Teraz się zastanawiam. Czy ktoś z Was już tę szczepionkę wypróbował ? Wetka uczciwie mi powiedziała, że jeszcze nie stosowali (czy tylko parę razy) i ona z własnego doświadczenia nie może polecać. Zastanawiam się jeszcze, czy trzeba najpierw określić gatunek grzyba, który męczy moje kotuchy ? Na 3 koty to wyjdzie 90 zł, więc nie chcę zrobić czegoś bez sensu.
Ostatnio edytowano Pon lip 12, 2004 22:44 przez Bonkreta, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pt lip 09, 2004 17:46

Tak, ze skutkiem pozytywnym - szczepionka przeciw Microsporum.
To szczepienie jest sensowne właśnie wtedy, kiedy koty już zachorowały. Szczepi się trzy razy, w odstępach trzytygodniowych.
Nie zastępuje leczenia, ale je wspomaga.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lip 09, 2004 18:25

A czy oznaczałaś wcześniej gatunek grzyba ?

Dziwi mnie to o trzykrotnym szczepieniu, bo z ulotki pamiętam, że podaje się 2 dawki w odstępach dwutygodniowych :-) A chyba jest tylko jedna taka szczepionka. Muszę dopytać wetki.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pt lip 09, 2004 18:35

Są różne szczepionki - dawniej były sprowadzane z Czech (z takiej korzystałam), a teraz są też produkowane w Polsce (tak słyszałam).
Przy tej pierwszej dwa razy szczepi się koty zdrowe, a trzy razy te, które już chorują.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lip 09, 2004 20:03 Re: Grzyb atakuje - czy ktoś z Was już szczepił ?

Bonkreta pisze:Mam właśnie trzeci odcinek z serii "Grzyby"

Heh, skad ja to znam :roll:
Ja juz wykanczam ten 3ci raz. W nadchodzacym tygodniu bede szczepic Pusie... o skuteczosci bedzie mozna jednak powiedziec za jakis czas.
Ktosia i Kiti&gigi
Fotografia dla hodowli i nie tylko: http://foto-web.pl

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie lip 11, 2004 21:53

Witam:) jestem lek.wet. i nie stosowalam tej szczepionki jeszcze,bo jest od niedawna w Polsce,ale wiem od moich znajomych z Cypry gdzie takie szczepienie jest obowiazkowe dla kotow,ze szczepionka jest malo skuteczna,takze podchodze do niej z dystansem. Z mojego doswiadczenia wim,ze u kotow jest bardzo skuteczny ketokonazol w tabl i fungiderm do spryskiwania miejscowo. ketokonazol trzeba stosowac conajmniej 4 tyg.Pozdrawiam:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 22:21

A ten środek doustny nie obciąża za mocno wątroby? Czy szczepionka nie jest lepsza (gdyby założyć jednakową skuteczność)?
Mój wet.mówił,że kiedyś była jakaś przemycana szczepionka z Leningradu i była bardzo dobra :roll: ,a tej polskiej też jeszcze dobrze nie zna.
MamaObrazekObrazekObrazekObrazek
Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz

Mayo

 
Posty: 1412
Od: Śro kwi 28, 2004 21:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lip 11, 2004 22:35

Na pewno obciąza,ale nie w jakims zastraszajacym stopniu. Nie maialm nigdy powiklan zwiaznych ze stosowaniem tego preparatu. Znajomych kot mieszkajacy na Cyprze mimo szczepienia dostal grzyba. A czy szczepionka nie powoduje spadku odpornosci,oczywiscie ze tak. takze jedno i drugie roziazanie nie jest tak w 100% bezpieczne. Pozdrawiam:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 22:47

Kiedyś na tym forum ktoś pisał,że jak leczył maluszki na grzybka,to potem musiał uśpić,bo miały "rozwaloną" wątrobę.Czy w takim wypadku nie lepiej zaszczepić (były głosy i nawet na weterynaryjnej stronce internetowej podają,że szczepienie na grzybka w trakcie choroby przyspiesza wyleczenie) :roll:
MamaObrazekObrazekObrazekObrazek
Prawdziwa egipska księżniczka z kairskiej ulicy....i książę o migdałowych oczach... rudy łobuz

Mayo

 
Posty: 1412
Od: Śro kwi 28, 2004 21:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lip 11, 2004 22:53

Maluchowi bym na pewno nie podala ketokonazolu,ja maluchy traktuje z dobrym skutkiem oridermylem(tylko i wylacznie). Nie zaszczepilabym takich maluchow.

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 22:58

iwona p pisze:Maluchowi bym na pewno nie podala ketokonazolu,ja maluchy traktuje z dobrym skutkiem oridermylem(tylko i wylacznie). Nie zaszczepilabym takich maluchow.

a maluchom szczepionka szkodzi?
Marchewka i Helenka w kolorze paneli :)
Obrazek ObrazekObrazek

ZibiPan

 
Posty: 395
Od: Sob maja 08, 2004 16:06
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 11, 2004 23:02

Nigdy nie stosowalam jeszcze tej szczepionki,ale to wszystko zalezy od stanu w jakim znajduje sie kociak. jezeli jest zarobaczony,zapchlony i do tego jeszcze ma grzyba lub swierzba to bym nie stosowala,wole sprobowac najpierw miejscowo leczyc.

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 23:03

Nigdy nie stosowalam jeszcze tej szczepionki,ale to wszystko zalezy od stanu w jakim znajduje sie kociak. jezeli jest zarobaczony,zapchlony i do tego jeszcze ma grzyba lub swierzba to bym nie stosowala,wole sprobowac najpierw miejscowo leczyc.

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 11, 2004 23:14

a ile trwa leczenie?
Marchewka i Helenka w kolorze paneli :)
Obrazek ObrazekObrazek

ZibiPan

 
Posty: 395
Od: Sob maja 08, 2004 16:06
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lip 11, 2004 23:21

Mój wet słyszał o szczepionce, ale niespecjalnie był przekonany o jej skuteczności. Środki "dopyszczne" uważał za ostateczność, w razie gdyby nie poskutkowało leczenie zewnętrzne Imaverolem.
Jednak udało się, i - odpukać - jak do tej pory nie było nawrotów (6 miesięcy od wyleczenia). Jednal Koci był ogolony "na zero", co pewnie zwiększyło skuteczność działania leku.
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 221 gości