Nieświąteczna norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 19, 2015 9:35 Re: Wszystkiego naj z okazji Dnia Kota

Moja Nika też przysiada jak mocniej ją głaszczę, też myślałam, że to coś nie tak, ale ma problem z przednimi stawami, a nie tylnymi. Nie martwię się :mrgreen:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw lut 19, 2015 11:24 Re: Wszystkiego naj z okazji Dnia Kota

pewnie przysiada bo chce sie położyć i wystawić inne cęści ciała do miziana - moje wszystkie piesy zawsze gdy były już odstresowane właśnie tak miały
głaskanie po bokach i masażyk a futro juz kładzie się na którąś strone i wystawia koleją część ciała do głaskania
Toper moze mieć kłopot z koordynacją/stawami/ tempem kładzenia dlatego tylko przysiada
mozes to sprawdzić głaszcząc w ten sposób nieco dłużej, zwróć wtedy uwagę czy nie przechyla się na którąś ze stron :)
mój 15 letni 25kb Rudasek teraz ma coraz większe kłopoty właśnie z kładzeniem się w takich sytuacjach, więc na początku przechyla się tylko, potem powoli kładzie :D i każe głaskać/drapać/ masować dalej
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt lut 20, 2015 15:03 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Nie wiem jak u Was, ale u nas nadal piękne słońce :D . Plus załapałam klasyczny i galopujący przypadek głupawki piątkowej :spin2: . Cieszcie się, że ze mną nie pracujecie.
Toper nie znał wcześniej za bardzo głaskania i przytulania chyba - jest to dla niego przyjemnością ale i niespodzianką cokolwiek.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lut 20, 2015 15:28 Re: Słoneczna norka u Alienorka

proszę o opis głupawki :mrgreen:

zachowanie może być odruchem pierwotnym :D (wszytskie moje psy tak miały, zarówno prywatne jak i tymczasy :D )
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob lut 21, 2015 13:30 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Mimo że zmieniłam tytuł - na dworze nadal słonecznie 8O . Nie macie pojęcia jak mnie to cieszy.
Topcio stara się być dobrym pieskiem, ale wczoraj wieczorem nie całkiem mu wyszło - jak byłam w pracy skupkał się w łazience a potem wlazł w to i rozciapał po całej łazience, w nocy nie doczekał, aż się ubiorę i zesikał się w pokoju. Sprzątnęłam, nawet nie miałam siły się denerwować. Zwłaszcza że wino gruzińskie, którym się "resetowałam" sprawiło, że musiałoby być bardzo niefajnie, żebym się wściekła.
Koty mają się dobrze, korzystają z pięknej pogody domowo (znaczy okupują parapety) i generalnie mają luz.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lut 21, 2015 16:02 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Witaj Alienor :) to sympatyczna u Ciebie sobota :)
Ja zawsze wychodzę z założenia, że piesio nie chce załatwiać się w domu, że źle się z tym czuje, ale nie umie wytrzymać już. Wtedy złości nie ma i sprzątam pokornie. Co prawda nie mam teraz psa, ale parę lat temu miałam :) Zawsze mi to łatwiej zrozumieć niż kota, który ma kuwetę, a robi obok (Maciuś ;) )
Wczoraj na niebie obok księżyca Mars uwodził Wenus :) Dziś liczę, że dalej będzie uwodził - zerknij w niebo jak pójdziesz na spacer kolo 18 :)
Pozdrowionka :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lut 21, 2015 19:00 Re: Słoneczna norka u Alienorka

hej
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Sob lut 21, 2015 21:31 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Klauduś - jakbyś przeczytała poprzednie strony wiedziałabyś, że zdarzało mu się zesikać zaraz po powrocie ze spaceru. I generalnie zdaje się, że on był psem łańcuchowym, bo na początku w ogóle lał w domu - wstał z posłanka, zrobił 2 kroki i lu. Teraz jest lepiej, ale jak w ostatniej chwili przed wyjściem się zleje, to można się trochę zdenerwować, prawda? Zwłaszcza że Toper nie sygnalizuje w żaden sposób tego, że chce mu się siusiu a latanie z nim za każdym razem jak wstanie z legowiska na dwór (czyli wziąć 10,5 kg na ręce i wynieść, zamykając po drodze na klucz drzwi, korytarzyk i 10 stopni na dół - a nie powinnam nosić, zwłaszcza takich ciężarów) to trochę męczące jest oględnie mówiąc. Gdy brałam go na DT nie spodziewałam się aż takich problemów z zachowaniem czystości, no ale - słowo się rzekło, Toper w domu siedzi.
Czuję się w ogóle wykorzystywana - jak miałam resztkę łososia z obiadu to byłam wielce oblegana, a jak zjadłam część a resztę rozdałam, to co prawda Kotori śpi mi na kolanach, a Basileus maltretuje mi biustonosz i kręgosłup (bo swoje waży, więc wisząc w bluzie powoduje efekt biustu XXXL albo dobrze zaawansowanej ciąży), ale nikt nie przyłazi się pomiziać :evil: . A jak łososia miałam to tak mnie wszyscy kochali :roll: .

PS. Jeśli możecie, to pomóżcie : viewtopic.php?f=1&t=167718
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 22, 2015 0:28 Re: Słoneczna norka u Alienorka

i gdzie ten opis?
co? :roll:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie lut 22, 2015 9:44 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Kinniu - co Ty, głupawki nigdy nie miałaś? Bo standardowa była - głupie skojarzenia, śmichy-chichy ze wszystkiego i tyle.

Co do Toperka - traumatyczny i bardzo obciążający dla mnie psychicznie jest utrudniony kontakt z tym psem. On się stara, ja się staram, ale niewiele z tego wynika bo z powodu znacznego niedowidzenia i ubytku słuchu komunikacja jest naprawdę trudna. A fakt, że on prawdopodobnie nie mieszkał nigdy wcześniej w domu i nie kojarzy (a procesy skojarzeniowe tez się u niego posuwają z prędkością geologiczną) za bardzo jak się powinien zachowywać pies domowy. Dlatego tutaj się żalę i wylewam frustracje, bo inaczej bym chyba pękła. Jemu fakt, że nazdam tu i się nawyzłośliwiam nie zaszkodzi, a mnie pozwoli w bezpieczny sposób rozładować stres. Dlatego wszelkie porady jak można próbować dotrzeć do prawie niewidomego, przygłuchego psa łańcuchowego z początkami demencji są mile widziane - stwierdzenia, że trzeba zrozumieć/wybaczyć/etc. są mało konstruktywne że tak to ujmę. Więc jeśli macie pomysł jak nauczyć Topera sygnalizacji, że potrzebuje - podpowiadajcie, będę wdzięczna. Jak chcecie zmusić mnie do bycia aniołem, sprzątającym nty raz zasikane mieszkanie z uśmiechem na ustach - to weźcie pod uwagę, że aureolka mi się nad głową nie świeci. I pamiętajcie - wzięłam tego psa niecałe 2 miesiące temu po to, by nie umierał w schronisku. Bo nawet jeśli przyszłej zimy by dożył (wątpliwe w sumie), to przeżyć jej nie miałby szans. Nie mam wspomnień z czasów, gdy był piękny, młody i ogarniał rzeczywistość. Staram się sobie poradzić, ale to jest ciężkie i mocno frustrujące. Dlatego proszę tylko o konkretne porady, pomysły jak usprawnić porozumienie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 22, 2015 13:20 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Marzena, nasza Diana wzięta ze schroniska (fakt młoda ok roczna i zdrowa) też zasikiwała dom i kupkała wszędzie.
Domu raczej nie znała chyba była przybudowa lub wolnożyjąca.
Nagradzałam ją smakołykami jak się załatwiła na dworze. Psy, które znam bardzo lubią takie:
http://www.okazje.info.pl/sh/sport-i-ho ... rtys-.html
są dostępne w większości zoologicznych sklepów stacjonarnych (w M1 w Czeladzi też były) . Są z l-karnityną i np.z jagnięciną(za tę karmę nasza nawet se oczy pozwoli zakropić i maść podać hihi)
Pomogło - nagradzałam ją zawsze po załatwieniu się.
Teraz na sam widok torebki dostaje szału z radości :))
Spróbuj - cena ok. 6-7zł może warto zaryzykować?
15.07.2014 - Tymusiu [*] zawsze będę Cię kochać....

Czorny Miś

Avatar użytkownika
 
Posty: 200
Od: Czw wrz 05, 2013 18:33
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lut 22, 2015 14:02 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Ale przecież Alienor od początku Toperka w ten sposób 'szkoli' . Nagradzała za robienie tego co trzeba na dworze, a nie nagradzała za robienie w domu. To był pierwszy pomysł.
To jest problem albo z innej strony, albo tak ugruntowany, że trzeba baaaardzo dużo czasu by go wyprostować. A to trudne jak się nie ma wykafelkowanego całego mieszkania, a pies ma problem dodatkowo z głową [nie w pejoratywnym znaczeniu].
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23089
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 22, 2015 14:40 Re: Słoneczna norka u Alienorka

A Toper nie ma żadnych problemów z pęcherzem, na pewno?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie lut 22, 2015 20:24 Re: Słoneczna norka u Alienorka

Jedynym problemem Topcia z pęcherzem to to, że ma kształt bałwanka lub tykwy jeśli wolicie. Brak śladów zastoin, złogów etc., tylko zatarty obrys nerek. W połączeniu z dobrą morfologią i innymi oznakami zużytego organizmu (zwłóknienia wątroby itp.) wszystko wskazuje na efekt wieku, a nie problemów zdrowotnych.
Toperek zawsze jest nagradzany głaskaniem, chwaleniem oraz smaczkami (preferuje kocie kiełbaski nad psie smaczki) za siku i kupę na dworze. Bierze (od niedawna) Karsivan na poprawienie krążenia w mózgu i obwodowego. Jest nadzieja na to, że dzięki temu będzie więcej do niego docierało. Czy macie pomysł jak go nauczyć sygnalizacji, że mu się chce? Żebym wiedziała czy wstał, bo mu się coś śniło, czy też po to, by się załatwić. On nie szczeka, nie warczy, nie piszczy - pomijając przypadki, gdy koty biegają po nim, gdy chcą mu z miski wyjadać albo gdy jest u weta i jest badany. Bo od momentu jego wstania na dobre do momentu gdy zaczyna sikać mija czasem minuta - to za krótko, bym się zdążyła ubrać. Albo właśnie zaczyna sikać w domu, po zawołaniu "Toper, nie" i klepnięciu go w pupę przestaje sikać i potem na spacerze nie sika, choć go prowadzam tam gdzie sikają inne psy i potrafi się załatwić kilka do kilkunastu minut po powrocie do domu. Jasne, że nawyk lania gdziekolwiek ma mocno wpisany w pamięć, ale już mniej - więcej pamięta, że jak sikam w jednym miejscu jest OK a jak w innym nie OK, tylko rozróżnienie przychodzi mu z trudem.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 23, 2015 10:06 Re: Słoneczna norka u Alienorka

ciężka sprawa z Toperem
ja nie wiem jak nauczyć

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27202
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 260 gości