Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 27, 2014 12:45 Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Witam wszystkich serdecznie :)
Nie wiem czy piszę w dobrym miejscu.. prosiła bym o wyrozumiałość :) We wtorek, adoptowałam małego kocurka ma prawie 4 miesiące, przywiozła go do mnie Pani która zapewniała że kotek miał u niej dobrze itp.. wiem że każde zwierze musi się zadomowić wiadomo pierwszą noc kocurek spędził pod łóżkiem.. tak jak i dzień, w nocy bardzo głośno i nieustannie miałczy, szkoda mi się go robi bo to wygląda tak jakby płakał a przecież wzięłam go dla jego dobra.. Wczorajszy dzień był troszkę lepszy kocurek rozgląda się po pokoju,a nawet spał w kartonie niedaleko łóżka.. najbardziej martwi mnie że kiedy ja czy mój chłopak chociaż się ruszymy to on ucieka.. nie ma mowy o jakimś dotyku głaskaniu.. próbowałam dziś przekupić go jedzonkiem nie poskutkowało i uciekł.. i tu mam do was pytanie, czy on się do nas przyzwyczai? czy ma uraz do człowieka czy to normalne zachowanie kota w nowym miejscu..?
'' Jestem świrnięta, mam żółte papiery'' :D
Obrazek Obrazek
Moje małe ZOO ;)
Bardzo różni, tak samo Kochani ! <3

Kreozyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Czw lis 27, 2014 12:30
Lokalizacja: Katowice.

Post » Czw lis 27, 2014 12:55 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Więcej napiszę wieczorem.
Kotek jest u Was bardzo krótko. Musi się przyzwyczaić do was i do nowych warunków życia. To potrwa. Może nawet kilka tygodni ( a może mniej ). Jest to zupełnie normalne i nie ma się czym przejmować.
Kocurek jest bardzo młody, więc macie dużą szansę na to, że zostanie miziakiem.
Tylko pamiętajcie o wykastrowaniu go, zanim zacznie Wam znaczyć mieszkanie ( ok. 8 miesiąca )
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 27, 2014 13:01 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Oczywiście, że jest to normalne zachowanie kota! :wink:
Moja rada: cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości :ok:
Nie bądźcie nachalni, zachowujcie się normalnie, zachęcajcie kotka do zabawy, przekupujcie smakołykami ( ale nie w celu schwytania)
Będzie dobrze szybciej, niż Wam się wydaje :wink:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Czw lis 27, 2014 13:10 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

zależy od charakteru kotka.
moja kicia została przywieziona w pewną sobotę po południu, zjadła coś a później cały wieczór chowała się za zasłonką pod kaloryferem. tam gdzie się chowała postawiliśmy pudełko z kocykiem. śpimy akurat w drugim pokoju, w nocy kicia się przeniosła do nas z cichym miaukiem - tzn też pod kaloryfer. w niedzielę próbowaliśmy ją pozmiziać to uciekała za kanapę. ale noc już na tej kanapie spędziła. w poniedziałek spała już za nami - tzn. dostała kocyk na brzegu łóżka i tam sypia od tej pory.

natomiast ostatni kocurek mojej mamy przez pierwszy tydzień uciekał jak tylko się go puściło w najciemniejsze zakątki. zatem na początek rodzice zamknęli go w jednym z pokoi - od razu uciekł za regał. nie było sensu go wyciągać bo i tak biegł tam zaraz z powrotem. więc mama zostawiła go za tym regałem, postawiła gdzieś blisko miskę z jedzeniem i piciem i poszła do pracy. przyszła z pracy, kotka dalej nie było widać, ale miska pusta :) więc uzupełniła i tak przez tydzień (nie pmietam dokładnie bo to już chwilę temu było). kotek się bardzo pomału przyzwyczajał. ale ostatecznie rodzice zdobyli zaufanie zwierzaczka a to był jeden z najwspanialszych kocurków jakie znałam - taki pełny oddania, radosny (ZAWSZE chodzący z ogonkiem sterczącym do góry jak model).

także pewnie ten Twój też taki bojaźliwy - daj mu czasu i trochę luzu :) jak nie chce się miziać to go na siłę nie bierz, obserwuj, karm, będzie dobrze :)

hysteria

Avatar użytkownika
 
Posty: 298
Od: Śro lis 05, 2014 15:11

Post » Czw lis 27, 2014 13:26 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Takie kotki w tym wieku przekazywane z rąk do rąk gdzieś może znalezione na półdzikie mogą tak się zachowywać. Prędzej czy później, bardziej lub mniej się oswoi jest młody więc jest czas. Ja mam trzeciego kota i każdy od pierwszych min w domu pewnie zwiedzał wąchał, bawił się nigdzie nie uciekał. Ale były to kociaki ok 2 mce wzięte od ludzi, od kocicy matki , młode bez przejść.

Szwagier

 
Posty: 514
Od: Czw wrz 04, 2014 2:00

Post » Czw lis 27, 2014 14:11 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Kreozyna pisze: i tu mam do was pytanie, czy on się do nas przyzwyczai? czy ma uraz do człowieka czy to normalne zachowanie kota w nowym miejscu..?

Przyzwyczai się. Jeden z moich kotów też tak się zachowywał, przez długi czas uciekał przede mną i moją siostrą, po prostu nie czuł się jeszcze pewnie. Teraz wszystko jest całkowicie w porządku.
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw lis 27, 2014 14:19 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Uff dziękuję bardzo za odpowiedzi, od razu mi lepiej :D Co do sterylizacji, to tak wiem że trzeba ją zrobić :). To jest typ właśnie takiego dzikuska ktoś wywalił te kociaki w lesie i właśnie fundacja je znalazła on i jego rodzeństwo były w domku tymczasowym.. myślę że może trochę mu się tęskni.. bardzo dużo i głośno miauczy nocami. Może któregoś dnia przekupię go czymś dobrym.. pozostaje czekać aż przywyknie do mnie :)
'' Jestem świrnięta, mam żółte papiery'' :D
Obrazek Obrazek
Moje małe ZOO ;)
Bardzo różni, tak samo Kochani ! <3

Kreozyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Czw lis 27, 2014 12:30
Lokalizacja: Katowice.

Post » Czw lis 27, 2014 14:32 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

2 miesiace :( Za malutki :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lis 27, 2014 17:08 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Kocurek może miauczeć nawołując swoje rodzeństwo albo inne koty z którymi był. Wszystko u Was jest dla niego nowe, nowe miejsce, nowi ludzie, nowe zapachy. Dajcie mu czas, niech się przekona, że jest bezpieczny w nowym miejscu. Dobre jedzonko i zachęcanie go do zabawy przyśpieszy ten proces.
Pamiętam jak wzięłam z ulicy moją Kajko, a właściwie została złapana do klatki-łapki (też miała wtedy ok. 4 miesiące). Chowała się przed nami pod meble, nie pomagało zatykanie dziur kocami czy poduszkami, zawsze gdzieś znalazła dziurę. Aż pewnego wieczoru wskoczyła z własnej woli do mnie na łóżko i zaczęła się miziać. Byłam w szoku. Do dzisiaj wspominam z rozrzewnieniem tę chwilę.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lis 27, 2014 18:57 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Też tak właśnie myślałam że to tęsknota.. otoczony był dużą ilością zwierząt to mu pewnie u mnie pusto. :)
'' Jestem świrnięta, mam żółte papiery'' :D
Obrazek Obrazek
Moje małe ZOO ;)
Bardzo różni, tak samo Kochani ! <3

Kreozyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Czw lis 27, 2014 12:30
Lokalizacja: Katowice.

Post » Czw lis 27, 2014 19:52 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

zuza pisze:2 miesiace :( Za malutki :(


Prawda, ale co robić, skoro ktoś wywalił kocięta do lasu.
Kreozyna. Dobrze, że go przygarnęłaś. :ok:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 27, 2014 19:56 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Przyda się duuużo cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości, a potem miłości :) Maly jest mały, musi trochę czasu minąć. Czasami to trwa dłużej, czasami krócej. Na pocieszenie powiem, że mój mały Gucio chował się 3 dni gdzie tylko mógł, zanim wyszedł do nas.

bea3

 
Posty: 4144
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt lis 28, 2014 7:37 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Mulesia pisze:
zuza pisze:2 miesiace :( Za malutki :(


Prawda, ale co robić, skoro ktoś wywalił kocięta do lasu.
Kreozyna. Dobrze, że go przygarnęłaś. :ok:


Wydaje mi się że to było do Szwagra, bo kociak autorki ma 4 ;)
Psy mają właścicieli , Koty służbę

Obrazek............Obrazek
Kotlet ...............................Lola

Mufin 24.XI.2014 [*] Duduś [*] 04.VI.2014 , biegajcie za TM Koteczki

Kot_let

Avatar użytkownika
 
Posty: 242
Od: Czw wrz 12, 2013 8:57
Lokalizacja: Lubelskie

Post » Pt lis 28, 2014 12:12 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

Wiem, że to było do mnie i wiem, że w teorii 2mce to niby mało ale taki kociak to już załóżmy 8-9 tygodni więc nie jest taki już mały i można go wziąć a w 2 paku to bez problemu. Zauważcie, że ludzie którzy wydają kocięta którym kotka się okociła wydają już takie 5 tygodniowe bo chcą się ich pozbyć. I argument z reguły jest ten sam "są już samodzielne, same jedzą" Więc znaleźć takie regulaminowe 12 tyg to praktycznie nie możliwe. U mnie w mieście kocięta rozchodzą się szybko a co ładniejsze to na pniu.

Szwagier

 
Posty: 514
Od: Czw wrz 04, 2014 2:00

Post » Pt lis 28, 2014 12:29 Re: Proszę o pomoc.. Nowy kotek.

To prawda ludzie często wyrzucają małe kotki.. wystarczy że potrafią jeść i to dla nich wystarczający argument. Mój Staś dziś w nocy musiał nieźle balować :D torebka, papiery na ziemi mała bestyjka :) Pierwszy raz w życiu ucieszył mnie bałagan :D Zachęciłam go dziś do wejścia na łóżko bawił się ze mną chyba z pół godzinki, niestety kiedy chciałam wyciągnąć rękę aby go pogłaskać wycofywał się.. pozostaje grzecznie czekać, i tak zrobiliśmy ogromny postęp :)
'' Jestem świrnięta, mam żółte papiery'' :D
Obrazek Obrazek
Moje małe ZOO ;)
Bardzo różni, tak samo Kochani ! <3

Kreozyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 27
Od: Czw lis 27, 2014 12:30
Lokalizacja: Katowice.

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, Silverblue i 507 gości