Nieświąteczna norka Alienorka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 31, 2015 11:33 Re: Wakacyjna norka Alienorka

Na dworze upał a ja marznę w pracy. Może koty chciałaby się ze mną zamienić, ale ja tam wolałabym ciepełko domowe. Dziś dowiemy się też co siedzi w uchu Timurki. I to w sumie na tyle.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sie 31, 2015 12:35 Re: Wakacyjna norka Alienorka

Alienor pisze:Na dworze upał a ja marznę w pracy. Może koty chciałaby się ze mną zamienić, ale ja tam wolałabym ciepełko domowe. Dziś dowiemy się też co siedzi w uchu Timurki. I to w sumie na tyle.


rozumiem Twój ból
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto wrz 01, 2015 10:02 Re: Wakacyjna norka Alienorka

Wczoraj wycięli wierzbę płaczącą rosnącą tuż koło mnie. Piękna, wielka, ale niestety spróchniała przy korzeniu dość mocno, więc groziło że w każdej chwili przy mocnym wietrze walnie i może kogoś zabić lub uszkodzić. Wczoraj wieczorem koty dostały witki do zabawy a dziś rano wychamrałam 2 konary na drapaki :D . Tak, że wyszło dla wierzby "non omnis moriar" :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto wrz 01, 2015 13:14 Re: Wakacyjna norka Alienorka

Przypomniałaś mi, że miałam połazić za witką wierzbową dla mojego kociego zięcia i jego siostry i ciągle zapominam :oops: Wydaje mi się, że gdzieś w parku rosła wierzba. Potuptam, jak tylko podleczę katar :|
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro wrz 02, 2015 7:36 Re: Wakacyjna norka Alienorka

Okazało się, że jestem genialna - jak wróciłam do domu, to wszystkie gałęzie i konary były już sprzątnięte. Więc jakbym się nie sprężyła rano, to by było psińco a nie drapaczki.
Za to dla równowagi dziś cokolwiek zaspałam, więc spacer Topcia był bardzo krótki, mizianki z kotkami w przelocie, napełnianie misek pośpieszne i już musiałam lecieć do pracy. Mam nadzieję, że całkiem nie zdemolują domu, tylko ze względu na mokrą pogodę, szarość na dworze i niskie ciśnienie mimo wszystko pójdą spokojnie spać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro wrz 02, 2015 8:25 Re: Wakacyjna norka Alienorka

Choć część wierzby dostała drugie życie.

U nas nie zapowiadało się brzydko z rańca. Z późnego rańca już zaczyna nie ciekawie wyglądać.
Ale może w domu chłodniej się zrobi.

Spokojnego dzionka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 02, 2015 9:17 Re: Wakacyjna norka Alienorka

była burza jak szalona

teraz jest sama nie wiem jak - ani lato ani jesień, gdy wieje jesień, gdy przestaje wiać lato
:roll:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro wrz 02, 2015 11:05 Re: Wakacyjna norka Alienorka

To chyba musisz pośpieszyć z tym szyciem kaptura z pelerynką, który podpatrzyłaś na Grunwaldzie - już niedługo może być potrzebny :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro wrz 02, 2015 20:31 Re: Wakacyjna norka Alienorka

dokładnie
jak tak dalej pójdzie to za tydzień będę chodzic w narciarkach :evil:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro wrz 02, 2015 20:43 Re: Wakacyjna norka Alienorka

U nas dość chłodno, ale jeszcze nie zimno więc pomykam w złotych alladynkach nabytych na wyprzedaży w Bidze. Rano padało i potem w ciągu dnia, ale tak bardzo oszczędnościowo i bez przekonania że tak powiem. Jak wyszłam z pracy to dopadł mnie taki wilczy głód, że nie było wyjścia i poleciałam do dekasmaku bo bym do domu nie dojechała normalnie. A tak to zjadłam i spacer z Topciem (długi) "nie bolał". Tym bardziej, że wzięłam na spacer książkę, bo chyba bym zasnęła.
A w domu Basil i Timcia rozrabiają intensywnie, Fionka, Rukia, Kotori i Lara jak zwykle miziankują a reszta podsypia co chwilę.


PS. Biedna, niepełnosprawna Timurka odebrała 2x większemu od siebie Basileusowi kość z nogi kurzej, którą on uwielbia. Jak cokolwiek się do niej zbliżało, było witane warkotem odstraszającym skutecznie wszystkich potencjalnych napastników. A potem wsunęła 2 porcje zmiksowanego z rosołkiem mięsa (ze skórą i chrząstkami) z udka kurzego. Bo ona jest taka biedna i bezradna :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 03, 2015 7:07 Re: Wakacyjna norka Alienorka

ale i zdecydowanie mięsożerna 8)

ja mam takiego kota Szapo , którego zgarnęłam jak miał ok roku z podwórka
i on bardzo fachowo je mięso -przytrzymuje sobie łapami -pewnie kiedyś polował na myszy
jak koty jadły chrupki to Szapo nigdy się nie przepychał i zawsze wszystkie koty przepuszczał
ale do mięsa jest pierwszy i nikogo nie przepuści

a np. Tymoteusz czy Garfie tego nie potrafią -ani się przepychać, ani przytrzymać sobie łapami

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 03, 2015 8:50 Re: Wakacyjna norka Alienorka

popsuli mi pogodę :crying:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw wrz 03, 2015 10:46 Re: Wakacyjna norka Alienorka

Alienor pisze:PS. Biedna, niepełnosprawna Timurka

Ponoć koty nie zdają sobie sprawy ze swojego kalectwa jak ludzie, a że malutka dostała od życia na starcie niezły wycisk, no to waleczna :mrgreen:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw wrz 03, 2015 12:04 Re: Wakacyjna norka Alienorka

gpolomska pisze:
Alienor pisze:PS. Biedna, niepełnosprawna Timurka

Ponoć koty nie zdają sobie sprawy ze swojego kalectwa jak ludzie, a że malutka dostała od życia na starcie niezły wycisk, no to waleczna :mrgreen:


Grażynko - gwarantuję, że ona fakt niewidzenia ma głęboko w podogoniu. Ni poznałabyś jej teraz - żywiołowa, rozdarta, rozrabiara, żarłok ... Duża jak na swój wiek - jak ją ostatnio widziała pani technik, która pamięta ją z pierwszej wizyty, to była w szoku, że z takiej bidy zrobiła się taka ogromna i silna. No widać te częste a obfite posiłki z recovery, conva etc. dały radę odrobić początkowe braki :D
Ale widzę, że powinnam była mocniej zazanaczyć jak bardzo ironicznie i sarkastycznie mówiłam o biednej, małej, niepełnosprawnej Timurce :201443
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 03, 2015 22:55 Re: Wakacyjna norka Alienorka

Wiem, że to była ironia itd. :-) cieszę się, że tak pięknie rośnie - dobrze, że ją wyrwałaś od tamtego weta, który chciał czekać aż umrze z głodu :1luvu:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Google [Bot], kasiek1510 i 425 gości