Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Alienor pisze:I muszę to zdradzić - efekt nocnego spaceru przy wietrze i szamocących się reklamówkach w gałęziach drzew - miałam wizję horroru klasy Z. Otóż reklamówki, wyrzucone do śmieci, posiadły szczątkową inteligencję (resztki DNA ludzkiego na uchwytach?) i zaczęły atakować ludzi i zwierzęta. Niesione wiatrem spadały na głowy ludzi, dusiły i przejmowały kontrolę nad ciałem. Potem wysysały całą wilgoć i sterowały takimi mumiami, które chodziły i napadały następnych ludzi - jako bardziej kontrolowana wersja transportu niż wiatr. Poszły też "nieść inteligentne życie" na wysypiska, przez co mimo odkrycia ludzi co się dzieje i prowadzenia zasady spalania w domu w mini-spalarniach takich reklamówek/woreczków walka nie była łatwa. A potem Toper mnie obudził jęczeniem.
Alienor pisze:I muszę to zdradzić - efekt nocnego spaceru przy wietrze i szamocących się reklamówkach w gałęziach drzew - miałam wizję horroru klasy Z. Otóż reklamówki, wyrzucone do śmieci, posiadły szczątkową inteligencję (resztki DNA ludzkiego na uchwytach?) i zaczęły atakować ludzi i zwierzęta. Niesione wiatrem spadały na głowy ludzi, dusiły i przejmowały kontrolę nad ciałem. Potem wysysały całą wilgoć i sterowały takimi mumiami, które chodziły i napadały następnych ludzi - jako bardziej kontrolowana wersja transportu niż wiatr. Poszły też "nieść inteligentne życie" na wysypiska, przez co mimo odkrycia ludzi co się dzieje i prowadzenia zasady spalania w domu w mini-spalarniach takich reklamówek/woreczków walka nie była łatwa. A potem Toper mnie obudził jęczeniem.
violet pisze:horror proekologiczny
Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Zeeni i 532 gości