Dwa kocurki, czarno biały 8śmio letni i trikolorowy 4letni (choć nie mamy tutaj pewności, czy informacja o tym iż jest to kocurek, jest na 100% pewna, rzadko kiedy bywają trikolorowe kocury, z reguły są to kotki) – oba piękne, oba nieszczęśliwe, oba przerażone sytuacją, której nie rozumieją . Od lat mieszkały ze swoją ukochaną panią, razem z nią spały, czuły się bezpieczne i kochane. Niestety starsza pani bardzo się rozchorowała i po powrocie ze szpitala nie wróci już do rodzinnego domu. Nikt nie zajmie się kotkami, nikt ich nie chce. Zrobiło się zimno , a one straciły wszystko. Jeśli trafią do schroniska, to zgasną … Już widzieliśmy takie sytuacje, gdy do schroniska trafiały starsze koty po śmierci swojego właściciela – przestawały jeść i umierały powoli, każdego dnia gasnąc nam w oczach. Nic nie dało się zrobić i tylko adopcja mogła uratować im życie.
Póki co zajmuje się nimi chyba sąsiad, ale zaznaczył że niedługo
Ja nie mogę wziąć, lada dzień biorę tymczasa umówionego i nie jestem w stanie na chwilę obecną zająć się większą ilością zwierząt, błagamy o pomoc
http://otozanimalsoswiecim.pl/koty-do-a ... lnie-domu/
wydarzenie na fb:
https://www.facebook.com/events/322241097962051/